Jak chronimy nasze przyrodzenie i rwę kulszową ?
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Od kolegi (którego mama jest pięlęgniarką) wiem, że bardzo wiele operacji amputacji jąder jest przeprowadzanych na mężczyznach. Bez odpowiedniej ochrony tego miejsca przed zimnem można nabawić się czegoś w rodzaju czeraka (czy jakoś tak się to nazywało). Wtedy już jedynym wyjściem zapobiegającym rozpowszechnianie się tej choroby jest amputacja jąder. Przytrafia się to mężczyzną szczególnie narażonym na mrozy i nie noszących np kalesonów. Dodatkowo zaobserwowałem następną wadę leginsów, wywoływaną nie bezpośrednio przez nie ale na skutek obecności koszulki. Sprawa również wymaga zastanowienia, gdyż chodzi o RWĘ KULSZOWĄ. Jak wiemy jej ból uniemożliwia nie tylko bieganie ale nawet jakiekolwiek poruszanie się, jest podobno to nie do zniesienia. Nabawiamy się tego za sprawą wychładzania tyłka, bo tam ten nerw przechodzi. Pamiętamy, że ból nie pojawia się zaraz po przemarznięciu tego nerwu, a dopiero po kilkunastu nawet latach. Tym bardziej jest to niebezpieczne, bo nie wiemy kiedy się tego nabawiamy.
Przechodzę do rzeczy. Biegam obecnie już w leginsach Newline. Koszulke zawsze mam włożoną do leginsów i gdy ona zamoknie od potu zaczyna ochładzać tyłek czy chcemy tego czy nie! Wiem również, że leginsy równiez nie radzą sobie z ocieplaniem naszego przyrodzenia podczas mroźniejszych dni! Co robić aby tych przykrości uniknąć? Sam zadaję sobie codziennie na treningu to pytanie i nie ukrywam, że jestem również ciekawy sposobów forumowiczów. Ja w takiej sytuacji ubieram na majtki spodenki i dopiero na nie długą koszulkę (gdy jest naprawdę zimno to jeszcze polar pod kurtką również wkładam pod leginsy) i na to ubieram leginsy. Czy mnie to wystarczająco chroni przed ewentualnymi operacjami i potwornymi bólami po czterdziestce/pięćdziesiątce (tfu tfu)? Mam nadzieję, że tak. Chodzi o to aby czuć ciepło w tych miejscach. Jeśli tego brak to oznaczać może, że jest niedobrze. Przyznam się, że sam przerwałem wiele treningów juz zaraz po pierwszych kilku kilometrach z powodu złego zabezpieczenia się przed mrozem, również tych najważniejszych miejsc.
Pytanie było o namiary na spodenki, których używam. Oczywiście nie mogę polecić żadnego sklepu, bo to mogą byc zarówno krutkie leginsy jak również gorna część kaleson lub spodenki ciepłe. Ja używam spodenek adidasa z materiału przypominającego fartuch szkolny (jeszcze z lat 80 tych, gdy trza było takie nosić) i wewnątrz mają ocieplenie przypominające wewnętrzne ocieplenie leginsów. Czy takie spodenki są nadal dostępne to nie mam pojęcia.
Przechodzę do rzeczy. Biegam obecnie już w leginsach Newline. Koszulke zawsze mam włożoną do leginsów i gdy ona zamoknie od potu zaczyna ochładzać tyłek czy chcemy tego czy nie! Wiem również, że leginsy równiez nie radzą sobie z ocieplaniem naszego przyrodzenia podczas mroźniejszych dni! Co robić aby tych przykrości uniknąć? Sam zadaję sobie codziennie na treningu to pytanie i nie ukrywam, że jestem również ciekawy sposobów forumowiczów. Ja w takiej sytuacji ubieram na majtki spodenki i dopiero na nie długą koszulkę (gdy jest naprawdę zimno to jeszcze polar pod kurtką również wkładam pod leginsy) i na to ubieram leginsy. Czy mnie to wystarczająco chroni przed ewentualnymi operacjami i potwornymi bólami po czterdziestce/pięćdziesiątce (tfu tfu)? Mam nadzieję, że tak. Chodzi o to aby czuć ciepło w tych miejscach. Jeśli tego brak to oznaczać może, że jest niedobrze. Przyznam się, że sam przerwałem wiele treningów juz zaraz po pierwszych kilku kilometrach z powodu złego zabezpieczenia się przed mrozem, również tych najważniejszych miejsc.
Pytanie było o namiary na spodenki, których używam. Oczywiście nie mogę polecić żadnego sklepu, bo to mogą byc zarówno krutkie leginsy jak również gorna część kaleson lub spodenki ciepłe. Ja używam spodenek adidasa z materiału przypominającego fartuch szkolny (jeszcze z lat 80 tych, gdy trza było takie nosić) i wewnątrz mają ocieplenie przypominające wewnętrzne ocieplenie leginsów. Czy takie spodenki są nadal dostępne to nie mam pojęcia.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- active
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 30 cze 2003, 08:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa, Stara Praga
- Kontakt:
Problem jest oczywiście poważny, ale spodobało mi się pierwsze zdanie:

Dział "Sprzęt" też wydaje się odpowiedni dla tematu związanego z jądrami
Dotam tylko, że trzeba też uważać na przegrzanie jąder, doprowadzić to może do bezpłodności.
pozdr
(Edited by active at 4:17 pm on Oct. 24, 2003)
(Edited by active at 4:18 pm on Oct. 24, 2003)
To tak jakby operację jąder można było przeprowadzić też na kobiecieQuote: from miroszach on 3:02 pm on Oct. 24, 2003
Od kolegi (którego mama jest pięlęgniarką) wiem, że bardzo wiele operacji amputacji jąder jest przeprowadzanych na mężczyznach.

Dział "Sprzęt" też wydaje się odpowiedni dla tematu związanego z jądrami

Dotam tylko, że trzeba też uważać na przegrzanie jąder, doprowadzić to może do bezpłodności.
pozdr
(Edited by active at 4:17 pm on Oct. 24, 2003)
(Edited by active at 4:18 pm on Oct. 24, 2003)
[b][url=http://www.actv.prv.pl]www.actv.prv.pl (Jak zacząłem biegać?)[/url][/b]
- PedziWiatr
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 26 wrz 2003, 11:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Wy sobie jaja robicie:).
A temat poważny!!!
Miro ja stosuję bieliznę antypotną. Poci się w niej człek tak samo ale materiał transportuje pot na swą zewnętrzną stronę. Bardzo dobra rzecz.
A temat poważny!!!
Miro ja stosuję bieliznę antypotną. Poci się w niej człek tak samo ale materiał transportuje pot na swą zewnętrzną stronę. Bardzo dobra rzecz.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 411
- Rejestracja: 23 lis 2001, 21:43
Jak tak wieje zimny wiatr jak dzisiaj w W-wie, temp odczuwalna jest dużo niższa niż rzeczywista i nic dziwnego że można sobie coś "uszkodzić". Spójrzcie jak było dziś - niby nei bylo mrozu ale odczuwalna temp aż minus10stopC 

[i]być kiedyś takim "biegaczem", za jakiego ma mnie mój kot.[/i]
- Zico
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 03 sty 2003, 23:27
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Bielizna antypotna - prosze bardzo - http://www.sat.poznan.pl/maeser/biel.htm Polecam!
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub Ciesielski
Jakub Ciesielski