Strone czytam od dawna, znalazlam tu mase cwiczen i wskazowek, dzieki ktorym obylo sie bez bolu, kontuzji, pobolewajacych piszczeli i innych "atrakcji" - wiec ogromnie za to dziekuje

Mam nadzieje, ze nie pogonicie stad nigdzie niestartujacej amatorki i pomozecie.
Chcialabym kupic zegarek, raczej ogolnosportowy niż biegowy, ale jest tu masa zorientowanych osob i dlatego licze na wasza porade. Przeczytalam wprawdzie sporo testow, zamieszczonych tu i dcrainmakera, ale ciagle mam kilka watpliwosci.
Sytuacja wyglada tak. Cwicze w tej chwili 4-5 razy w tygodniu, docelowo ma być to cwiczenie codziennie, rozne dyscypliny, polowa z „wyjsc” przypada na bieganie. Tego co robie nie nazwalabym treningiem, raczej regularna aktywnoscia. Dojrzalam do zakupu zegarka. Nie chodzi mi o narzedzie, które pozwoli zaplanowac megaskomplikowany trening i urwac 3 sekundy z poprzedniego czasu, a cos motywacyjnego, co uprzyjemni i wspomoze te aktywnosc. Wymienie na czym mi zalezy (zaczynajac od najwazniejszych rzeczy):
1.Gps. Zalezy mi na dokladnosci (w tej chwili biegam z telefonem i to jest naprawdę slabe, jest to jeden z glownych powodow zakupu, dodaje mi tyle km, ze szkoda gadac, zwlaszcza przy bieganiu. Gdyby jeszcze odejmowal, a on dodaje:/)
Zalezy mi tez na tym, zeby szybko się laczyl. Mam swiadomosc, ze jak przejade pol swiata to się nie da tak, zeby polaczyl się w sekunde, ale wczoraj np. startowalam z domu i przez 10min czekania i 50 min biegu telefon nie raczyl znalezc satelit:(
2.Dobra jakosc samego zegarka i komponentow. Nie chce, zeby cokolwiek mi rdzewialo, odpadalo itd. Nie mialam zadnego z tych zegarkow w reku i zwyczajnie nie wiem, na ile one są delikatne. Nieczesto, ale jednak zdarza mi się wywalic na rolkach czy nartach, taki zegarek przezyje? Oddzielna sprawa to woda – widze zasadniczo 2 klasy wodoodpornosci – czy przy zalozeniu, ze nie bede wskakiwac z zegarkiem do basenu, ale na pewno nieraz zlapie mnie deszcz, wywale się w snieg, bede dluzszy czas w miejscach o b. wysokiej wilgotnosci (zarowno przy niskiej jak i wysokiej temperaturze) ta nizsza jest wystarczajaca, czy lepiej ja sobie odpuscic i celowac w 50m? Wtedy jak rozumiem juz moge zabierac go na basen, tak?
3.Czas dzialania baterii. W tygodniu cwicze 40-90min jednorazowo, w weekendy roznie, zwykle więcej. Czasem są to calodniowe wycieczki. Kiedy wyjezdzam (w sumie jakieś 6-8 tygodni w roku) to zdecydowanie jest to dluzsza aktywnosc (choc wtedy nie ma koniecznosci lokalizowania pozycji co 1s). Optymalne byloby cos, co namierza mnie co 1s, kiedy biegam czy rolkuje, a w przypadku pieszych wycieczek może być znacznie radziej, ale zeby wytrzymalo caly dzien + dalo się np. wylaczyc gps na godzine, kiedy robie przerwe na jedzenie czy cos zwiedzam.
To powyzej to jest absolutne minimum. Byloby fajnie jeszcze:
- gdyby dalo się urzadzenie sparowac z dobrej jakosci pulsometrem (nie mam pojecia, czy wszystkie są tej samej jakosci w tych urzadzeniach czy się roznia? jesli sie roznia, to ktore sa dobre?),
- przydalaby się jakas funkcja do automatycznego liczenia okrazen (tzn. np. kiedy jezdze na rolkach i lyzwach po Stegnach) – jest cos takiego?
- proste (ale naprawdę proste) interwaly
- wibracja
- cos w rodzaju oznaczenia konkretnego punktu w czasie calodziennej wycieczki, tak zebym go potem mogla znalezc na mapie;
I jeszcze jedno pytanie dodatkowe – do tej pory korzystałam z Endomondo. Jeśli uzywam takiego zegarka, a potem wrzucam dane do Endomondo to moge sobie normalnie wybrac dyscypline czy automatycznie mam narzucone bieganie? Dedykowane programy producentow zegarkow urzadzaja mnie srednio, chyba ze moge przerzucic do nich historie z Endo i uwzgledniaja tez biegowki, lyzwy.
No i jak to wyglada – dacie rade cos polecic? Ladnie prosze o pomoc.