Komentarz do artykułu Buty inov8 mudclaw 365 kontra 85 km po górach
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Buty inov8 mudclaw 365 kontra 85 km po górach
Przekopałem się przez kawał tekstu. Łodiridi usia ciusia! I ciężko jest z niego wyłowić użyteczne informacje o butach. Plim plam plum! A najwięcej o butach dowiedziałem się ze zdjęć.
Dla zachowania konsekwencji z tekstem na zakończenie komcia piosenka (też klasyk):
http://www.youtube.com/watch?v=fiu6DFXeF9A
P.S.: Poproszę więcej treści mniej fajerwerków
Dla zachowania konsekwencji z tekstem na zakończenie komcia piosenka (też klasyk):
http://www.youtube.com/watch?v=fiu6DFXeF9A
P.S.: Poproszę więcej treści mniej fajerwerków

- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
dobeer, nie wiem czego oczekujesz, arkusza kalkulacyjnego z liczbowymi danymi?
Według mnie wszystko co trzeba o bucie jest w tekście. Drop jest, opis podeszwy i reszty buta jest, zachowanie na różnych nawierzchniach bardzo dobrze opisane i charakterystyczne dla takiego bieżnika, opis "testu bojowego" jest. Trwałość, wodoodporność, jakość wykonania - pośrednio, ale jest. Nie wiem czego nie ma? To że masz trudność z wyłowieniem tego z tekstu, to już nie wina tekstu
.
Według mnie wszystko co trzeba o bucie jest w tekście. Drop jest, opis podeszwy i reszty buta jest, zachowanie na różnych nawierzchniach bardzo dobrze opisane i charakterystyczne dla takiego bieżnika, opis "testu bojowego" jest. Trwałość, wodoodporność, jakość wykonania - pośrednio, ale jest. Nie wiem czego nie ma? To że masz trudność z wyłowieniem tego z tekstu, to już nie wina tekstu

The faster you are, the slower life goes by.
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Qba, napisałeś, że dość ściśle przylegają do stopy - masz może porównanie do trailroców? dużo węższe? odpowiada mi papciowaty charakter tamtych i to, że są właśnie dość szerokie z przodu ... pewnie rzeczywiście warto w tej sytuacji wziąść pół rozmiaru większe i ew. wymienić wkładkę na grubszą ...
z tymi asfaltowymi przelotówkami, patrząc na to jak wygląda bieżnik, domyślałam się, że miło nie będzie
ps. w tytule literówka - chodzi o 265?
z tymi asfaltowymi przelotówkami, patrząc na to jak wygląda bieżnik, domyślałam się, że miło nie będzie
ps. w tytule literówka - chodzi o 265?
Ostatnio zmieniony 29 paź 2013, 11:34 przez rubin, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
- Życiówka na 10k: 37:02 trail
- Życiówka w maratonie: 3:10
Zgodzę się z powyższym. Wszystko co trzeba jest - z punktu widzenia PRAKTYCZNEGO a to chyba najlepsza recenzja. Lepszego opisu butów (przyczepność, trakcja, amortyzacja) nie znalazłem... Jeśli same dane się oczekuje to można wejśc na stronę sklepbiegacza.pl i tam za pomocą wykresu każdy model jest podsumowany punktowo (od 0 do 10) w zależności od parametrów choć jest to pewnie uogólnienie mające potwierdzić czemu dany but jest droższy od drugiego
Podczas artykułu zrodziło mi się pytanie: czy jeśli górki maraton ma od 30-50% asfaltu a reszta jest po górach z błotem, kamieniami itp to jaka taktyka jest najlepsza/bezpieczna ? Najlepiej byłoby tak jak w Formule 1 - zmiana ogumienia
podczas zawodów (np. gdzieś na którymś punkcie odżywczym) ale w praktyce jest to często mało realne.
Jest takich biegów sporo niestety i ja zwykle używam trailowych z taką powierzchnią jak wymieniona w artykule ale trochę cięższe. Chyba lepiej się nie zabić na zbiegach a asfalt trail'owym mało przeszkadza (?)

Podczas artykułu zrodziło mi się pytanie: czy jeśli górki maraton ma od 30-50% asfaltu a reszta jest po górach z błotem, kamieniami itp to jaka taktyka jest najlepsza/bezpieczna ? Najlepiej byłoby tak jak w Formule 1 - zmiana ogumienia

Jest takich biegów sporo niestety i ja zwykle używam trailowych z taką powierzchnią jak wymieniona w artykule ale trochę cięższe. Chyba lepiej się nie zabić na zbiegach a asfalt trail'owym mało przeszkadza (?)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
rubin,
tak, mam porównanie, mierzyłem trairoc 255. mnie również bardziej odpowiadał kształt kopyta trairoc'ów, są szersze z przodu, kapciowate. jednak nie miałem problemu z brakiem miejsca, jako że muclawy sa dość głębokie, na pewno wyższe niż trairoc'ki. summa summarum, ilość miejsca jest podobna. węższe, ale bez przesady. aha, ważne: porównywałem trairoc'ki 43 z muclawami 44 - taka była rada chłopaków z napieraja, i bardzo słuszna.
moim zdaniem nie ma co kombinować z wkładką, ewentualne przesuwanie i niedopasowanie wkładki z innego modelu przyniesie więcej szkody niż pożytku, szczególnie jeśli myślimy o długim bieganiu w górach.
na asfalcie nie było miło ale nie było też niebezpiecznie, pomimo tego śmiesznego dość uczucia związanego z uginaniem się zębów bieżnika. da się przeżyć. aha, na mokrym asfalcie trzymanie było ok.
w tytule oczywiście literówka, przepraszamy.
prorok,
nie, nie miałem stuptutów, mimo tego żadnych problemów z kamyczkami.
Nikki,
każdy ma swój optymalny próg ciężkości, głębokości bieżnika, stopnia ochrony, przy którym czuje się komfortowo.
jeżeli jest mokro i błoto, ja wybieram opcję z max. agresywnym bieżnikiem. pamiętam uczucie beznadziei na Rzeźniku, gdy buty zalepiały mi się błotem i jeździłem jak na lodowisku...
tak, mam porównanie, mierzyłem trairoc 255. mnie również bardziej odpowiadał kształt kopyta trairoc'ów, są szersze z przodu, kapciowate. jednak nie miałem problemu z brakiem miejsca, jako że muclawy sa dość głębokie, na pewno wyższe niż trairoc'ki. summa summarum, ilość miejsca jest podobna. węższe, ale bez przesady. aha, ważne: porównywałem trairoc'ki 43 z muclawami 44 - taka była rada chłopaków z napieraja, i bardzo słuszna.
moim zdaniem nie ma co kombinować z wkładką, ewentualne przesuwanie i niedopasowanie wkładki z innego modelu przyniesie więcej szkody niż pożytku, szczególnie jeśli myślimy o długim bieganiu w górach.
na asfalcie nie było miło ale nie było też niebezpiecznie, pomimo tego śmiesznego dość uczucia związanego z uginaniem się zębów bieżnika. da się przeżyć. aha, na mokrym asfalcie trzymanie było ok.
w tytule oczywiście literówka, przepraszamy.
prorok,
nie, nie miałem stuptutów, mimo tego żadnych problemów z kamyczkami.
Nikki,
każdy ma swój optymalny próg ciężkości, głębokości bieżnika, stopnia ochrony, przy którym czuje się komfortowo.
jeżeli jest mokro i błoto, ja wybieram opcję z max. agresywnym bieżnikiem. pamiętam uczucie beznadziei na Rzeźniku, gdy buty zalepiały mi się błotem i jeździłem jak na lodowisku...
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
podchodzę do tematu nieco zachowawczo
i ciągle łamię się pomiędzy modelem 300 a 265 , jednak w kierunku tego pierwszego; ma ciutkę więcej amortyzacji (2 w skali 0-4) ale dla mnie najważniejszy jest jednak spadek pięta-palce; dopiero od 4 miesięcy biegam z umiarkowanym dropem 6 mm i boję się, że mogłabym kolejną taką przesiadkę przypłacić bolącymi ścięgnami
6 a 3 mm - to duża różnica?

6 a 3 mm - to duża różnica?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
szczerze? prawie żadna.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
przypomnij mi w czym biegasz?