proszę o poradę. Biegam sobie rozrywkowo od ponad roku, aktualnie 3x w tygodniu po około 10 km. Dobijam butki Brooks Adrenaline (niby dobrane do stopy), bez większych problemów. Zacząłem rozglądać się za nową parą obuwia. Przymierzałem w sklepie Nike Lunarglide 5+, super mięciutkie i fajne - ale, no właśnie, ale: waże ponad 90 kg, wzrost 183 cm, czyli jestem dość ciężki. Obawiam się czy nie zamorduję tych butów swoją masą, tym bardziej, że ponoć Nike nie słyną z trwałości. Ktoś mi doradzał Asics GT-2000, że ponoć super amortyzowane i raczej moja masa im krzywdy nie zrobi.
Jak to jest z tymi Najkami i ich trwałością oraz odpornością na ciężkich zawodników?

Aha, celowałbym chyba jednak w model Lunarglide 4+ bo są sporo tańsze.
A może coś zupełnie innego, dla pronatora?
Dzięki za wszelką pomoc.