Masa vs wytrzymałość
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 02:24
- Życiówka na 10k: 37:21
- Życiówka w maratonie: 4:12
- Lokalizacja: Katowice
Ahoj biegnąca braci!
Powoli zaczynam przygotowania do biegów górskich i zacząłem luźno poszukiwania butów... Możecie powiedzieć coś o stosunku wytrzymałości do masy?
Przejrzałem pobieżnie ofertę Sklepu Biegacza, wstępnie zainteresowały mnie buty Puma Faas 250 TR (gdyż przymierzalem Faas 500 V2 i były dobre na szerokość...), a z drugiej strony przejrzałem ofertę HUDYsport, gdzie mieli swojego czasu dostępne buty La Sportiva (mają dalej, ale w Czechach, choć podobno mogą je ściągnąć). Różnica w masie jest znaczna: Puma waży około 270 gramów, La Sportiva Ultra Raptor: 700 gramów...
Moje pytanie: czy ktoś z Was biega w tym modelu Pumy? Jeśli tak, to jak długo i jakie dystanse? Zakładam starty w tym roku w krótszych biegach, choć zapisałem się na jeden półmaraton górski (ale w drugiej połowie roku, więc jest czas na trening). Oraz czy macie może porównanie do La Sportivy...? A może ktoś z Was biega w którymś cięższym (Wild Cat, Ultra Raptor, Crossover GTX), modelu LS? Mam z La Sportivy buty górskie (oraz buty wspinaczkowe, ale to inna para kaloszy) i jestem zachwycony, ale buty górskie a górskie biegowe to dwie różne sprawy... Poza tym, między nimi jest wręcz przepaść jeśli chodzi o masę... Może mi ktoś z Was wytłumaczyć z czego to wynika i na co się przekłada? Na wygodę? Wytrzymałość?
Z góry dzięki,
MK
Powoli zaczynam przygotowania do biegów górskich i zacząłem luźno poszukiwania butów... Możecie powiedzieć coś o stosunku wytrzymałości do masy?
Przejrzałem pobieżnie ofertę Sklepu Biegacza, wstępnie zainteresowały mnie buty Puma Faas 250 TR (gdyż przymierzalem Faas 500 V2 i były dobre na szerokość...), a z drugiej strony przejrzałem ofertę HUDYsport, gdzie mieli swojego czasu dostępne buty La Sportiva (mają dalej, ale w Czechach, choć podobno mogą je ściągnąć). Różnica w masie jest znaczna: Puma waży około 270 gramów, La Sportiva Ultra Raptor: 700 gramów...
Moje pytanie: czy ktoś z Was biega w tym modelu Pumy? Jeśli tak, to jak długo i jakie dystanse? Zakładam starty w tym roku w krótszych biegach, choć zapisałem się na jeden półmaraton górski (ale w drugiej połowie roku, więc jest czas na trening). Oraz czy macie może porównanie do La Sportivy...? A może ktoś z Was biega w którymś cięższym (Wild Cat, Ultra Raptor, Crossover GTX), modelu LS? Mam z La Sportivy buty górskie (oraz buty wspinaczkowe, ale to inna para kaloszy) i jestem zachwycony, ale buty górskie a górskie biegowe to dwie różne sprawy... Poza tym, między nimi jest wręcz przepaść jeśli chodzi o masę... Może mi ktoś z Was wytłumaczyć z czego to wynika i na co się przekłada? Na wygodę? Wytrzymałość?
Z góry dzięki,
MK
Pot to chamstwo, które wychodzi z mężczyzny na biegu.
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja do LS mam uraz. Mam Lynxy i to jedyny but, który uparcie i boleśnie mnie obciera. Do tego są strasznie sztywne (i podeszwa i cholewka). Na plus bardzo fajnie trzymający bieżnik.
Pumy to bardzo wygodne buty, w łagodny teren świetne. Na stromych zbiegach cholewka jak dla mnie za luźno trzyma. Brak rockstopa rekompensuje grubość podeszwy. Da się i Rzeźnika i B7D ale szczególnie na tego pierwszego poszukałbym czegoś bardziej dopasowanego.
w kwestii wytrzymałości pum - ta podeszwa jest bardzo miękka co jest wygodne dla stóp ale na kamienistych szlakach szybko dostaje w kość. Choć pierwsze karby i oderwane kawałki bieżnika pojawiły się bardzo szybko po 700km przebiegu (z czego mniej więcej połowa w ostrym terenie (góry, kamienie, stromo), reszta raczej parkowa) nadal niczego im nie brakuje (no może trochę gumy mają mniej) i spokojnie jeszcze kilka setek zrobią. Jak na tak delikatnej budowy but trzymają się całkiem nieźle. Odradzam jedynie ostre, kamieniste szlaki.
Pumy to bardzo wygodne buty, w łagodny teren świetne. Na stromych zbiegach cholewka jak dla mnie za luźno trzyma. Brak rockstopa rekompensuje grubość podeszwy. Da się i Rzeźnika i B7D ale szczególnie na tego pierwszego poszukałbym czegoś bardziej dopasowanego.
w kwestii wytrzymałości pum - ta podeszwa jest bardzo miękka co jest wygodne dla stóp ale na kamienistych szlakach szybko dostaje w kość. Choć pierwsze karby i oderwane kawałki bieżnika pojawiły się bardzo szybko po 700km przebiegu (z czego mniej więcej połowa w ostrym terenie (góry, kamienie, stromo), reszta raczej parkowa) nadal niczego im nie brakuje (no może trochę gumy mają mniej) i spokojnie jeszcze kilka setek zrobią. Jak na tak delikatnej budowy but trzymają się całkiem nieźle. Odradzam jedynie ostre, kamieniste szlaki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
róznica wagi o której piszesz wynika z teog, że porównujesz jeden but puma do pary butów la sportiva.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 02:24
- Życiówka na 10k: 37:21
- Życiówka w maratonie: 4:12
- Lokalizacja: Katowice
:DQba Krause pisze:róznica wagi o której piszesz wynika z teog, że porównujesz jeden but puma do pary butów la sportiva.
Dzięki. Takiej odpowiedzi trochę też się spodziewałem...

Zatem różnica robi się na poziomie -/+ 150 gramów. Warto uderzać w La Sportivę?
Pot to chamstwo, które wychodzi z mężczyzny na biegu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
wszystko zależy od tego czego potrzebujesz, to dwa różne buty, a poza nimi jest jeszcze tysionc pińcet innych modeli.
póki co pytanie wygląda tak: co kupić, 10-letnią astrę, czy 5 letniego matiza. i jak ci odpoweidzieć?
póki co pytanie wygląda tak: co kupić, 10-letnią astrę, czy 5 letniego matiza. i jak ci odpoweidzieć?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 02:24
- Życiówka na 10k: 37:21
- Życiówka w maratonie: 4:12
- Lokalizacja: Katowice
No to tak:Qba Krause pisze:wszystko zależy od tego czego potrzebujesz, to dwa różne buty, a poza nimi jest jeszcze tysionc pińcet innych modeli.
póki co pytanie wygląda tak: co kupić, 10-letnią astrę, czy 5 letniego matiza. i jak ci odpoweidzieć?
Mam dość wąską, neutralną stopę, nie biegam piętą. Przymierzam się do biegania w górach do półmaratonu włącznie, okazjonalnie może nieco dłużej (może Rzeźniczek). Chciałbym coś, co nie zgwałci i zamorduje mojego budżetu z trzech miesięcy i nie rozpadnie się po "chwili". Tak jak pisałem: miałem na nogach Pumę Faas 500 V2 i była bardzo fajna, stąd pomysł na Faas 250 TR. Miałem też na nogach kilka modeli La Sportivy, wszystkie leżały raczej w porządku, mimo że były dość szerokie. Możesz podpowiedzieć jakąś markę/linię/modele, którymi warto się zainteresować? Przejrzałem pobieżnie forum, oczywiście. Wynika z tego, że New Balance, Asics, Brooks cieszą się dobrą opinią. Pod kątem LS nie znalazłem opinii...
Pot to chamstwo, które wychodzi z mężczyzny na biegu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
a w czym biegasz po asfalcie?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 02:24
- Życiówka na 10k: 37:21
- Życiówka w maratonie: 4:12
- Lokalizacja: Katowice
W biedabutach z Decathlonu (stwierdziłem, że na początek powrotu do formy po 5 latach przerwy nie ma sensu wywalać dużej kasy na buty).Qba Krause pisze:a w czym biegasz po asfalcie?
Pot to chamstwo, które wychodzi z mężczyzny na biegu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to za wiele nie mówi 
ja nie mam przekonania do butów w góry marek takich jak nike czy adidas.
nie wiem co jest dostępne w twojej okolicy, ale warto sprawdzić markę Inov8, która ma kilkanaście różnych modeli, od ultracienkich i lekkich po pancerniaki.
jeżeli masz wąską stopę, to może być problem z dopasowaniem pum, żeby stopa nie latała wewnątrz buta w trudniejszych warunkach.
mało osób biega w la sportivach, nie wiem o nich nic.

ja nie mam przekonania do butów w góry marek takich jak nike czy adidas.
nie wiem co jest dostępne w twojej okolicy, ale warto sprawdzić markę Inov8, która ma kilkanaście różnych modeli, od ultracienkich i lekkich po pancerniaki.
jeżeli masz wąską stopę, to może być problem z dopasowaniem pum, żeby stopa nie latała wewnątrz buta w trudniejszych warunkach.
mało osób biega w la sportivach, nie wiem o nich nic.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 23 sie 2013, 08:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
LS odpuść ;spróbuj nike wildhorse lub terra kiger teraz w promo można nabyć za 300 . te drugie bardziej pod neutral. Miałem te faas 250 tr - bez szału .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
o 
należało by zaznaczyć, że Przemek jest zawodowym biegaczem, sponsorowanym przez Nike.

należało by zaznaczyć, że Przemek jest zawodowym biegaczem, sponsorowanym przez Nike.
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Dobrze prawi, tani dobry i sprawdzony but, konkurencja odstaje. W terra kiger jakoś ten język mnie nie przekonuje, ale może w sezonie docenienię to rozwiazanie.przemyslaw_sobczyk pisze:LS odpuść ;spróbuj nike wildhorse lub terra kiger teraz w promo można nabyć za 300 . te drugie bardziej pod neutral. Miałem te faas 250 tr - bez szału .
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 23 sie 2013, 08:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
tak dla ścisłości ;sponsorowany przez Dynafit , ale zaprzyjaźniony z Nike przez co mam możliwość biegać w ich butachQba Krause pisze:o
należało by zaznaczyć, że Przemek jest zawodowym biegaczem, sponsorowanym przez Nike.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dziękuję za sprostowanie 

-
- Wyga
- Posty: 103
- Rejestracja: 17 lip 2012, 14:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid Niski
Biegałem w LS WildCat. Wygodne jak cholera. Niestety szybko je szlag trafił. Zamieniłem je na NB MT610 i póki co jestem z nich bardzo zadowolony.
SEMPER FIDELIS
___________________________________________________
___________________________________________________