Zaczynałam od butów biegowych z Lidla za 39 zł

Rozmawiałam z moim znajomym, który jest już bardziej doświadczonym biegaczem - powiedział żebym koniecznie sobie zrobiła ten test, najlepiej w sklepie biegacza albo innym gdzie robią takie testy i przy okazji dobiorą mi buty.
W googlach znalazłam jak można taki ogólny test zrobić ( woda , papier) wyszło mi że mam stopę neutralną w stronę supinacji.
Przepraszam ale ceny w tych sklepach mnie zabijają.
Kolega poleca Saucony, new balans, mizuno, asics a nike jakoś mu nie podchodzą.
Przymierzałam je o rozmiar większe, bo tak powinno się kupować buty do biegania zawsze o rozmiar większe prawda?

Mam chyba niestabilne nogi bo już raz miałam skręconą kostkę prawą a teraz lewą.
Poszukuję czegoś z dobrą stabilizacją i te wydawały mi się ok. Noga idealnie w nich była umocowana. (o ile tak to mogę nazwać )
Mają dobrą cenę ( w sklepie outletowym 240 zł , na allegro można je spokojnie kupić za 170 zł ) ale zastanawiam się czy jednak zainwestować w jeszcze lepsze buty tzn. droższe?
Zgłupiałam im dłużej biegam tym mam więcej dylematów

..i zamiast zachowywać się jak normalna kobieta czyli kupować buty na obcasie i torebki to ja kupuję wszystko to co do biegania

Może powiem, że biegam 3-4 razy tygodniowo max. 10 km ( na różnym terenie asfalt i dróżki leśne ) natomiast w przyszłości plan treningowy na półmaraton.
Mam nadzieję, że każdy zrozumiał moje pytanie mimo, iż jest trochę chaotyczne.

Pozdrawiam.