Witam.
Swoją przygodę z bieganiem zacząłem z początkiem roku. Aż sam się zdziwiłem jak bardzo mi się spodobało. Swoją pierwszą dychę zrobiłem po miesiącu. Teraz biegam 10km co 2 dni i mam zamiar stopniowo zwiększać dystans. W październiku pewnie spróbuję jakiś półmaraton.
Tak jak zakładał pierwszy plan kupiłem na początku tanie buty treningowe http://stendi.pl/buty-sportowe-nike-fle ... ng-p576100 z wyprzedaży. Do czasu kiedy robiłem krótkie dystanse w wolnym tempie nic mi nie przeszkadzało. Teraz po 10km jest trochę gorzej, np język uciska mnie w kostkę przez co muszę się co jakiś czas zatrzymywać. Przy szybszym biegu czuję mocne uderzenie w stopę. Myślę że to dobry moment na zakup poważnych butów biegowych.
Obecnie ważę 70kg przy 170 cm wzrostu.
99% biegania to miasto i twarde nawierzchnie.
10km co dwa dni, mam zamiar zwiększyć dystans gdy obecny będzie już zbyt prosty więc pewnie od maja.
Trudno określić mi moją technikę biegu, tutaj liczę na pomoc w sklepie. Według testu mokrej stopy wychodzi mi naturalne podbicie.
Kiedy biegnę część mojej pięty styka się z podłożem ale główne uderzenie przy lądowaniu czuję na śródstopiu.
Teraz pytanie jaki typ butów powinienem kupić. Będzie to mój główny but treningowy ale nie ukrywam ze nie chcę specjalnie kupować innego pod start w półmaratonie.
Chciałbym bardziej lekkie półbuty podobne do tego co obecnie posiadam ale nie ukrywam, nie znam się na tym zbyt dobrze. Na dodatek dalej jestem osobą raczej początkującą.
Miałem kilka pomysłów.
Pierwszy z nich to Asics GT-1000. Do 70kg duża amortyzacja. But teoretycznie będzie pasował na treningi.
Drugim pomysłem do którego nie jestem przekonany to asics lyte33 3 o którym dowiedziałem się że jest raczej dla doświadczonych biegaczy. Nie chcę by okazało się że but nie na daje się na dłuższe treningi.
Trzeci pomysł to Nike Free 5.0. Obawy podobne jak w punkcie drugim.
Druga i trzecia opcja pojawiła się stąd że skoro chce biegać to najlepiej od razu robić to "prawidłowo". Skoro nastąpiły jakieś zmiany w dobrym kierunku to może powinienem dążyć do tego poprzez dobranie prawidłowego obuwia które jeszcze bardziej wymusi lądowanie na śródstopiu.
Oczywiście wszystko to teoria i dużo wyjdzie w praniu kiedy udam się do sklepu.
Buty treningowe 10km+
- HeavyPaul
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 489
- Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Czołem,
Puma Faas 100r: http://heavyrunslight.wordpress.com/201 ... faas-100r/
lub ewentualnie model z wyższym numerkiem jeżeli setki są zbyt mini.
Merrell Bare Access 2: http://heavyrunslight.wordpress.com/201 ... -access-2/
Oba fajne modele bez zbędnych udziwnień. Lekkie i z lekką amortyzacją.
Pozdrawiam
Paweł
Puma Faas 100r: http://heavyrunslight.wordpress.com/201 ... faas-100r/
lub ewentualnie model z wyższym numerkiem jeżeli setki są zbyt mini.
Merrell Bare Access 2: http://heavyrunslight.wordpress.com/201 ... -access-2/
Oba fajne modele bez zbędnych udziwnień. Lekkie i z lekką amortyzacją.
Pozdrawiam
Paweł
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM

-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 20 lut 2013, 21:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jestem w Polsce
a ja jestem za asicsami jednak - bardzo wygodnie mi sie w takich biega, choć pewnie ile osób tyle gustów
..Samo zdrowie:) plus trochę uśmiechu na trasie