mam do Was pytanie, otóż biegam obecnie w Kalenji Ekiden 50 czyli tak zwanych "najtańszych butach biegowych świata"

Biega mi się dobrze, jednak po przekroczeniu 1000 km, zacząłem zastanawiać się, czy kiedy zaczną mnie boleć kolana/nogi nie będzie już za późno na wymianę butów i czy nie powinienem już tego zrobić teraz. Buty oprócz tego że nie były prane, wyglądają nieźle i są w całości. Podeszwy? Prawie nie wytarte. Jeżeli chodzi o sposób biegania, to wydaje mi się że biegam z lekko z pięty, a patrząc na podeszwy - prawą nogę lekko kieruję wewnątrz (cała podeszwa obu butów jest prawie nie starta, jedynie na środku podbicia podeszwy prawego buta, lekko w stronę wewnętrzną widać nieduże starcie).
Wymieniać bo zdrowiej, czy nie wymieniać, bo w sumie buty są całe a mi biega się jeszcze dobrze?
Byłem dzisiaj w sklepie Nike, i spodobały mi się Nike Pegasus 29 - bardzo wygodne i mocno amortyzowane buty. Wiem że to pewnie przez pewien krótki tylko czas, ale uczucie amortyzacji było naprawdę ogromne.
co polecacie?
dziękuję bardzo za odpowiedzi i pozdrawiam!