no wlasnie. jak wyzej. dlaczego te koszulki zdaja sie "przesiakac" potem znacznie bardziej niz zwykla bawelna?
moze niezbyt przyjemne, ale za to ciekawe zagadnienie.
odziez oddychajaca
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Nic takiego nie zauważyłem... jest wręcz odwrotnie, "sztuczne" dłużej utrzymuje świerzość
... o ile o świerzości można mówić gdy w grę wchodzi pocenie się.
Dodatkowo polecam przeprać sobie po treningu taką koszulkę/bieliznę/skarpetki (ręcznie, mydełkiem na przykład) i po kłopocie - ponieważ to jest "sztuczne" to do nastepnego dnia będzie suche.... z bawełną ten numer by nie przeszedł tak łatwo

Dodatkowo polecam przeprać sobie po treningu taką koszulkę/bieliznę/skarpetki (ręcznie, mydełkiem na przykład) i po kłopocie - ponieważ to jest "sztuczne" to do nastepnego dnia będzie suche.... z bawełną ten numer by nie przeszedł tak łatwo

Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
- Mirkas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Zauwazyłem że koszulki trzymają zapach jezeli chociaz raz nie upiorę od razu po bieganiu.Tylko zostawiłem na kolejny trening.Zdarzało się to po lekkich treningach gdy koszulka,spodenki prawie nie były przepocone. A potem jak sie upierze to nie od razu zapach przechodzi.
Mirek K
- ulka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 586
- Rejestracja: 10 wrz 2002, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy
Rhovyl zaczyna śmierdzieć już w momencie nasiąkania potem. Myslałam, że to skład mojego potu to powoduje, ale zaciągnęłam języka i wszyscy użytkownicy tej tkaniny to potwierdzają.
Tyskie Stowarzyszenie Sportowe
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Dlatego właśnie wychodzi z użycia i jest zastępowany przez inne tkaniny.Quote: from ulka on 10:55 am on Sep. 15, 2004
Rhovyl zaczyna śmierdzieć już w momencie nasiąkania potem. Myslałam, że to skład mojego potu to powoduje, ale zaciągnęłam języka i wszyscy użytkownicy tej tkaniny to potwierdzają.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Qrcze... no nie wiem... mam dwie koszulki z rovhyl'on od długiego czasu (3-4 lata) i wszystko jest super... nie trzymają zapachu (???) Mało tego, jak kupiłem w makro koszulki z podobnego materiału dry-cośtam lub cośtam-dry, to dopiero doceniłem mój rovhyl'on.... hmmmmMyslałam, że to skład mojego potu to powoduje, ale zaciągnęłam języka i wszyscy użytkownicy tej tkaniny to potwierdzają.
Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 21 wrz 2004, 18:31
Nie tylko rodzaj tkaniny ma znaczenie lecz tzw. splot i faktura. Powinna być miękka od spodu i twardsza na zewnątrz, a także niezbyt cienka. Nawet bawełny są różne. Rovhyl jest kiepski. Dość dobre, lecz praktycznie nie do kupienia w Polsce sa amerykańskie koszulki DuoFold, firmy powiązanej z Du Pontem.