Odbiornik GPS dla biegaczy
- leszek55
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 25 maja 2004, 14:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Chciałbym podzielić się z Wami wrażeniami z testowanego przeze mnie Odbiornika GPS Forerunner 101 firmy Garmin. Urządzenie to zostało zbudowane z myślą o biegaczach zarówno wyczynowych jak i rekreacyjnych a nawet turystów pieszych.
Fizycznie urządzenie jest małe, posiada wbudowany w miarę duży, przejrzysty wyświetlacz FSTN z podświetlaniem a całość mocowana jest na przegubie ręki.
To co od razu przykuło moją uwagę to zaskakujące duże możliwości. Urządzenie te potrafi bardzo dokładnie w czasie biegu określić prędkość i dystans. Ciekawą funkcją dla potencjalnego użytkownika jest „Pace alarm” informuje on biegacza o szybkości z jaką biegnie do tępa jakie wcześniej zostało przez nas zaprogramowane na tej trasie. Coś dla biegaczy którzy biegają regularne dystanse na przykład po 10 KM lub po 40 minut. Funkcja „Time/distance” alarmuje nas gdy osiągniemy określony czas lub dystansu.
Znowu powrócę do nawigacji satelitarnej, bardzo przydatnej w terenie którego nie znamy. Otóż umożliwia nam zaznaczenie lokalizacji, odnalezienie jej i powrót do miejsca startu. Dodatkowo wszystkie nasze osobiste ustawienia i dane są automatycznie zapisywane i możemy do nich powrócić w danej chwili. Pojemność pamięci producent określił na około dwa lata danych zapisywanych codziennie. Chcę jeszcze nadmienić że w ofercie Garmina istnieje jeszcze odbiornik GPS Forerunner 201, który różni się on od poprzednika jedną cechą, mianowicie dane o biegu mogą być przeniesione na komputer osobisty (PC) użytkownika, gdzie mogą być przetworzone i analizowane.
Jedyną niedogodnością tego urządzenia jest menu w języku angielskim i cena mało przystępna. Mimo tych minusów gorąco polecam.
Fizycznie urządzenie jest małe, posiada wbudowany w miarę duży, przejrzysty wyświetlacz FSTN z podświetlaniem a całość mocowana jest na przegubie ręki.
To co od razu przykuło moją uwagę to zaskakujące duże możliwości. Urządzenie te potrafi bardzo dokładnie w czasie biegu określić prędkość i dystans. Ciekawą funkcją dla potencjalnego użytkownika jest „Pace alarm” informuje on biegacza o szybkości z jaką biegnie do tępa jakie wcześniej zostało przez nas zaprogramowane na tej trasie. Coś dla biegaczy którzy biegają regularne dystanse na przykład po 10 KM lub po 40 minut. Funkcja „Time/distance” alarmuje nas gdy osiągniemy określony czas lub dystansu.
Znowu powrócę do nawigacji satelitarnej, bardzo przydatnej w terenie którego nie znamy. Otóż umożliwia nam zaznaczenie lokalizacji, odnalezienie jej i powrót do miejsca startu. Dodatkowo wszystkie nasze osobiste ustawienia i dane są automatycznie zapisywane i możemy do nich powrócić w danej chwili. Pojemność pamięci producent określił na około dwa lata danych zapisywanych codziennie. Chcę jeszcze nadmienić że w ofercie Garmina istnieje jeszcze odbiornik GPS Forerunner 201, który różni się on od poprzednika jedną cechą, mianowicie dane o biegu mogą być przeniesione na komputer osobisty (PC) użytkownika, gdzie mogą być przetworzone i analizowane.
Jedyną niedogodnością tego urządzenia jest menu w języku angielskim i cena mało przystępna. Mimo tych minusów gorąco polecam.
Leszek55
-
- Wyga
- Posty: 61
- Rejestracja: 25 lut 2003, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Zastanawiam się nad zakupem Forerunnera 201 i stąd moje pytanie czy masz jakieś dodatkowe uwagi, po jak sądzę kolejnych doświadczeniach z tym urządzeniem, np. jak wygląda użytkowanie w liściastym lesie. Bardzo będę wdzięczny za wszelkie nawet najdrobnijsze uwagi.
Zastanawiam się nad zakupem Forerunnera 201 i stąd moje pytanie czy masz jakieś dodatkowe uwagi, po jak sądzę kolejnych doświadczeniach z tym urządzeniem, np. jak wygląda użytkowanie w liściastym lesie. Bardzo będę wdzięczny za wszelkie nawet najdrobnijsze uwagi.
Robert W
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Chlopaki,
Na temat Forerunnera byla spora dyskusja na bieganie.pl - wrzuccie do search: "Forerunner" albo "GPS". O Foretreksie nie bylo, bo to wersja light Forerunnera. Funkcje o ile sie nie myle te same, ale chyba zasilany na baterie, a nie z akumulatora.
Jesli chodzi o wiedze, to polecam grupe na Yahoo (http://sports.groups.yahoo.com/group/GarminF/)
Jesli chodzi o Twoje pytanie dotyczace lasu - a szerzej - odbioru w trudnym terenie. Duze znaczenie ma umieszczenie urzadzenia: na rece czy na przedramieniu. Z roznych testow i moich wlasnych obserwacji wynika, ze najlepiej jest miec na przedramieniu. Generalnie najlepiej byloby miec np. na czapce - i jak przymocowac w ten sposob - widzialem gdzies w sieci.
Osobiscie - pomimo niedokladnosci - uwazam, ze GPS jest b. przydatny i mnie pomaga. Super fajna rzecza jest mozliwosc robienia mapek po biegu. Biegam z Forerunnerem wlasciwie zawsze, chociaz wiekszosc tras mam na kilka sposobow wyliczonych i znam je jak wlasna kieszen.
(Edited by sms at 10:59 am on Aug. 28, 2004)
(Edited by sms at 11:00 am on Aug. 28, 2004)
Na temat Forerunnera byla spora dyskusja na bieganie.pl - wrzuccie do search: "Forerunner" albo "GPS". O Foretreksie nie bylo, bo to wersja light Forerunnera. Funkcje o ile sie nie myle te same, ale chyba zasilany na baterie, a nie z akumulatora.
Jesli chodzi o wiedze, to polecam grupe na Yahoo (http://sports.groups.yahoo.com/group/GarminF/)
Jesli chodzi o Twoje pytanie dotyczace lasu - a szerzej - odbioru w trudnym terenie. Duze znaczenie ma umieszczenie urzadzenia: na rece czy na przedramieniu. Z roznych testow i moich wlasnych obserwacji wynika, ze najlepiej jest miec na przedramieniu. Generalnie najlepiej byloby miec np. na czapce - i jak przymocowac w ten sposob - widzialem gdzies w sieci.
Osobiscie - pomimo niedokladnosci - uwazam, ze GPS jest b. przydatny i mnie pomaga. Super fajna rzecza jest mozliwosc robienia mapek po biegu. Biegam z Forerunnerem wlasciwie zawsze, chociaz wiekszosc tras mam na kilka sposobow wyliczonych i znam je jak wlasna kieszen.
(Edited by sms at 10:59 am on Aug. 28, 2004)
(Edited by sms at 11:00 am on Aug. 28, 2004)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
w Polsce kuknij na http://www.garmin.pl a na swiecie najlepiej kupic oczywiscie w Stanach - jakies 1/3 taniej. Jedyny problem to zasilacz -bo amerykanskie wersje sa na 110 V
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
gadżet
-
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 942
- Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Nie chcę się wtrącać ale robiłem test prof. Żołądzia zawodnikowi, który miał na ręce GPS. Określałem ilość przebiegniętych metrów na bieżni a on sprawdzał co pokazał GPS firmy Garmin. Na dystansach od 900 do 1400 m była różnica od 80 do 150m.
Użytkownik (dziennikarz GW) chwalił urządzenie ale mówił o błędach przy niskim pułapie chmur i w lesie.
R.
Użytkownik (dziennikarz GW) chwalił urządzenie ale mówił o błędach przy niskim pułapie chmur i w lesie.
R.
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
wiele rzeczy jest przydatnych, każda reklama próbuje to udowodnić.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Oczywiscie, ze bez wielu rzeczy mozna sie obejsc, tylko jak kogos stac, albo ma taka mozliwosc to po co? Ja osobiscie uzywam Forerunnera i bardzo sobie to chwale, pamietajac o jego wadach. Na przyklad nie musze sie uczyc tempa, bo wystarczy kuknac na ramie i juz wiem. Nie musze zliczac km, bo sam mi liczy, moge sie sciagac z wirtualnym partnerem i nie musze nikogo prosic aby pobiegl ze mna takim to a takim tempem, moge sobie zrobic mapke trasy etc.
Oczywiscie, ze zamiast Forerunera moglbym kupic sobie 3 pary wiecej butow, lepsze podkoszulki i galotki, albo fundnac sobie kilka maratonow za granica.
To wszystko kwestia wyboru. Zreszta na tej zasadzie, to wszystko jest gadzetem, bo pulsometr tez nie gwarantuje sukcesow, ale - przyznasz - znaczaco pomaga
Oczywiscie, ze zamiast Forerunera moglbym kupic sobie 3 pary wiecej butow, lepsze podkoszulki i galotki, albo fundnac sobie kilka maratonow za granica.
To wszystko kwestia wyboru. Zreszta na tej zasadzie, to wszystko jest gadzetem, bo pulsometr tez nie gwarantuje sukcesow, ale - przyznasz - znaczaco pomaga

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
standardowy Logbook - kiepsciutki. Ja jeszcze uzywam g7towin czy jakos tak, oraz serwisu gpsvisualizer (robi mapy). No i czekam, az Garmin sie w koncu zlituje i poprawi tego logbooka
- THUNDERMAN
- Wyga
- Posty: 110
- Rejestracja: 01 wrz 2004, 08:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Te błędy na bieżni są zrozumiałe bo tam cały czas zmieniasz kierunek ruchu. Takie urządzenia mierzą położenia co jakiś czas i dlatego na bieżni dystans się skraca. Ale dla maratończyków to idealna sprawa. Tym bardziej że lokalizacja zawsze jest określana precyzyjnie.
LIVE TO RUN, RUN TO LIVE!