Dodam tylko w ramach sprostowania, że w 610 także jest opcja powrotu do punktu startu (zegarek pokazuje kierunek i odległość do miejsca powrotu) a także nawigowanie do waypointów.
610 w porównaniu do 310XT ma także opcję virtual racer, której 310xt brakuje - choć moim zdaniem to funkcja mało istotna.
Co do ekranów. Tak, 310XT jest bardziej czytelne przy 4 polach danych. W 610 jest tedy ciasno na ekranie, ale wystarczy zmienić wyświetlanie na 3 pola i jest ok. Dodatkowo 610 ma bardziej kontrastowy ekran i lepsze podświetlenie ale brakuje mu regulacji jego natężenia, które jest w 310xt.
Jeśli chodzi o toporność. Wagowo 610 i 310xt są identyczne. Co ciekawe rozmiarowo też się w sumie niewiele różnią ale kształt 610 sprawia, że odbiera się go jako mniejszy

Aha, 610 jest także zdecydowanie cieńszy niż 310XT - to dodatkowo działa na korzyść 610 w kontekście wyglądu i jego rozmiaru. Nadaje się jako zegarek do noszenia na co dzień, także z racji posiadania funkcji zegarka, której brakuje w 310xt (nie mylić z możliwością wyświetlania godziny przez 310XT).