Nauka biegania ze śródstopia poprzez buty
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 23 mar 2010, 22:14
Witam,
czy w celu nauki biegania ze śródstopia dobrym pomysłem jest kupić buty o mniejszym nachyleniu/dropie (nie pamiętam jak się to fachowo nazywa)?
Jestem na etapie kupna butów.
Nie pytam więc czy można to wyćwiczyć, ale czy kupno akurat takiego modelu nie zaszkodzi.
Czy ktoś doświadczył takiej przesiadki, z buta o nachyleniu/dropie około 14 na powiedzmy 8?
Pozdrawiam,
Arek
czy w celu nauki biegania ze śródstopia dobrym pomysłem jest kupić buty o mniejszym nachyleniu/dropie (nie pamiętam jak się to fachowo nazywa)?
Jestem na etapie kupna butów.
Nie pytam więc czy można to wyćwiczyć, ale czy kupno akurat takiego modelu nie zaszkodzi.
Czy ktoś doświadczył takiej przesiadki, z buta o nachyleniu/dropie około 14 na powiedzmy 8?
Pozdrawiam,
Arek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może to pomoże - http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=33468
Ostatnio zmieniony 09 cze 2013, 22:30 przez Klanger, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Heja, Kolego, zrobiłeś odnośnik do niniejszego wątkuKlanger pisze:Może to pomoże - http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=34969

Tak, MSZ buty z małym lub zerowym spadkiem są pomocne w pracy nad poprawną techniką, choć spadek to nie wszystko

- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Schodzenie małymi kroczkami to nie jedyna droga. Osobiście zrobiłem przejście z żelazek Asicsa (drop pewnie większy niż 8 mm) do Merrelli (zerowy drop) w przeciągu tygodnia. Teraz biegam 7-8 km w zróżnicowanym terenie - podbiegi, zbiegi, nierówności, słowem dużo off roadu z dodatkiem miejskiego asfaltu i betonu. W każdym razie po takim bieganiu nie bolą mnie łydki, achillesy itp., więc należę chyba do tych szczęśliwców, którzy przyjemnie odczuli zmianę obuwia na lżejsze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Małe kroczki są wielce przydatne, ale istotnie nie muszą (wg niektórych nawet nie powinny) one polegać na ostrożnym schodzeniu poprzez serię butów ze stopniowo spadającym spadkiem i wagą. Można od razu wskoczyć w coś docelowo lekkiego, elastycznego i z zerowym spadkiem, lecz zaczynać krótko i blisko (trochę powrót do początków) i małymi kroczkami zwiększać objętość treningu. Jeśli udało Ci się w tydzień to gratulacje, ale inni mogą potrzebować więcej, zależy to od różnych rzeczy. No i pytanie dotyczyło po prostu jednego wybranego elementu: spadek a bieg "ze śródstopia".Kwiat pisze:Schodzenie małymi kroczkami to nie jedyna droga. Osobiście zrobiłem przejście z żelazek Asicsa (drop pewnie większy niż 8 mm) do Merrelli (zerowy drop) w przeciągu tygodnia. Teraz biegam 7-8 km w zróżnicowanym terenie - podbiegi, zbiegi, nierówności, słowem dużo off roadu z dodatkiem miejskiego asfaltu i betonu. W każdym razie po takim bieganiu nie bolą mnie łydki, achillesy itp., więc należę chyba do tych szczęśliwców, którzy przyjemnie odczuli zmianę obuwia na lżejsze.
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
Te małe kroczki, to może być również element marketingu
Sam jestem przykładem przesiadki właściwie z dnia na dzień i zakładając po raz pierwszy MT10, poleciałem w nich z rozpędu normalny trening, 10km.
PS Obecnie wracając do treningów po artroskopii kolana, na ostatnich 4 biegach, ostatnie 600-800m do domu, wracam boso ( las + jakieś 300m kostki ) - to są dopiero doznania!! Dopiero teraz, rozumiem tych wszystkich bosonogich
Niemniej, nie sądzę żebym całkowicie porzucił obuwie, mam kilka par ulubionych minimali i szkoda byłoby ich nie zedrzeć

PS Obecnie wracając do treningów po artroskopii kolana, na ostatnich 4 biegach, ostatnie 600-800m do domu, wracam boso ( las + jakieś 300m kostki ) - to są dopiero doznania!! Dopiero teraz, rozumiem tych wszystkich bosonogich

Niemniej, nie sądzę żebym całkowicie porzucił obuwie, mam kilka par ulubionych minimali i szkoda byłoby ich nie zedrzeć

- HeavyPaul
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 489
- Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Hej,
W butach z wyraźnie zaznaczonym dropem lądowanie na śródtopiu jest w wielu wypadkach wymuszane. Spróbuj przebiec się boso i lądować na pięcie, a zobaczysz ile wysiłku Cie to kosztuje. Lądowanie na śródstopiu w butach z dużym spadkiem to coś podobnego. Jeżeli będziesz miał buty z zerowym albo minimalnym spadkiem to lądowanie na śródstopiu przyjdzie samo - naturalnie bez większego wkładu z Twojej strony. Chociaż muszę powiedzieć, że kilka dni temu dostałem do testowania Pumę Faas 300 trail z 8mm spadkiem i mimo to ląduje mi się na śródstopiu rewelacyjnie. Z drugiej strony mam wątpliwości czy u osoby przyzwyczajonej do lądowania na pięcie takie buty "motywowałyby" zmianę sposobu lądowania...
Pozdrawiam
Paweł
W butach z wyraźnie zaznaczonym dropem lądowanie na śródtopiu jest w wielu wypadkach wymuszane. Spróbuj przebiec się boso i lądować na pięcie, a zobaczysz ile wysiłku Cie to kosztuje. Lądowanie na śródstopiu w butach z dużym spadkiem to coś podobnego. Jeżeli będziesz miał buty z zerowym albo minimalnym spadkiem to lądowanie na śródstopiu przyjdzie samo - naturalnie bez większego wkładu z Twojej strony. Chociaż muszę powiedzieć, że kilka dni temu dostałem do testowania Pumę Faas 300 trail z 8mm spadkiem i mimo to ląduje mi się na śródstopiu rewelacyjnie. Z drugiej strony mam wątpliwości czy u osoby przyzwyczajonej do lądowania na pięcie takie buty "motywowałyby" zmianę sposobu lądowania...
Pozdrawiam
Paweł
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM

- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zawsze lepiej mniej niż więcej, ale....arhetyp pisze:Witam,
czy w celu nauki biegania ze śródstopia dobrym pomysłem jest kupić buty o mniejszym nachyleniu/dropie (nie pamiętam jak się to fachowo nazywa)?
Pozdrawiam,
Arek
Idąc małymi kroczkami możesz się zniechęcić / znudzić zanim dojdziesz. Alternatywna droga: 0 drop od początku i ostre przycięcie kilometrażu (u mnie to było o 75%). Bieganie boso też jest nie do pogardzenia: 100% 0 drop i wymuszona odpowiednia naturalna amortyzacja stopy jako bonus

Taka operacja najlepiej wychodzi zaraz po ostatnim dużym wyścigu w sezonie, kiedy i tak masz w planie regenerację.
ps.
Zerowy drop to jedno, ograniczenie grubości słoniny pod stopą też pomoże. Oraz testy na zginanie (but powinien PRZYNAJMNIEJ łatwo dać się zgiąć w części przedniej; optimum: do zrolowania i obu płaszczyznach i z miękką piętą). Z mojego doświadczenia, według stopnia naturalności: vivobarefoot, merrell, inov-8
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A myslicie, ze jak zaczynam teraz biegac to warto rzucic sie na zerowy drop? Obecnie latam w ekidenach 50 wiec nie bede cierpal z powodu zakupu nowych butow, ewentualnie gdybym znalazl troche czasu to moglbym je zoperowac sposobem yacola.
Tak sobie czytam o bieganiu w takich butach i idea do mnie przemawia, ale nie wiem czy warto sie w to pchac na poczatku mojej przygody z bieganiem.
Tak sobie czytam o bieganiu w takich butach i idea do mnie przemawia, ale nie wiem czy warto sie w to pchac na poczatku mojej przygody z bieganiem.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo podoba mi się tytuł tego wątku... "Nauka biegania ze śródstopia poprzez buty".
Per analogia mam inną propozycję: "Nauka grania na gitarze poprzez gitarę"...
Wyobraźmy sobie, że nie techniczne umiejętności się liczą ale rodzaj gitary na której gramy. Brak wiedzy i umiejętności przestaje być przeszkodą, aby tworzyć muzykę.
Coś w tym jest, szczególnie w wydaniu naszych forumowych milusińskich "minimalistów"...
czyli jednym słowem... Punk Rock
Per analogia mam inną propozycję: "Nauka grania na gitarze poprzez gitarę"...
Wyobraźmy sobie, że nie techniczne umiejętności się liczą ale rodzaj gitary na której gramy. Brak wiedzy i umiejętności przestaje być przeszkodą, aby tworzyć muzykę.
Coś w tym jest, szczególnie w wydaniu naszych forumowych milusińskich "minimalistów"...
czyli jednym słowem... Punk Rock

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Widzę, że długo się ociągałeś ze swoim 1. wpisem na forumjabbur pisze:Alternatywna droga: 0 drop od początku i ostre przycięcie kilometrażu (u mnie to było o 75%). Bieganie boso też jest nie do pogardzenia: 100% 0 drop i wymuszona odpowiednia naturalna amortyzacja stopy jako bonus![]()
Zerowy drop to jedno, ograniczenie grubości słoniny pod stopą też pomoże. Oraz testy na zginanie (but powinien PRZYNAJMNIEJ łatwo dać się zgiąć w części przedniej; optimum: do zrolowania i obu płaszczyznach i z miękką piętą).

Po przekopaniu się przez warstwy sympatycznie zjadliwej ironii Zoltara można tam dostrzec pewną myśl MSZ słuszną: to nie buty mają magicznie powodować prawidłową technikę czy, olaboga, ją zastępować. Buty powinny w jej wykształceniu i stosowaniu jak najmniej przeszkadzać.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 08 maja 2009, 19:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jastrzębie
Witam. Po kilkuletnim kanapingu wróciłem do spokojnego truchtania, jednak czuję coś, że moje wysłużone Reeboki Premier Verona już długo nie potowarzyszą mi na biegowych ścieżkach. Zwracam się w tym miejscu z prośbą do braci biegowej o lekkie naprowadzenie, jakich butów na przepastnych sklepowych półkach szukać 
Sylwetka truchtacza: 28 lat, ok 68 Kg wagi, naturalny
, staram się w biegu lądować na śródstopiu lub palcach (jak ognia unikam trzaskania piętą); biegam głównie po szutrowych drogach, leśnych i polnych ścieżkach, ale i asfaltem nie pogardzę; tygodniowo wychodzi mi tego ok 20-30 km
Czego szukam: przede wszystkim celuję w buty, które pozwolą na swobodny (nie wymuszony) bieg na przedniej części stopy, jednak nie sądzę aby na moim obecnym poziomie całkowita rezygnacja z amortyzacji to był dobry pomysł; szukam więc butów środka - pomiędzy wygodnymi "kapciami" a "minimalistami"
Na celowniku:
- ASICS GEL 33 EXCEL
- PUMA FASS 300/500
Za wszelkie propozycje, zdania odrębne, próby przekonania, że kroczę złą ścieżką - z góry dziękuję

Sylwetka truchtacza: 28 lat, ok 68 Kg wagi, naturalny

Czego szukam: przede wszystkim celuję w buty, które pozwolą na swobodny (nie wymuszony) bieg na przedniej części stopy, jednak nie sądzę aby na moim obecnym poziomie całkowita rezygnacja z amortyzacji to był dobry pomysł; szukam więc butów środka - pomiędzy wygodnymi "kapciami" a "minimalistami"
Na celowniku:
- ASICS GEL 33 EXCEL
- PUMA FASS 300/500
Za wszelkie propozycje, zdania odrębne, próby przekonania, że kroczę złą ścieżką - z góry dziękuję

- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Pewnie połowa moich postów zawiera te słowa: Merrell Bare Access 2.
Nie mogę jak na razie powiedzieć złego słowa o tych butach. Mają trochę amortyzacji, ale i zerowy drop, więc ze wspomnianym przez Ciebie lądowaniem nie powinno być problemów, a do tego są lekkie i przewiewne.
Parę tygodni temu mógłbyś się załapać na prawie 50 proc. zniżkę na te buty w serwisie zalando.pl :P
Nie mogę jak na razie powiedzieć złego słowa o tych butach. Mają trochę amortyzacji, ale i zerowy drop, więc ze wspomnianym przez Ciebie lądowaniem nie powinno być problemów, a do tego są lekkie i przewiewne.
Parę tygodni temu mógłbyś się załapać na prawie 50 proc. zniżkę na te buty w serwisie zalando.pl :P