Swego czasu bardzo mi pomogliście w wyborze to powracam z kolejną prośbą

Ostatni rok biegałem praktycznie tylko i wyłącznie po lesie, w lekkich trailówkach z 4mm dropem.
Jednak niedawno z braku czasu przesiadłem się - o zgrozo - właściwie w pełni na asfalt.
Szukam butów lekkich, przewiewnych. Amortyzacja typu 'poduszkowce' według mnie niekoniecznie potrzebna (21 lat, postura 190cm/80kg). Szczególnie, że nie ma sensu chyba przeskakiwać w górę z dropem na jakieś 12mm, skoro przy 4mm jest całkiem spoko

Zastosowanie butów: +/- 3 treningi interwałowe w tygodniu (każdy po ~5km, cykle 30s 'sprintu' ~20km/h na 60s truchtu ~9-10km/h).
Ewentualnie jakieś starty, ale zdecydowanie niedłuższe, niż na 10km.
Obecnie awaryjnie do tego wykorzystuję stare Ekideny 50, ale chyba na dłuższą metę szkoda zdrowia :D
Zapraszam do wypowiedzi i pozdrawiam serdecznie,