Ostrzegam przed Intersport! Asics Gel Charge/Volt 33
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
- Życiówka na 10k: 34:40
- Życiówka w maratonie: brak
http://bieganie.pl/?show=1&cat=126&id=4976
W newsach ukazał się artykuł o nowym modelu buta (dostępnym tylko w Intersport). Tak się składa, że w grudniu zakupiłem w tejże sieciówce niemal identyczny but Asics Volt 33 (czyli model nie jest żadną nowością, nowością jest kolorem i nazwą). Tak się składa, że mam duże zaufanie do marki Asics. W samych butach biegało mi się świetnie, ale niestety już w pierwszym miesiącu zaczęła pojawiać się w jednym bucie pęknięcie materiału przy styku z podeszwą. Zignorowałem problem sądząc, że dziurka nie będzie stanowiła dla mnie problemu, a w razie czego mogę liczyć na reklamację. nic bardziej błędnego! w drugim miesiącu użytkowania pojawiła się analogiczna dziura w drugim bucie, a poprzednia rozrosła się do montrualnych rozmiarów. pomaszerowałem więc do Intersportu nie zrażony niezbyt miłymi doświadczeniami kolegi przy reklamacji w tym sklepie sprzed kilku lat. Niestety zasłyszana historia niemal dokładnie się powtórzyła. Po pierwsze obsługa była wręcz niemiła przy przyjmowaniu reklamacji (tak jakbym do nich osobiście miał zarzuty), pani wręcz stwierdziła, że "ja już teraz mogę panu powiedzieć, że panu tego nie uwzględnią". po drugie, po ok dwóch tygodniach przyszła odpowiedź nie uwzględniająca reklamacji.. :/ Czekam kolejny tydzień na termin odbioru i zastanawiam się, w jaki sposób mogę dochodzić swoich praw.. Może ktoś ma jakąś radę?
W newsach ukazał się artykuł o nowym modelu buta (dostępnym tylko w Intersport). Tak się składa, że w grudniu zakupiłem w tejże sieciówce niemal identyczny but Asics Volt 33 (czyli model nie jest żadną nowością, nowością jest kolorem i nazwą). Tak się składa, że mam duże zaufanie do marki Asics. W samych butach biegało mi się świetnie, ale niestety już w pierwszym miesiącu zaczęła pojawiać się w jednym bucie pęknięcie materiału przy styku z podeszwą. Zignorowałem problem sądząc, że dziurka nie będzie stanowiła dla mnie problemu, a w razie czego mogę liczyć na reklamację. nic bardziej błędnego! w drugim miesiącu użytkowania pojawiła się analogiczna dziura w drugim bucie, a poprzednia rozrosła się do montrualnych rozmiarów. pomaszerowałem więc do Intersportu nie zrażony niezbyt miłymi doświadczeniami kolegi przy reklamacji w tym sklepie sprzed kilku lat. Niestety zasłyszana historia niemal dokładnie się powtórzyła. Po pierwsze obsługa była wręcz niemiła przy przyjmowaniu reklamacji (tak jakbym do nich osobiście miał zarzuty), pani wręcz stwierdziła, że "ja już teraz mogę panu powiedzieć, że panu tego nie uwzględnią". po drugie, po ok dwóch tygodniach przyszła odpowiedź nie uwzględniająca reklamacji.. :/ Czekam kolejny tydzień na termin odbioru i zastanawiam się, w jaki sposób mogę dochodzić swoich praw.. Może ktoś ma jakąś radę?
- krasnoludek6
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 825
- Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: <40
- Życiówka w maratonie: 3:27
tak jest taka izba rzecznik praw konsumenta ,ale wiem ze jeszcze cos tylko zapomnialem oni pomagaja z urzedu to ich praca ,sorki trzeba poszukac w internecie o raklamacjach
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 06 mar 2013, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska
Ja także mam niemiłe wspomnienia z reklamowania butów.
Zawsze próbują naprawiać. Po kilkukrotnych naprawach
odmawiają wymiany towaru. O zwrocie pieniędzy można
tylko pomarzyć...
W mojej ocenie szkoda na to czasu.
Zawsze próbują naprawiać. Po kilkukrotnych naprawach
odmawiają wymiany towaru. O zwrocie pieniędzy można
tylko pomarzyć...
W mojej ocenie szkoda na to czasu.
Opieka medyczna na bezsenność i inne dolegliwości // Darmowe gadżety // gry przeglądarkowe
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 04 wrz 2012, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
D-B pisze:Ja także mam niemiłe wspomnienia z reklamowania butów.
Zawsze próbują naprawiać. Po kilkukrotnych naprawach
odmawiają wymiany towaru. O zwrocie pieniędzy można
tylko pomarzyć...
W mojej ocenie szkoda na to czasu.
Nic bardziej mylnego. Rzecznicy konsumenta mieszczący się w urzędach miejskich zazwyczaj są bardzo pomocni. A pieniądze wyegzekwować jest bajecznie łatwo. Gdy usterka nastąpiła w przeciągu pierwszych 6 miesięcy, domniemuje się że wada została zatajona przez sprzedawcę i występowała ona w chwili zakupu obuwia, i to sklep będzie musiał udowodnić, że było inaczej (praktycznie niemożliwe). Po pierwszej naprawie, gdy wada wystąpi ponownie, należy poprosić o zwrot pieniędzy, gdy sklep odmówi (czego tak naprawdę zrobić nie mogą) należy wysłać do centrali pismo z odstąpieniem od umowy i wezwaniem do zwrotu pieniędzy w terminie 7 dni na wskazany numer konta. Zawsze to działa, bo żadna firma nie będzie się sądzić i wzywać biegłych na swój koszt aby udowodnić, że towar i tak był do dupy

- ZbigniewX
- Wyga
- Posty: 147
- Rejestracja: 31 lip 2011, 14:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Rzecznik konsumenta,ehh
. Rok czy też dwa temu straciłem przez ich "pomoc" a w zasadzie jej brak kilka tysięcy zł. Kupiłem kilka zegarków po okazyjnej cenie przez internet ze sklepu który ma także siedzibę w realu. Sklep przyjął zamówienie, niestety gdy przyszło do wysyłki nagle zabrakło towaru pomimo aktualizowanego na bieżąco stanu. Zegarki zniknęły z oferty, towaru nie chciano mi wydać. Rzecznik i jego dyrektor/przełożony tak mi "pomogli", takie dawali rady że straciłem na tym ładne pieniążki. Po wszystkim zegarki wróciły ponownie do oferty sklepu oczywiście w dużo większej cenie.
Rzecznik? Kpina, w grubszych sprawach do prawnika.

Rzecznik? Kpina, w grubszych sprawach do prawnika.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2013, 23:25 przez ZbigniewX, łącznie zmieniany 1 raz.
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.
- det_gittes
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 268
- Rejestracja: 11 wrz 2012, 21:28
- Życiówka na 10k: 43:14
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Rzecznik rzecznikowi pewnie nierówny, więc nie ma co uogólniać, spróbować nie szkodzi - ja 10 lat temu kupiłem buty (nie sportowe), których skórzana powierzchnia się jakoś dziwnie zdeformowała, sklep oczywiście odrzucił reklamację, rzecznik wysłał mnie do rzeczoznawcy - zapłaciłem chyba ok. 50zł, więc to jest minus - ale potem urząd się wszystkim zajął, po kilku miesiącach (no, urzędznicza procedura najszybsza nie jest) pieniądze mi zwrócono. Gdy więc nic innego nie pozostaje, to warto tam uderzyć, sama wizyta nic nie kosztuje.ZbigniewX pisze:Rzecznik? Kpina, w grubszych sprawach do prawnika.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 24 mar 2012, 18:54
- Życiówka na 10k: 49:48
- Życiówka w maratonie: brak
W październiku 2011 kupiłem w Intersporcie Asicsy 2160 po 2 miesiącach przetarły się na czubkach. Wiec reklamowałem w sklepie, oczywiście reklamacji nie uznali. Zwróciłem sie o pomoc do rzecznika ktory w moim imieniu wystosował trzy pisma i w odpowiedzi Intersport hojnie zaproponował zwrot połowy ceny butów i 7% zniżki na kolejne zakupy. Ostatecznie sprawa trafiła do sadu gdzie przedstawiciele Intersportu nawet sie nie stawili na rozprawę. Po ok roku od reklamowania butów dostałem zwrot całości za buty + odsetki.
NIGDY WIECEJ ZAKUPOW W INTERSPORCIE.
Najbezpieczniejszy pod względem reklamacji jest DECATHLON.
NIGDY WIECEJ ZAKUPOW W INTERSPORCIE.
Najbezpieczniejszy pod względem reklamacji jest DECATHLON.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
- Życiówka na 10k: 34:40
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za porady, myślę, że spróbuję wystosować jeszcze jedno pismo o ponowne rozpatrzenie, a jak nie, to uderzę do rzecznika praw konsumenta. co do uzasadnienia, to tydzień od rozpatrzenia reklamacji czekam na termin odbioru trefnych butów.. :/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
W Intersporcie sie nie kupuje. To zadna tajemnica ze Intersport u nas nei przyjmuje w zasadzie jakichkolwiek reklamacji. Pelno jest w internecie tematow o nie uznawaniu reklamacji przez siec tych sklepow i to nie tylko buty biegowe tylko kazdy sprzet jaki maja w ofercie. Intersport nalezy omijac szerokim lukiem jesli chcemy miec chociaz pozory gwarancji (niestety w innych sklepach nie zawsze jest lepiej).
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 05 paź 2011, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dużo jest racji w tym co piszecie ale warto dodać, że reklamacji nie rozpatruje sam intersport. W większości przypadków sieć odsyła buty do producenta, który posiada swoich rzeczoznawców i bazę danych w postai najczęściej występujących wad.
Przeważnie poprostu odmawia uwzględnienia reklamacji, wówczas 70% ludzi daje sobie spokój a reszta po odwołaniu najczęściej odzyskuje swoje pieniądze.
A jeśli chodzi konkretnie o ten model Asicsa to faktycznie różni się od swojego poprzednika raczej samym kolorem, lecz również jego cena jest taka sama jak poprzedniej wersji po obniżce.
Przeważnie poprostu odmawia uwzględnienia reklamacji, wówczas 70% ludzi daje sobie spokój a reszta po odwołaniu najczęściej odzyskuje swoje pieniądze.
A jeśli chodzi konkretnie o ten model Asicsa to faktycznie różni się od swojego poprzednika raczej samym kolorem, lecz również jego cena jest taka sama jak poprzedniej wersji po obniżce.
http://www.federacja-konsumentow.org.pl ... ?story=139
Polecam lekture "Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego".
Nauczcie sie jednego: zglaszanie wadliwego obuwia w trybie reklamacji a w/w ustawy to dwie rozne rzeczy. Do nas jako klientow nalezy wybor w jakim trybie zglosimy wadliwy towar. Czasem bywa, ze warto to zrobic w trybie reklamacji wtedy obowiazuja zasady gwarancji producenta a czasem jesli gwarancja bywa niekorzystna to lepiej to zrobic w trybie w/w ustawy.
Warto dodac, ze w/w ustawa to "unija ustawa" (dostosowanie polskich przepisow do UE) czyli prawie w takiej samej formie obowiazuje na terenie calej UE.
Polecam lekture "Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego".
Nauczcie sie jednego: zglaszanie wadliwego obuwia w trybie reklamacji a w/w ustawy to dwie rozne rzeczy. Do nas jako klientow nalezy wybor w jakim trybie zglosimy wadliwy towar. Czasem bywa, ze warto to zrobic w trybie reklamacji wtedy obowiazuja zasady gwarancji producenta a czasem jesli gwarancja bywa niekorzystna to lepiej to zrobic w trybie w/w ustawy.
Warto dodac, ze w/w ustawa to "unija ustawa" (dostosowanie polskich przepisow do UE) czyli prawie w takiej samej formie obowiazuje na terenie calej UE.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 26 wrz 2012, 21:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To chyba lekka paranoja. Butom ( a raczej dziurze w butach) chyba wszystko jedno, który punkt której ustawy/uchwały/regulaminu/zarządzenia/okólnika/czy-też-innego-papierka został naruszony.rufuz pisze:http://www.federacja-konsumentow.org.pl ... ?story=139
Polecam lekture "Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego".
Nauczcie sie jednego: zglaszanie wadliwego obuwia w trybie reklamacji a w/w ustawy to dwie rozne rzeczy. Do nas jako klientow nalezy wybor w jakim trybie zglosimy wadliwy towar.....
A z punktu widzenia klienta - zgłaszasz wadę w zakupionym towarze. Czyżby zaczynał się popyt na usługi prawnicze ? I po zakupy zaczniemy chodzić z adwokatem ?
Sorki za przydługi OT, ale nikt z nas nie ma obowiązku kończyć studiów prawniczych. Za to każdy ma prawo oczekiwać, że zakupiony towar będzie wolny od wad.