Pierwsze buty trailowe

b@ki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:50
Życiówka na 10k: 46:10
Życiówka w maratonie: 3:54:25

Nieprzeczytany post

Cześć!
Z góry przepraszam, jeżeli już ten wątek był poruszany - nie znalazłem takiego.

W tym roku postanowiłem spróbować biegania w górach - chcę wystartować w biegu na jawornik i w maratonie karkonoskim. Wiąże się to jednak z zakupem butów trailowych, z którymi, mówię wprost, nie miałem wcześniej do czynienia, bo biegałem jedynie po płaskim.

Możecie mi doradzić?
Saucony Peregrine 2 (chyba nie różnią się niczym od 3, poza ceną, tu link do nich http://jacekbiega.istore.pl/pl/saucony- ... 148-3.html), nadają się do takiego biegu jak maraton karkonoski? Czy tam potrzeba czegoś mocniejszego?

Z góry dzięki za pomoc i ewentualne porady dot. innych modeli. :)
PKO
b@ki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:50
Życiówka na 10k: 46:10
Życiówka w maratonie: 3:54:25

Nieprzeczytany post

Hej :)

Temat nieaktualny - już je kupiłem. Jak chcecie, to w tym wątku pochwalę się wrażeniami z ich użytkowania.
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak rozumiem Peregrine'y. Ja mam w wersji "3" i jak na razie sobie chwalę. Kupiłem w zimie, by latać przez śniegi po mieście a w maju miałem pierwszy chrzest górski na Turbaczu i okolicy. Siateczka z przodu i po bokach faktycznie wygląda na delikatną. Kolega z drużyny biegowej przedarł ją podczas Biegu Granią Tatr, ale u mnie wygląda na razie jak nowa. Nie planuję jak na razie takich ekstremalnych wycieczek i liczę, że but trzy-cztery lata posłuży. Zwłaszcza że ze mnie mieszczuch chodnikowy, więc buty jeszcze długo nalatane dużo mieć nie będą ;)
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Awatar użytkownika
n0mad
Wyga
Wyga
Posty: 62
Rejestracja: 24 mar 2014, 20:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Peregrine 3 to bardzo fajne i lekkie buciki, ale bieżnik kompletnie nie trzyma na mokrym twardym podłożu (korzenie, kamienie) choć na suchym daje radę. Jest on imho stworzony na grząskie/miękkie podłoże i tam spisuje się najlepiej.
b@ki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:50
Życiówka na 10k: 46:10
Życiówka w maratonie: 3:54:25

Nieprzeczytany post

Tak jak napisał marcinnek_, zdecydowałem się na Peregrine'y 2. Ponoć ten model nie różni się zbytnio od "3". Saucony nie chciało zmieniać za dużo w tych butach - miałem oba modele w ręce i wydaje mi się, że poza kolorem, nie różnią się. Różni je jedynie cena i dostępność - "2" już chyba prawie nie ma.

Zrobiłem w nich 47km w Górach Sokolich (21km pierwszego i 26km drugiego dnia). Kilka spostrzeżeń (od razu podkreślam, że to moje pierwsze trailówki, więc ciężko mi porównywać z innymi butami, które co najwyżej przymierzałem w sklepie):
- to but minimalistyczny - może odstraszać to, że wydaje się "cienki", po asfalcie biegam w Pumie Vectana 3 - amortyzacji aż nadto, ale w górach brak amortyzacji, mi przynajmniej, bardziej pomaga niż szkodzi (gdzieś czytałem, że w butach ze zbyt dużą amortyzacją, łatwiej w o kontuzję),
- tak jak napisał n0mad, but jest lekki, to wydaje się być jego bardzo dużą zaletą, bo nie męczymy się dodatkowym ciężarem podnoszenia turbo buta z miliardem bajerów :D
- podeszwa fajnie zachowuje się przy nadepnięciu na kamień - twardy środek, miększe boki podeszwy - przez co, kamienie nam nie straszne,
- bieżnik daje genialną przyczepność na podbiegach i zbiegach,
- jeżeli chodzi o wilgotne podłoże - szczerze mówiąc - nie wiem; n0mad pisze, że nie trzyma, ale ja zbiegałem w "strumieniu" (woda uznała, że szlak jest lepszy, niż jej wcześniejsze koryto) i biegałem w lekkim deszczu, mrzawce i było ok; fakt, raz zaliczyłem glebę, ale to gdy zatrzymałem się na kamieniu, żeby przepłukać ręce - stąd nie zaprzeczam zdaniu n0mad'a (z drugiej strony, są buty trailowe, które nie ślizgają się na mokrych kamieniach? :P),
- jedyne zło, jakiego można było się spodziewać - to asfaltowe zbiegi, które niestety czasem w niższych górkach się zdarzają, lekiem na nie jest biegnięcie po poboczu (o ile takie istnieje), gdzie zachowujemy przyczepność i stawy nie dostają po d... .

Podsumowując. Ja z zakupu jestem zadowolony :P
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

b@ki pisze: - to but minimalistyczny - może odstraszać to, że wydaje się "cienki", po asfalcie biegam w Pumie Vectana 3 - amortyzacji aż nadto, ale w górach brak amortyzacji, mi przynajmniej, bardziej pomaga niż szkodzi (gdzieś czytałem, że w butach ze zbyt dużą amortyzacją, łatwiej w o kontuzję),
To nie jest but minimalistyczny. To ze ma maly drop nie czyni z niego buta minimalistycznego.
Awatar użytkownika
STI
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 169
Rejestracja: 22 mar 2012, 11:57

Nieprzeczytany post

b@ki pisze:( ... )
Saucony Peregrine 2 (chyba nie różnią się niczym od 3, poza ceną, tu link do nich http://jacekbiega.istore.pl/pl/saucony- ... 148-3.html), nadają się do takiego biegu jak maraton karkonoski? Czy tam potrzeba czegoś mocniejszego?
Nie nadają się. Na Karkonoski najlepsze są szosówki, ponieważ trasa wiedzie po skałach i kamieniach.
Żeby biegać, trzeba biegać.
b@ki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:50
Życiówka na 10k: 46:10
Życiówka w maratonie: 3:54:25

Nieprzeczytany post

@STI, z tymi szosówkami jesteś pewien? Biegłeś w normalnych butach na ulicę, czy coś innego na tę okazję sobie sprawiłeś? Dopytuję, nie dlatego, że Ci nie wierzę, tylko dlatego, że jakoś w swoich nie widzę zbiegania po kamieniach.

@fantom, to "minimalistyczne" wziąłem z recenzji tych butów. Tak btw. to czego one jeszcze nie powinny mieć, żeby zaliczać się do tego grona?
Awatar użytkownika
STI
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 169
Rejestracja: 22 mar 2012, 11:57

Nieprzeczytany post

Nie bój się, pierwszy lepszy but ma tyle słoniny, że zostanie Ci na zimę, żeby dokarmiać sikorki, a co dopiero biegać po kamieniach. Pamiętaj też, że żaden but nie podniesie za Ciebie wysoko nogi i nie powie Ci gdzie ją postawić, a na tej trasie jest to bardzo ważne.

Wracając do pytania: biegłem, między innymi, w szosowych NB 790:

http://www.finishline.com/store/product ... prod673186
b@ki pisze:(...) Tak btw. to czego one jeszcze nie powinny mieć, żeby zaliczać się do tego grona?
Na moje oko to połowę mniej słoniny w podeszwie.
Żeby biegać, trzeba biegać.
b@ki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:50
Życiówka na 10k: 46:10
Życiówka w maratonie: 3:54:25

Nieprzeczytany post

STI pisze:Nie bój się, pierwszy lepszy but ma tyle słoniny, że zostanie Ci na zimę, żeby dokarmiać sikorki, a co dopiero biegać po kamieniach. Pamiętaj też, że żaden but nie podniesie za Ciebie wysoko nogi i nie powie Ci gdzie ją postawić, a na tej trasie jest to bardzo ważne.

Wracając do pytania: biegłem, między innymi, w szosowych NB 790:

http://www.finishline.com/store/product ... prod673186
A to ja sobie zdaję z tego sprawę, w tym sezonie większy nacisk kładę na skipy, nieskipy itd. Oprócz tego, teraz byłem w Sokolikach pobiegać, za tydzień jadę na tydzień do Szklarskiej, a później jeszcze Bieg na Jawornik robię. Poza tym, co z weekendów wolnego zostanie, będę się starał spędzić w górach. Trochę już pobiegałem i wiem, że nogi same nie niosą :P I właśnie z powodu tego co piszesz zacząłem kminić te Peregrine'y, bo w nich mam pewność, że jak stanę na kamieniu, to będę stał.

Ciekawy bieżnik mają te NB - może dlatego Ci tak dobrze trzymają skałę. W moich raczej na ten luksus liczyć nie mogę - http://www.sportclub.com.pl/product-pol ... ANA-3.html. Więc chyba rozumiesz moje obawy. :)
STI pisze:
b@ki pisze:(...) Tak btw. to czego one jeszcze nie powinny mieć, żeby zaliczać się do tego grona?
Na moje oko to połowę mniej słoniny w podeszwie.
Tej słoniny tam tyle, że może dla jednej sikorki by starczyły na zimę XD
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

STI pisze: Na moje oko to połowę mniej słoniny w podeszwie.
Dokladnie. O bucie minimalistycznym mowimy gdy ma podeszwe grubosci od 12mm w dol, Te buty maja 22-26mm...
Awatar użytkownika
STI
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 169
Rejestracja: 22 mar 2012, 11:57

Nieprzeczytany post

Ja mówiłbym o bucie minimalistycznym wtedy, kiedy zmusza on do odciążenia pięty "na rzecz" śródstopia.
Żeby biegać, trzeba biegać.
Awatar użytkownika
STI
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 169
Rejestracja: 22 mar 2012, 11:57

Nieprzeczytany post

b@ki pisze:W moich raczej na ten luksus liczyć nie mogę - http://www.sportclub.com.pl/product-pol ... ANA-3.html. Więc chyba rozumiesz moje obawy.
Nie rozumiem. Ja na Twoim miejscu biegłbym w tych pumach - nie brakuje im niczego.
Żeby biegać, trzeba biegać.
b@ki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:50
Życiówka na 10k: 46:10
Życiówka w maratonie: 3:54:25

Nieprzeczytany post

STI pisze:
b@ki pisze:W moich raczej na ten luksus liczyć nie mogę - http://www.sportclub.com.pl/product-pol ... ANA-3.html. Więc chyba rozumiesz moje obawy.
Nie rozumiem. Ja na Twoim miejscu biegłbym w tych pumach - nie brakuje im niczego.
Mnie ich bieżnik nie przekonuje - zbyt płaski, w porównaniu do Twoich. No i duża amortyzacja, która nie wiem czy teraz nie będzie zmorą. Pomijam już fakt podpórki dla pronatorów - depłem nią ostatnio w Krakowie na wybrzuszenie w asfalcie - biodro mi to wypominało prawie do końca biegu.

Tak czy siak, za Twoją poradą, wezmę na urlop do Szklarskiej obie pary i zobaczę jak się będzie biegło w jednych i drugich.

Dla mnie Peregrine'y to już minimalizm :P
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Minimalizm czy nie, nazewnictwo nie ma dla mnie znaczenia. Faktem jest, że po szybkiej dyszce w ramach Pucharu Maratonu Warszawskiego po lasach Wawra 4mm dropu spowodowały, że jeszcze długo czułem łydki.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ