Niestety u mnie sie juz zrobilo deszczowo no i zimno.... tak sie zastanawiam, bo zeszla jesien to przebiegalam pomiedzy deszczem albo odkladalam trenning, teraz nie chce tego robic, wiec czy ktos z Was uzywa jakies kurtki, i jaka by byla dobra? To co mam to jest ortaljonik dobry na wypacanie sie a nie na dlugie bieganie. Deszczyk ktory pada to jest raczej sciana deszczu wiec powinnam cos miec na sobie.....
Bede wdzieczna za jakies sugestie.
Pozdrawiam
Aga
kurtka przeciw deszczowa
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
- Picker
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 07 maja 2002, 14:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Witaj !
Od pewnego czasu używam kurteczki z NO WETa light Mount&Wave i jestem bardzo zadowolony.
Materiał w pewnych ilościach potrafi odprowadzić pot, jest 100% nieprzemakalny przez dłuższy czas biegu (wytrzymał 2 godziny w fajnej ulewie i nie odczuwałem aby deszczowe rzeczki płynęły mi po plecach) no i rzecz bardzo ważna nie zaśmierga tak jak zwykłe ortaliony.
Pozdrawiam Picker
Od pewnego czasu używam kurteczki z NO WETa light Mount&Wave i jestem bardzo zadowolony.
Materiał w pewnych ilościach potrafi odprowadzić pot, jest 100% nieprzemakalny przez dłuższy czas biegu (wytrzymał 2 godziny w fajnej ulewie i nie odczuwałem aby deszczowe rzeczki płynęły mi po plecach) no i rzecz bardzo ważna nie zaśmierga tak jak zwykłe ortaliony.
Pozdrawiam Picker
