niszczenie sie butów
czesc. biegam dopiero od miesiaca, prawie codziennie, okolo 5-6 km. trasy po asfalcie lub (rzadziej) bieznia.
zaczalem biegac w nowych NIKE Gladwin. po miesiacu w miejscu gdzie pieta styka sie z butem zrobily mi sie dziury w materiale, ktorym wyscielony jest but. buty nie sa zbyt luzne, moja waga to 95 kg. czy to normalne zuzycie butow, czy moge cos takiego zareklamowac ? czy sa jakies wkladki do butow, ktore moge zastosowac ? ile wytrzymuja srednio buty biegowe ?
zaczalem biegac w nowych NIKE Gladwin. po miesiacu w miejscu gdzie pieta styka sie z butem zrobily mi sie dziury w materiale, ktorym wyscielony jest but. buty nie sa zbyt luzne, moja waga to 95 kg. czy to normalne zuzycie butow, czy moge cos takiego zareklamowac ? czy sa jakies wkladki do butow, ktore moge zastosowac ? ile wytrzymuja srednio buty biegowe ?
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
moje ostatnio 1600km i nadal sie trzymaja, ale juz z nich nie korzystam..ile wytrzymuja srednio buty biegowe ?
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
-
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 01 cze 2003, 20:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdansk
Obawiam sie ze w Polsce mozesz miec problemy z jaka kolwiek reklamacja....
Slyszalem od kumpla o takiej sytuacji, ze np. jednego buta przyjeto do reklamacji a drugiego nie
A jak sobie kupowalem buty do kosza w USA w tamty roku to w sklepie (chyba Footlocker) sprzedawca zaproponowal bym je sobie na weekend wzial i pogral i ewentualnie jak cos mi sie bedzie nie podobac to moge oddac hehe... troche nam jeszcze brakuje 



"Real athletes run others just play games"
- Kuba C
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 22 mar 2002, 15:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Z tego co piszesz nie przebiegłeś w nich więcej niż 200km, więc reklamacja wydaje się jak najbardziej zasadna.
Ale uważaj sklepy i to nawet te renomowane mają "swoich" rzeczoznawców tzn takich , którzy w uzasadnieniu piszą zawsze o winie użytkownika.
Wtedy trzeba zaryzykować niezależne badanie.
Jeśli ono wykaże ich wine to musza zwrócic za buty plus koszt badania.
Pozdrawiam
Ale uważaj sklepy i to nawet te renomowane mają "swoich" rzeczoznawców tzn takich , którzy w uzasadnieniu piszą zawsze o winie użytkownika.
Wtedy trzeba zaryzykować niezależne badanie.
Jeśli ono wykaże ich wine to musza zwrócic za buty plus koszt badania.
Pozdrawiam
Kuba--------------------------------------------
KKB Dystans Kraków
KKB Dystans Kraków
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Miałem podobną przygodę:
1. oddałem buty do reklamacji,
2. nie uznali,
3. poszedłem do ... a jakiejś takiej pani ... Federacja Konsumentów czy coś,
4. dała mi adres i telefon do Inspekcji Handlowej,
5. tamci kazali przesłać dokumentacje (z reklamacji) plus pismo przewodnie
6. po 2 lub 3 tygodniach dostałem pismo z IH żeby jeszcze raz reklamować (i że zrobili im kontrolę
)
7. po 2 tygodniach dostałem pismo że ich rzeczoznawca podtrzymuje swoją opinię ale ...różne pierdoły... proponuje 30% rabatu
1. oddałem buty do reklamacji,
2. nie uznali,
3. poszedłem do ... a jakiejś takiej pani ... Federacja Konsumentów czy coś,
4. dała mi adres i telefon do Inspekcji Handlowej,
5. tamci kazali przesłać dokumentacje (z reklamacji) plus pismo przewodnie
6. po 2 lub 3 tygodniach dostałem pismo z IH żeby jeszcze raz reklamować (i że zrobili im kontrolę

7. po 2 tygodniach dostałem pismo że ich rzeczoznawca podtrzymuje swoją opinię ale ...różne pierdoły... proponuje 30% rabatu
- lecho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 12 lip 2003, 22:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: łaziska górne
Córce kupiłem reebok DMX po2 miesiącach się rozwaliły.Rzeczoznawca uznałże to przez złe użytkowanie.A ona w nich tylko biegała,a mogła chodzić w nich do kościoła.Wtedy by się może nic nie stało heheee.Chciałbym poznać tych naszych rzeczoznawców.Na pewno ludzie których sport tylko interesuje tylko w telewizji.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
jeszcze szczególy nt. uszkodzenia butów: stwiedrdziłem że po ok. 200 km brakuje połowy gumy BRS1000 i to relkamowałem tzn. zbyt szybkie zużycie. Nadmienię także że biegam dalej w tych butach i w sumie (przy odliczeniu rabatu) kosztowały mnie 180 zł. Tak więc trzeba walczyć o swoje!
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Mnie to się robi w każdych butach. Jeśli dziury są duże to naklejam kawałek szerokiego plastra z materiału bez opatrunku (do kupienia w aptece) a na to, kawałek szerokiej plastikowej taśmy klejącej. Jeśli jest mała to tylko to drugie.
Buty nie tylko biegowe, są tak robione, że nie wiadomo kiedy się rozpadną. Ja zawsze mam drugą parę, nową lub prawie nową w zapasie.
Oddzielna sprawa to to kiedy siada amortyzacja, różne źródła różnie podają.
Jedni twierdzą, że 1000-2000km
http://www.maratonypolskie.pl/art/news_ ... &ilenr=500
Inni 700-900km
http://www.bieganie.pl/sprzet/butyjak/index.html
Pójdźmy na kompromis i przyjmijmy, że po 1000km nadają się z tego powodu na emeryturę. Ja stosuję prosty sposób na sprawdzenie jej stanu. Zakładam po jednym nowym i starym bucie na nogi i chodzę po mieszkaniu. Jak amortyzacja siada, to się czuje różnicę. Zdecydowanie radzę robić to jak się jest samemu w domu.
Wkładki potrafią się niszczyć szybciej niż buty. Możesz poszukać w supermarketach. Jeśli nie będzie z napisem sportowe na opakowaniu , to kup w miarę najgrubsze.
I jeszcze jedno Nike Gladwin o ile dobrze pamiętam jako amortyzację mają phylon. Przy twoim obecnym dystansie nie powinnieneś mieć z tego powodu jakiś szczególnych kłopotów ale jakbyś zaczął biegać coś ok. 10 km to przy swojej wadze zainteresuj się butami z lepszą amortyzacją.
Buty nie tylko biegowe, są tak robione, że nie wiadomo kiedy się rozpadną. Ja zawsze mam drugą parę, nową lub prawie nową w zapasie.
Oddzielna sprawa to to kiedy siada amortyzacja, różne źródła różnie podają.
Jedni twierdzą, że 1000-2000km
http://www.maratonypolskie.pl/art/news_ ... &ilenr=500
Inni 700-900km
http://www.bieganie.pl/sprzet/butyjak/index.html
Pójdźmy na kompromis i przyjmijmy, że po 1000km nadają się z tego powodu na emeryturę. Ja stosuję prosty sposób na sprawdzenie jej stanu. Zakładam po jednym nowym i starym bucie na nogi i chodzę po mieszkaniu. Jak amortyzacja siada, to się czuje różnicę. Zdecydowanie radzę robić to jak się jest samemu w domu.
Wkładki potrafią się niszczyć szybciej niż buty. Możesz poszukać w supermarketach. Jeśli nie będzie z napisem sportowe na opakowaniu , to kup w miarę najgrubsze.
I jeszcze jedno Nike Gladwin o ile dobrze pamiętam jako amortyzację mają phylon. Przy twoim obecnym dystansie nie powinnieneś mieć z tego powodu jakiś szczególnych kłopotów ale jakbyś zaczął biegać coś ok. 10 km to przy swojej wadze zainteresuj się butami z lepszą amortyzacją.
z plastrem bez opatrunku probowalem - zwijal sie i obcieral piete
sprobuje jeszcze z ta plastikowa tasma - moze bedzie lepiej. jakie problemy (moja waga a amortyzacja) miales na mysli ? bol stop, kolana ? pytam, bo wlasnie dzisiaj, po 6-ciu km z lekka zaczelo mnie bolec kolano. czy to przez buty ?

- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Kolano, tak jak i szereg innych rzeczy, może zacząć boleć z różnych powodów: buty, przeszarżowanie na treningu, w przypadku kolan brak odpowiednio wyrobionego mięśnia czwórgłowego (często to właśnie on pobolewa tuż nad kolanem), czy też ogólne zużycie organizmu (ech, ta starość), którego przyczyną nie musi być bieganie, ale które może się objawiać w trakcie biegu.Czy w twoim przypadku powodem są buty, tego nie wiem. Wiedziałby pewnie lekarz. Jakbyś poszedł do dwóch, to każdy z nich mógłby podać ci inna przyczynę i zaaplikować odmienną kurację.
Generalnie zaleca się, aby tzw: heavy ranners mieli buty z lepszą amortyzacją (właśnie celem uniknięcia problemów spowodowanych przez obuwie). Ale te zalecenia są w pełni łatwe do spełnienia na zachód od Polski. U nas kupujesz często to co jest w sklepach a nasi handlarze obuwiem nas nie rozpieszczają.
Generalnie zaleca się, aby tzw: heavy ranners mieli buty z lepszą amortyzacją (właśnie celem uniknięcia problemów spowodowanych przez obuwie). Ale te zalecenia są w pełni łatwe do spełnienia na zachód od Polski. U nas kupujesz często to co jest w sklepach a nasi handlarze obuwiem nas nie rozpieszczają.
- saint
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 24 cze 2003, 22:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie wiem czy dobrze kojarze model ale jezeli tak to kosztowaly kolo 220 zl, to sa buty do "biegania", ale tak oznaczaja je tylko w sklepie dla dresow bo zaden z nich nie wyda 400 czy 500 zl za buty przeznaczone do biegania z serii bowerman firmy nike, polecam sprawdzac na stronach producentow bo tylko tam sa one prawidlowo zakwalifikowane do opowiedniej grupy
- anton
- Wyga
- Posty: 61
- Rejestracja: 23 sie 2003, 17:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Czesć buty wysokiej klasy na wewnętrznej stronie pięty powinny mieś sztuczną nylonową wyściółkę która jest odporna na ścieranie. Jerzeli na pięcie jest taki przyjemny misio pluszowy to sprawa się komplikuje poniewarz jest to materiał nietrwały.
Biegam już od lat i trochę butów miałem wierzcie mi nie warto kupować nikeów bo to firma nie robi już butów dla sportowców tylko dla pozerów uliczników, reebok nie wie co to amortyzacja.
Dobry but do biegania się nie rozpada. Po około 1200 km może zacząć gasnąć amortyzacja i wtedy musimy kupić nowy( jeżeli nam to przeszkadza) ale but jako całość nadal nadaje się do chodzenia jest tylko troche brudny:)
Ja biegam w dobrych modelach asicsa a czasami mizuno < nigdy nic mi sie nie pruło ani obcierało, sami sprubujcie..
apropo reklamacji, zawsze przynoście buty wyczyszczone ale nie prane bo sie poznają a tego nie wolno (trasicz gwarancje) dousłyszenia PS rozsądnych zakupów
Biegam już od lat i trochę butów miałem wierzcie mi nie warto kupować nikeów bo to firma nie robi już butów dla sportowców tylko dla pozerów uliczników, reebok nie wie co to amortyzacja.
Dobry but do biegania się nie rozpada. Po około 1200 km może zacząć gasnąć amortyzacja i wtedy musimy kupić nowy( jeżeli nam to przeszkadza) ale but jako całość nadal nadaje się do chodzenia jest tylko troche brudny:)
Ja biegam w dobrych modelach asicsa a czasami mizuno < nigdy nic mi sie nie pruło ani obcierało, sami sprubujcie..
apropo reklamacji, zawsze przynoście buty wyczyszczone ale nie prane bo sie poznają a tego nie wolno (trasicz gwarancje) dousłyszenia PS rozsądnych zakupów
anton