Witam na forum
Mam pytanie do użytkowników, biegam od ok 3 lat w, miesięcznie 70-120km z tendencją wzrostową;) Do tej pory biegałem w jednych butach kupiłem je na początku przygody bieganiem były to Adidas Resp Trail, w zasadzie pewnie biegałbym w nich dalej gdyby nie to że z przodu zrobiły się dziury na wylot;)
Rozglądając się za nowymi butami wybrałem się do sklepu (Intersport) celem przebadania dynamicznego stopy. Sprzedawca po analizie biegu ok. 5-6 minut na bieżni stwierdził nadpronacje, zaproponował mi dwa modele, Nike i Asics GT-2000, ze wskazaniem na te drugie. Jako że cena była w miarę okazyjna 399zł kupiłem.
Wczoraj byłem na pierwszym wybieganiu ok 15 km i trochę się przestraszyłem po pierwsze podczas biegu nie czułem się komfortowo miałem wrażenie że stopa inaczej się układa, pod koniec biegu czułem ból nóg co wcześniej przy takim dystansie mi się nie zdażało, mało tego dzisiaj mam lekkie zakwasy. Druga rzecz to że podczas biegu słychać dość wyraźnie kiedy stopa styka się z podłożem, przy poprzednich butach coś takiego nie występowało.
Mam pytanie do bardziej doświadczonych, czy mogłem popełnić błąd przy doborze obuwia? Czy nowe obuwie może wymuszać inny ruch stóp podczas biegu? Wiem że żeby nowe buty się dopasowały muszę 7-8 treningów przebiec w nich. Może macie jakieś spostrzeżenia na ten temat.
Dodam jeszcze że ważę 73kg przy wzroście 178cm
Dzięki, Pozdrawiam
Pytanie o nowe buty ASICS GT-2000
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
- Życiówka na 10k: 00:45:57
- Życiówka w maratonie: brak
Miałem podobną, niemal identyczną sytuację.
Biegałem w zwykłych butach Kalenji. Po ich 'zużyciu' stwierdziłem, że pora na 'prawdziwe' buty biegowe. I co ?
Ta sama sytuacja. Analiza biegu na bieżni i dobór obuwia. Padło na Asics GT 2000. Pojawił się ból nogi, który raz był większy, raz mniejszy. Liczyłem, że noga przystosuje się do buta, ale się myliłem. Po blisko 1,5 miesięcznej katordze udało mi się je sprzedać.
Dałeś wsadzić się w tzw. 'żelazka', które na siłę chcą nam 'wyprostować' nogi, ale nie każdemu, powtórzę, nie każdemu to służy.
Nie jesteś ciężką osobą. Ja ważyłem podobnie 70 kg. Ten but jest po prostu dla Ciebie za ciężki, zbyt toporny. Uważam, że większość Asicsów jest właśnie taka. Moja rada: but od pierwszego założenia musi pasować, musi być wygodny.
Obecnie biegam w Nike Free 3.0 v5. Zanim do nich doszedłem to biegałem w różnych butach:Asicsy, Nb..i dopiero przejście na minimalizm pozwoliło mi pozbyć się bólu nogi, który męczył mnie cały ubiegły sezon. Dodam, że również mam pronację i stopę płaską.
Nadmienię, że nie jestem jakimś zapaleńcem minimalizmu, bądź uznaję jeden typ obuwia a reszta jest 'bee', ale opisuje jak to wyglądało u mnie. Moja rada jest taka abyś oddał ten but jeśli to będzie możliwe lub sprzedał na serwisie aukcyjnym. Spróbuj buta nieco mniej amortyzowanego i z mniejszym droopem oraz bardziej elastycznym, bez tych wszystkich super systemów. Ewentualnie metoda prób i błędów pozwoli Ci poznać jaki rodzaj obuwia będzie Ci służył, ale zaznaczam, że to może troche kosztować..i czasu i pieniędzy.
Na koniec polecam ciekawy artykuł:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=5251
Biegałem w zwykłych butach Kalenji. Po ich 'zużyciu' stwierdziłem, że pora na 'prawdziwe' buty biegowe. I co ?
Ta sama sytuacja. Analiza biegu na bieżni i dobór obuwia. Padło na Asics GT 2000. Pojawił się ból nogi, który raz był większy, raz mniejszy. Liczyłem, że noga przystosuje się do buta, ale się myliłem. Po blisko 1,5 miesięcznej katordze udało mi się je sprzedać.
Dałeś wsadzić się w tzw. 'żelazka', które na siłę chcą nam 'wyprostować' nogi, ale nie każdemu, powtórzę, nie każdemu to służy.
Nie jesteś ciężką osobą. Ja ważyłem podobnie 70 kg. Ten but jest po prostu dla Ciebie za ciężki, zbyt toporny. Uważam, że większość Asicsów jest właśnie taka. Moja rada: but od pierwszego założenia musi pasować, musi być wygodny.
Obecnie biegam w Nike Free 3.0 v5. Zanim do nich doszedłem to biegałem w różnych butach:Asicsy, Nb..i dopiero przejście na minimalizm pozwoliło mi pozbyć się bólu nogi, który męczył mnie cały ubiegły sezon. Dodam, że również mam pronację i stopę płaską.
Nadmienię, że nie jestem jakimś zapaleńcem minimalizmu, bądź uznaję jeden typ obuwia a reszta jest 'bee', ale opisuje jak to wyglądało u mnie. Moja rada jest taka abyś oddał ten but jeśli to będzie możliwe lub sprzedał na serwisie aukcyjnym. Spróbuj buta nieco mniej amortyzowanego i z mniejszym droopem oraz bardziej elastycznym, bez tych wszystkich super systemów. Ewentualnie metoda prób i błędów pozwoli Ci poznać jaki rodzaj obuwia będzie Ci służył, ale zaznaczam, że to może troche kosztować..i czasu i pieniędzy.
Na koniec polecam ciekawy artykuł:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=5251
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 16:09
- Życiówka na 10k: 49:08
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki bardzo za odpowiedź i wskazówki.
Wczoraj dałem im kolejną szansę było trochę lepiej ale daleko od komfortu, zawsze mi się wydawało że to but ma się dopasować do biegacza a nie odwrotnie. Zrobię jeszcze jeden, dwa treningi jeśli sytuacja się nie zmieni to spróbuje je sprzedać.
Chyba marka asics nie pasuje do mojej stopy, to już drugie buty które mi nie siadły.
Pozdrawiam, dziękuje jeszcze raz
Wczoraj dałem im kolejną szansę było trochę lepiej ale daleko od komfortu, zawsze mi się wydawało że to but ma się dopasować do biegacza a nie odwrotnie. Zrobię jeszcze jeden, dwa treningi jeśli sytuacja się nie zmieni to spróbuje je sprzedać.
Chyba marka asics nie pasuje do mojej stopy, to już drugie buty które mi nie siadły.
Pozdrawiam, dziękuje jeszcze raz