PureGrit 3/ Fellraiser/ a może znowu wildhorse?

Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

Witajcie, poszukuję nowych butów trailowych... chętnie posłucham rad bardziej doświadczonych

wstęp: nie biegam za duzo: 2-3 x w tyg, w tym raz Kampinos 13-20km, kilka razy w roku po górach (max półmaratony), nie biegam też za szybko no i trochę ważę...

dotychczasowe buty:
Scarpa Raptor (żelazka, ale giętkie, dynamiczne, i mega trwałe, mają już tysiąc km na liczniku, ale ich nie wywalam, bo jak inne zawiodą to mam je zawsze jako backup!
Asics Lahar - porażka, do biegania dla mnie się nie nadawały, za sztywne. Zamordowałam je na trekach w różnych górach (trzeba przyznać ze trwałe były)
nike wildhorse - całą ubiegłą jesień i zimę w nich przebiegałam -mega świetne, podcięta pięta jest super, mały drop, wygodne itp, choć po mokrych kamolach niestabilne. Po pierwszym wyjeździe w góry (50km w Pieninach) rozsypała się siateczka, oraz zszedł mi paznokieć. Potem już każda próba założenia ich do lasu na więcej niż 10 km kończyła się pęcherzami na tym jednym palcu. Chyba już ich nie lubię ..
Asics Tambora 4 - kupione trochę na pałę na górskie zawody - w 30 stopniowym upale dały radę półmaraton, ale teraz na jesieni 3 x założone na 20km i 3 x paskudne pęcherze na poduszce pod dużym palcem - wrrrr..

Po asfalcie biegam w nike free, kinvara 3, a na bieżnie czasem road glove merella.

Ogólnie więc to potrzebuję nieprzekombinowanych butów, z niewielkim dropem, ale jakąś tam amortyzacją, z dużą ilością miejsca na palce, które nie będą mi robić odcisków, i które będą tak miłe i nie rozsypią się po 300km ....

Myślę o :

* daniu drugiej szansy wildhorse (ew. terra kiger), tylko może o pół rozmiaru większe? jest szansa że jednak mi się trochę stopa "rozklepała" przez ostatni rok i może przez to odciski w butach które przecież były sprawdzone??

* dziś w ergo mierzyłam Pure Grit 3 - wyglądają bdb, wygodne jak kapcie, ścięta pięta mi pasuje, jest płytka która odciąża trochę przód stopy na długich dystansach, właściwie jedyne co, to nie wyglądają na zbyt trwałe, nie trzymają też dobrze śródstopia, albo to takie wrażenie tylko, bo co można wiedzieć o butach po przetruchtaniu w nich po sklepie... przeczytałam pozytywną recenzję Janka z ergo i obejrzałam parę filmowych recenzji na youtubie - no niby OK

* w sklepie mierzyłam tez Fellraiser Salomona. Te z kolei moim zdaniem śródstopie trzymały fenomenalnie, naprawdę super system sznurowania. Mega agresywny bieżnik, fajny otok dookoła, solidna cholewka, drop 6mm, naprawdę mi się spodobały, ale jest małe ale: jak ktos biega wolno to biega długo, a jak biega długo to czy da radę na tych kołkach ... są trochę hardkorowe, ale z drugiej strony jakby była w tym roku śnieżna zima, pośbiegowe błocko, to nie trzebaby kolców dokręcać :)

Które z w/w byście mi polecili? Wiem że nie ma butów do wszystkiego, i pewnie skończy się tym że kupię puregrity na teraz do kampinosu, a za jakiś czas Fellraiser - na zimę lub wiosenne błocko :] A moze coś jeszcze innego?

Z chęcią sprawdziłabym tez któreś buty la sportivy (np verticale K) - tylko by je przymierzyć to pewnie trzebaby do włoch się przelecieć :P A może ktoś z was w nich biega? Na oko wyglądają na solidne, lekkie i szybko schnące (to jest jakiś gęsto tkany nylon)
http://www.sportiva.com/products/footwe ... -running/v

pozdr & z góry dzięki za komentarze!
Anja
PKO
Centrum Biegowe ERGO
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 15 wrz 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: cała Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zdaje się, że miałem już okazję bezpośrednio trochę o tych terenowych butach poopowiadać w ERGO, więc nie będę się powtarzał. Nie zgodzę się tylko z tym, że PureGrit 3 wyglądają na nietrwałe. To bardzo odporne na intensywną eksploatację buty, co sprawdziłem na sobie i co opisałem w recenzji:
http://www.ergo-sklep.pl/brooks-pure-grit-3-recenzja-2
Centrum Biegowe ERGO
www.ergo-sklep.pl
al. Jana Pawła II 61, Warszawa
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeśli pasują ci Kinvary, to zobacz też Pelegrine. Dają bardzo podobne odczucia jeśli chodzi o trzymanie, drop i miejsce na palce. Bieżnik niezbyt agresywny, ale do Kampinosu na 100% przypasują. A i na Śnieżkę czy Rakoń daje się w nich wbiec :)
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Stoję przed podobnym wyborem jak autor tematu. Nie mogę się zdecydować, ale chyba wybiorę Grit 3. Ja biorę pod uwagę Brooks Pure Grit 3 i Saucony Peregrine.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Pawel_W
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 02 sty 2014, 11:17
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wieliczka / Kokotów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@Anja - odnośnie salomonów - nawet najbardziej agresywny bieżnik na nic się zda jak będzie lód :) także ten argument akurat odpada

wg mnie do puszczy te buty są za bardzo agresywne, poszukałbym raczej czegoś z serii city trail salomona

wildhorse miałem i bardzo mi się podobały, jednak tak jak u Ciebie - rozsypała się ta siatka :( odciski nigdy się nie pojawiły, nawet po ultramaratonie gdzie zrobiłem w nich 110km

co do reszty się nie wypowiadam bo nie znam
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

Fellraiser wywołały u mnie efekt "wow" w sklepie, ale się powstrzymałam.
Jak napada zimą 3 metry śniegu, a potem zaczną się roztopy i błoto po kostki - o, wtedy się przydadzą!
Na razie kupiłam różowiaste puregrity3. Muszę w nich pobiegać ze 2-3 miesiące żeby rzetelnie coś powiedzieć, na razie po póltorej godziny w lesie to :
- na piachu trzymają zauważalnie lepiej niż wildehorsy - dzięki większemu zagęszczeniu kołeczków bieżnika (dodatkowo są one tak jakby podcinane w różnych płaszczyznach, a nie wszystkie w tę samą stronę ). Naprawdę dobre trzymanie! Bo błocie nie miałam okazji jeszcze - szkoda mi pobrudzić tak od razu na pierwszym wybieganiu :]
- przeloty po twardym asfalcie również bardziej komfortowe (dzięki temu samemu co powyżej)
- na początku miałam wrażenie ze słabo mi piętę trzymają, ale się okazało ze za słabo zawiązałam.... po poprawce wszystko cacy. Sznurowanie jest asymetryczne, więc nie ciśnie, a dobrze "opakowuje" stopę. Pięta lekko podcieta - jak ktoś się przesiada z zelazek to uwaga na łydy i achillesy - będzie boleć :)
- jako ochrona palców z przodu jest podwinięta cześć podeszwy z tym bieżnikiem. !@#$% chroni. Na tyle !@#$%, że zahaczenie w wystajacy nisko korzeń zauważyłam jak już była gleba ... jaka siara, pierwszy raz ever złapałam zająca a biegam od 4 lat !! także uwaga :P
- dynamika - pewnie to efekt "halo" po czytanych wcześniej recenzjach, ale faktem jest że miało być wolne rozbieganie zakwasów, z podkręconą stopą itp po 7:00 (sorry takie mam tempo regeneracyjnego :P), a jakoś tak samo poszło dużo szybciej, w tym 2 km ciągłego po 5:30 (co jest moim tempem na tysiaczki na bieżni a nie po lesie). Samo się tak pobiegło i oby ten efekt pozostał to może za rok zmieszczę się w limicie czasu w Lądku :P

Wygląda na to, ze będę zadowolona ;)
Centrum Biegowe ERGO
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 15 wrz 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: cała Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cieszę się, że taka była decyzja. Grity 3 powinny się spisać, to całkiem niezłe, solidne, przemyślane buty.
Centrum Biegowe ERGO
www.ergo-sklep.pl
al. Jana Pawła II 61, Warszawa
Awatar użytkownika
ziemo
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 08 mar 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 41:48
Życiówka w maratonie: 3:34

Nieprzeczytany post

Daj znać jak grity dają radę na zbiegach bo pojawiały się opinie, że słabo trzymają i stopa wędruje w środku do przodu robiąc kuku palcom. Ja po asfalcie śmigam w pureflow i na płaskim jest ok a nawet super, ale w dół już faktycznie słabo a to w zasadzie ten sam kształt cholewki co grit. W teren własnie z tego powodu wziąłem fellraisery, ale to już są buty typowo w ciężki teren na pewno nie tak uniwersalne jak brooksy.
Centrum Biegowe ERGO
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 15 wrz 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: cała Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czy stopa w bucie na zbiegu jedzie do przodu czy nie, zależy bardziej chyba od stopy niż od buta. Ja mam stopę stosunkowo szeroką i mi w Gritach 3 nic nie jedzie. Jak ktoś ma wąską, to właśnie w wąskich zwykle Salomonach będzie mu najlepiej. Kwestia dopasowania stopy i butów.
Centrum Biegowe ERGO
www.ergo-sklep.pl
al. Jana Pawła II 61, Warszawa
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

A czy ktoś biegał w Asics Fuji Trabuco? Ciekawy jestem odczuć - zwłaszcza w odniesieniu do skrytykowanych wyżej Lahar'ów które aktualnie posiadam.
Centrum Biegowe ERGO
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 15 wrz 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: cała Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trabuco jest lepiej amortyzowany niż Lahar, ma też delikatne podparcie, a Lahar jest neutralny. Oba mają agresywną podeszwę, dobrą na zimę i na trudne warunki. Sam nigdy w nich nie biegałem, za to moim ulubionym terenowym Asicsem jest Fuji Trainer.
Centrum Biegowe ERGO
www.ergo-sklep.pl
al. Jana Pawła II 61, Warszawa
fairplay_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 08 paź 2014, 16:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

Cześć.
Jeżeli można się wtrącić... Jak mają się Fuji Trainer do wildhorsów? W chwili obecnej to mój dylemat co wybrać....
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

@ ziemo:

na zbiegach puregrity moim zdaniem trzymają dobrze. Kupiłam o 0,5cm większe niż poprzednie buty, ale stopa nie leci do przodu - sznurówka trzyma dobrze.
Ale bierz poprawkę biegam w nich w kampinosie - zbiegi są tam raczej piaszczyste, raczej mało strome i raczej krótkie.... sama jestem ciekawa jak zachowają się np na takim zbiegu z Jasła do Cisnej :P Byc moze zależy to od szerokości stopy jak pisze poniżej "Ergo". Ja mam stopę szeroką.
PS błoto zbierają niestety ale przy takiej budowie bieżnika nie ma innej opcji. Na duze błoto to tylko buty z rzadkimi kołkami (felraiser, xtalony itp)

@fairlplay:

nie znam fujitrainer, ale w ciemno zakład, że mają większy drop i więcej "pod piętą" niż nike, ale w zamian są trwalsze :)
W wildhorsach mi się wspaniale biegało, mają lekko podciętą piętę co moim zdaniem ułatwia zbiegi, naturalnie zaczynasz biegać lądując na śródstopiu, czuć teren, są mega wygodne, ale siateczka siadała dość szybko, no i zdaje mi się ze zwyczajnie rozklepała mi sie stopa i staly się po prostu za małe, dlatego od pewnego momentu nie dało się juz w nich biegać. Słyszalam opinię ze terra kiger mają trwalszą cholewkę.
Centrum Biegowe ERGO
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 15 wrz 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: cała Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biegałem w Nike Terra Kiger i Asics Fuji Trainer, w Nike Wildhorse nie, ale Wildhorse jest konstrukcyjnie dość podobny do Terra Kiger.

Jak dla mnie terenówki Nike mają trochę zbyt płytki bieżnik, do tego ich najbardziej zębata część jest z przodu. Czyli to buty dedykowane bardziej biegaczom lądującym na śródstopiu. Mają zaokrągloną podeszwę pod piętą, więc stabilizację przy lądowaniu na pięcie i nadpronacji mają nie za dużą. Drop Wildhorse to 4 mm.

Fuji Trainer ma drop 8 mm, specyficzną podeszwę z wypustkami w kształcie litery Y, trwałe, stabilne, bardziej dedykowane tym co lądują na pięcie. Bardzo je lubię na ultra.
Centrum Biegowe ERGO
www.ergo-sklep.pl
al. Jana Pawła II 61, Warszawa
mucher
Wyga
Wyga
Posty: 149
Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:55
Życiówka na 10k: 47:00
Życiówka w maratonie: 3:46:00

Nieprzeczytany post

No właśnie - a jakby tak porównać Fuji Trainer z Racerami - i do kompletu z Trabuco? Jak to się ma jedno do drugiego?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ