Jest kilka metod, ale która z nich będzie trafniejsza ?
* Przebiegnięcie 2-3x na stadionie tartanowym 2km z różną prędkością wyciągniecie z niego średniej i tą wartość to współczynnik szukany.
* Przebiegnięcie 2-3x 2km o różnej nawierzchni - tartan, asphalt, leśna ścieżka [trasa jest wymierzona] etc... i wyciągnięcie średniej i wpisanie naszego współczynnika.
* Połączenie tych dwóch wyżej wymienionych metod i wyciągnięcie średniej.
* Przebiegnięcie 2-3x na stadionie tartanowym z różną prędkością, i do treningu dopisać odpowiedni współczynnik w zależności od tempa treningowego.
bądź ostatni przykład
Przykładowo podałem ilość przebiegniętych odcinków oraz można przebiec 1,5km czy 2,7km

Mój zegarek wskazał 2200 m a faktycznie przebiegłem 2000m
Dzielę 2000/2200 co daje mi 0,909
Wtedy aktulany współczynnik w polarze mnożymy przez 0,909 i wprowadzamy go ręcznie
Przykładowo mam 950, to 950 x 0,909 = 864 i to wpisuje.
Czy są inne sprawdzone przez biegaczy wprowadzenia współczynnika.
1% różnicy na biegowej trasie to całe nic, bądź 100m na każde 10km, ale jak różnica jest rzędu 2-3 i więcej % to już jest nie fajnie.
I czy wpisanie ręczne współczynnika będzie dokładniejsze niż wpisanie dystansu pokonanego ?
Zmiana obuwia oraz zmiana stylu biegowego czy tempa, nawierzchni biegowej wpływa na kalibracje i dokładność pomiaru - to wiadomo. I czujnik umieszcza się jak najwyżej się da na bucie oraz aby nie poruszył się w czasie biegu. NIe ma aptekarskiej dokładności i tego nie oczekuje, ale chodzi mi o standardową kalibrację, którą już ktoś z Was wykonał i ma pewne doświadczenia co należy poprawnie zrobić a czego unikać etc...
