Witam
Jest plan zakupu nowych kapci na przyszle treningi do jesiennego maratonu i wybralem sobie w/w modele. Nie mam zadnego doświadczenia z tymi firmami a wcześniej latalem w:
- Asics cumulus 11 - padły po 1500 km
- Asics Excel 33 - byly swietne, zaliczyly ze mną pierwszy maraton, ale teraz po około 800 km mam wrażenie że się kończy amortyzacja. Znów bolą stopy jak przy cumulusach.
Mizuno i Brooksy mają być komfortowe, ale bez przesady. Kiedys mierzylem Soucony thiumph 9 i one były dla mnie za miekkie. Miałem wrażenie że stopa mi w tych butach pływa i chciałbym tego uniknac
Moja waga to 80 kg a biegam średnio tempem 5:00/km.
Ghosty mogę przymierzyc, ale z mizuno jest gorzej, mogę kupić tylko w sklepie internetowym. Jak mają się rozmiary do asicsa?
Trochę się rozpisalem, ale to już chyba wszystko i czekam na wasze opinie.
Mizuno Rider vs Brooks Ghost
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 24 lis 2011, 00:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 24 lis 2011, 00:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Znalazłem Ridery w decatlonie. Fajnie wyglądają, wyprofilowana piętą na podeszfie, czuć że lekkie. Niestety nie było rozmiaru 45, a taki mnie interesuje. Szkoda że nie mają tam rozmiarów polówkowych bo wtedy dopasowanie jest idealne.