Reklamacja butów
-
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 28 sie 2013, 10:23
- Życiówka na 10k: 38:18
- Życiówka w maratonie: 3:18:55
Witam.
Ciekawi mnie temat reklamacji obuwia biegowego, wedle przepisów taki produkt jest objęty 2-letnią gwarancją, ale jak to się ma do rzeczywistości? Wiadomo, że w przypadku biegacza to element który jest najczęściej wymieniany i najszybciej zużywający się.
Chciałbym się dowiedzieć jak do reklamacji ustosunkowuje się Sprzedawca/Sklep (biegacza) zdając sobie sprawę z tego jak mocno można wyeksploatować buty w krótkim okresie czasu. Czy uszkodzenia mechaniczne wynikające z normalnego użytkowania podlegają gwarancji kiedy niejednokrotnie zdarza się, że but kończy swój żywot przed upływem 2lat? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Ciekawi mnie temat reklamacji obuwia biegowego, wedle przepisów taki produkt jest objęty 2-letnią gwarancją, ale jak to się ma do rzeczywistości? Wiadomo, że w przypadku biegacza to element który jest najczęściej wymieniany i najszybciej zużywający się.
Chciałbym się dowiedzieć jak do reklamacji ustosunkowuje się Sprzedawca/Sklep (biegacza) zdając sobie sprawę z tego jak mocno można wyeksploatować buty w krótkim okresie czasu. Czy uszkodzenia mechaniczne wynikające z normalnego użytkowania podlegają gwarancji kiedy niejednokrotnie zdarza się, że but kończy swój żywot przed upływem 2lat? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 lis 2013, 14:04
- Życiówka na 10k: 42:59
- Życiówka w maratonie: 3:39:45
Wszystko zależy chyba od producenta a nie sklepu, ale wydaje mi się że nikt ci nie wymieni obuwia które się zużyło.
Mam doświadczenie z butami Brooks. Po przebiegnięciu około 600-700 km w Brooksach Glycerin 10 zrobiła mi się dziura w siateczce bocznej w miejscu małego palucha. W jednym i drugim bucie. Mam dość szeroką stopę z przodu (płetwa taka
). Zgłosiłem reklamację po pierwsze dlatego, że to nic nie kosztuje a po drugie to dlatego że jak się kupuje buty za 5 stówek to można oczekiwać większej trwałości. Producent reklamacji nie uznał, pisząc w uzasadnieniu: "Uszkodzenia te, wynikają z bardzo intensywnej eksploatacji obuwia oraz jego naturalnego zużycia".
Jak sobie kupię następne buty od Brooksa (zadowolony byłem z nich bardzo dopóki się nie podarły), to będę biegał w nich wolniej i mniej
))))
Mam doświadczenie z butami Brooks. Po przebiegnięciu około 600-700 km w Brooksach Glycerin 10 zrobiła mi się dziura w siateczce bocznej w miejscu małego palucha. W jednym i drugim bucie. Mam dość szeroką stopę z przodu (płetwa taka

Jak sobie kupię następne buty od Brooksa (zadowolony byłem z nich bardzo dopóki się nie podarły), to będę biegał w nich wolniej i mniej

-
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 28 sie 2013, 10:23
- Życiówka na 10k: 38:18
- Życiówka w maratonie: 3:18:55
No właśnie to jest ten ból... pytanie padło, ponieważ sam mam podobny problem. Buty w zasadzie całkiem niedawno kupione, bo w połowie listopada, ale na tą chwilę mają 1200km przebiegu i pojawił się defekt... posiadam poprzedni model, w którym naklepałem 1700km i nic się wielkiego z nimi nie dzieje.
Nie mniej jednak uważam, że produkt ze względu na swoje przeznaczenie powinien być objęty krótszym okresem np. 6-miesięcznym, ale gwarantującym możliwość reklamacji/wymiany, aniżeli 2-letnią na papierze, którą w razie potrzeby można sobie w d*** wsadzić.
Nie mniej jednak uważam, że produkt ze względu na swoje przeznaczenie powinien być objęty krótszym okresem np. 6-miesięcznym, ale gwarantującym możliwość reklamacji/wymiany, aniżeli 2-letnią na papierze, którą w razie potrzeby można sobie w d*** wsadzić.

-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 kwie 2013, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przytoczę i własną historię z gwarancja. Kupiłem w Decu buty Ekiden 50. Na początku tj. około pół roku z przerwami biegałem w nich. Potem kolejne pół roku używałem tylko do gry w kosza. Przy łączeniu gumy z siateczką zrobiła się dziura usuwająca mały palec. Buty potem prawie rok przeleżaly na półce. Dwa tyg przed końcem gwarancji znalazłem paragon. Buty wymienili na nowy model. 

-
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 28 sie 2013, 10:23
- Życiówka na 10k: 38:18
- Życiówka w maratonie: 3:18:55
Szczęściarz, z tym że powiedzmy sobie szczerze wymiana Ekidenów nie jest dla Decathlonu strasznie rujnująca
Pytanie czy równie bezproblemowo wymieniliby taki model za >300 PLN? 


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1469
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Kupiłem New Balance w tk maxx. Buty się zużyły tzn starła się podeszwa. Zaniosłem do reklamacji, bo to nic nie kosztuje, nawet nie liczyłem na uznanie reklamacji. Podszedłem do pani w kasie pokazałem buty a ona do mnie, że reklamacja uznana...
Z drugiej strony patrząc opona samochodowa też ma 24 miesiące gwarancji i co jak się zużyje...??
Z drugiej strony patrząc opona samochodowa też ma 24 miesiące gwarancji i co jak się zużyje...??
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 513
- Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Wszystko kwestia przeznaczenia sprzętu i jego projektu.
Różnica między zużyciem sprzętu a uszkodzeniem na skutek jego wad konstrukcyjnych/materiałowych ma płynną granicę. Jeśli w butach do biegania podeszwa się przetrze po przebiegnięciu 100km to znaczy że była za miękka i nadaje się but do wymiany niezależnie czy ten przebieg osiągnął but w tydzień czy 23 miesiące (bo 1,5 roku leżały w szafie nieużywane). Jednak jeśli buty wytrzymały 3000 km - to już każdy zdrowo myślący człowiek uzna że to efekt zużycia i nie podlega gwarancyjnej wymianie.
Oczywiście przy przebiegach średnich - zawsze jest dylemat. Jeśli uszkodziła się siateczka - bez mechanicznego uszkodzenia po mocnym kontakcie z jakimś korzeniem czy gałęzią - to wg mnie też się nadaje do wymiany - chyba że po bucie widać że jest już mocno wyeksploatowany. Tak mówi zdrowy rozsądek - bo wiadomo że są sklepy bardzo pro klienckie i wymieniają wszystko z czym przyjdzie klient nawet jeśli naciąga i są sklepy które nieuczciwie podchodzą do klienta i pójdą w zaparte "że but niewłaściwe eksploatowany" itp...
Różnica między zużyciem sprzętu a uszkodzeniem na skutek jego wad konstrukcyjnych/materiałowych ma płynną granicę. Jeśli w butach do biegania podeszwa się przetrze po przebiegnięciu 100km to znaczy że była za miękka i nadaje się but do wymiany niezależnie czy ten przebieg osiągnął but w tydzień czy 23 miesiące (bo 1,5 roku leżały w szafie nieużywane). Jednak jeśli buty wytrzymały 3000 km - to już każdy zdrowo myślący człowiek uzna że to efekt zużycia i nie podlega gwarancyjnej wymianie.
Oczywiście przy przebiegach średnich - zawsze jest dylemat. Jeśli uszkodziła się siateczka - bez mechanicznego uszkodzenia po mocnym kontakcie z jakimś korzeniem czy gałęzią - to wg mnie też się nadaje do wymiany - chyba że po bucie widać że jest już mocno wyeksploatowany. Tak mówi zdrowy rozsądek - bo wiadomo że są sklepy bardzo pro klienckie i wymieniają wszystko z czym przyjdzie klient nawet jeśli naciąga i są sklepy które nieuczciwie podchodzą do klienta i pójdą w zaparte "że but niewłaściwe eksploatowany" itp...
-
- Stary Wyga
- Posty: 179
- Rejestracja: 15 paź 2013, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Bardzo dużo. Mam doświadczenie w handlu (co prawda nie butów sportowych) i wiem, że jak sklep uzna reklamację, to producent nawet się nie bawi w jakieś "dochodzenia" czy naprawy tylko wymienia na nowe, a te małe, zgrabne, chińskie rączki zrobią to za przysłowiową miskę ryżu.rudnickir pisze:a co ma polityka sklepu do gwarancji producenta?

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 05 sty 2014, 16:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Za takie teksty to powinni banować dożywotnio, nawet jak to jest zart to głupi, nie dość że rasistowski to mówiący o wyzysku z uśmiechem. Zastanów sie nad tym czasem.pitgw pisze:a te małe, zgrabne, chińskie rączki zrobią to za przysłowiową miskę ryżu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 28 mar 2014, 11:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć,
Ogólnie to polecam lekturę ustawy, bo tam jest wszystko opisane
Generalnie rzecz biorąc producent do gwarancji nadanej przez ustawę nie ma nic, ponieważ gwarantem jest sprzedawca/sklep.
Wszelkie uszkodzenia mechaniczne możesz reklamować, ale czy uznają zależy od stanu zużycia obuwia.
Na pewno reklamacja nie obejmuje zużycia produktu. Z butami sportowymi jest głównie ten problem, że jak but jest mocno styrany, to po prostu nie uznają, chyba, że producent jest jakiś super pro konsumencki (a tacy są
).
Ogólnie to polecam lekturę ustawy, bo tam jest wszystko opisane

Generalnie rzecz biorąc producent do gwarancji nadanej przez ustawę nie ma nic, ponieważ gwarantem jest sprzedawca/sklep.
Wszelkie uszkodzenia mechaniczne możesz reklamować, ale czy uznają zależy od stanu zużycia obuwia.
Na pewno reklamacja nie obejmuje zużycia produktu. Z butami sportowymi jest głównie ten problem, że jak but jest mocno styrany, to po prostu nie uznają, chyba, że producent jest jakiś super pro konsumencki (a tacy są

- pepek
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 10 lip 2009, 16:02
Z doświadczenia swojego i znajomych wiem, że w Decathlonie raczej nie ma z tym problemów. Nawet przy droższych modelach. Jeżeli uznają reklamację to nie bawią się też w żadne naprawy tylko na ogół wymieniają na nowe. Zresztą nie dotyczy to tylko butów, ale też ubrań jak i pewnie większości sprzedawanego asortymentu.arturdj pisze:Szczęściarz, z tym że powiedzmy sobie szczerze wymiana Ekidenów nie jest dla Decathlonu strasznie rujnującaPytanie czy równie bezproblemowo wymieniliby taki model za >300 PLN?
To jest bez sensu co piszesz. Polecam ponowna lekture obowiazujacych przepisow, ustawŁukasz_Stramek pisze:Cześć,
Ogólnie to polecam lekturę ustawy, bo tam jest wszystko opisane
Generalnie rzecz biorąc producent do gwarancji nadanej przez ustawę nie ma nic, ponieważ gwarantem jest sprzedawca/sklep.
Wszelkie uszkodzenia mechaniczne możesz reklamować, ale czy uznają zależy od stanu zużycia obuwia.
Na pewno reklamacja nie obejmuje zużycia produktu. Z butami sportowymi jest głównie ten problem, że jak but jest mocno styrany, to po prostu nie uznają, chyba, że producent jest jakiś super pro konsumencki (a tacy są).
"...Przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego wprowadzają bezpośrednią odpowiedzialność sprzedawcy za wadliwy produkt (towar niezgodny z umową)..."
(Art. 4 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego /Dz. U. Nr 141, poz.1176 z poźn. zm. /)
http://www.poznan.pl/mim/main/sprzedaz- ... 23447.html
http://www.wiih.gorzow.pl/index.php?opt ... a&Itemid=7
- szymcu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 22 maja 2012, 00:58
- Życiówka na 10k: 43:51
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
A ja miałem taki przypadek:
Buty Nike zakupione rok temu, po przebiegnięciu około 1700km postanowiłem je wyprać (amortyzacja zerowa) i wysuszyć w suszarce... Po wyjęciu z suszarki buty jak nowe.... ale niestety skurczyły się i podeszwa lekko się odkleiła (za wysoka temp w suszarce
) tak sobie pomyślałem i mówię spróbuje je reklamować. Zaniosłem do sklepu i za tydzień dostałem nowe 
Żeby nie było tak "różowo" to w tym tygodniu reklamowałem buty żony (też Nike) tym razem ewidentna wina producenta (pęknięcia siateczki) i wyszło na remis bo tym razem reklamacji nie uwzględniono
Suma sumarum wyszło na "0" więc nie jest źle, jednakże jak widać z moich przypadków różnie to bywa z tymi reklamacjami
Buty Nike zakupione rok temu, po przebiegnięciu około 1700km postanowiłem je wyprać (amortyzacja zerowa) i wysuszyć w suszarce... Po wyjęciu z suszarki buty jak nowe.... ale niestety skurczyły się i podeszwa lekko się odkleiła (za wysoka temp w suszarce


Żeby nie było tak "różowo" to w tym tygodniu reklamowałem buty żony (też Nike) tym razem ewidentna wina producenta (pęknięcia siateczki) i wyszło na remis bo tym razem reklamacji nie uwzględniono

Suma sumarum wyszło na "0" więc nie jest źle, jednakże jak widać z moich przypadków różnie to bywa z tymi reklamacjami
