Witam serdecznie,
Krótko i zwięźle.
Potrzebuję butów do biegania w terenie mieszanym.
Nie mam doświadczenia.
Czy przy wyborze bardzo istotną kwestią jest moja waga?
Poproszę o propozycję.
Z góry ślicznie dziękuję.
Buty dl osoby o wadze ok. 100 kg do 300 zł
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sekcja BUTY ma na tym forum 220 stron wątków. Praktycznie (prawie) na każdej stronie są wątki dotyczące sugestii co do butów - także na teren mieszany. Zatem już masz do dyspozycji całą masę pomocnych odpowiedzi, rozważających różne modele i uwarunkowania (w tym także waga). Na szczęście tytuły wątków są sugestywne, więc bardzo łatwo je wyłowić spośród wielu innych.
To co piszę NIE jest zlewaniem Twojego pytania, lecz wskazaniem Ci masy już istniejących informacji. To zresztą ciekawa lektura. A jestem pewien, że wiele osób z chęcią się wypowie jeśli coś jeszcze będzie dla Ciebie niejasne.
Buty to tylko 1 z elementów całej układanki. Zapewne spotkasz się ze słuszną sugestią aby baaardzo spokojnie zaczynać z aktywnością fizyczną (marszobiegi, lekkie truchty - najpierw króciutko i wolno) i jednocześnie spojrzeć na dietę (zakładam - może niesłusznie? - że Twoje 100 kilo to nadwaga). Stopniowo się rozkręcać, wzmacniać aparat ruchu (nie tylko bieganiem, inne ćwiczenia też). Buty wg mnie nie "ortopedyczne" (jeśli nie masz problemów ortopedycznych), czyli nie sztywne i nie na wielkich amortyzowanych poduchach (choć minimalistyczne też może nie od razu). Wygodne, szerokie w czubach. Ważna też technika biegu: zrób lekkie podbieżki na bosaka, to pokaże o co chodzi - sprawdź wątki/artykuły "bieganie ze śródstopia".
Za 300 PLN możesz kupić tańszy, mniej "markowy" but, ale też np. na Allegro czy wyprzedaży (zeszłoroczny model) but, który kosztuje zwykle dużo drożej (np. 180 zamiast 350 PLN).
Powodzenia
To co piszę NIE jest zlewaniem Twojego pytania, lecz wskazaniem Ci masy już istniejących informacji. To zresztą ciekawa lektura. A jestem pewien, że wiele osób z chęcią się wypowie jeśli coś jeszcze będzie dla Ciebie niejasne.
Buty to tylko 1 z elementów całej układanki. Zapewne spotkasz się ze słuszną sugestią aby baaardzo spokojnie zaczynać z aktywnością fizyczną (marszobiegi, lekkie truchty - najpierw króciutko i wolno) i jednocześnie spojrzeć na dietę (zakładam - może niesłusznie? - że Twoje 100 kilo to nadwaga). Stopniowo się rozkręcać, wzmacniać aparat ruchu (nie tylko bieganiem, inne ćwiczenia też). Buty wg mnie nie "ortopedyczne" (jeśli nie masz problemów ortopedycznych), czyli nie sztywne i nie na wielkich amortyzowanych poduchach (choć minimalistyczne też może nie od razu). Wygodne, szerokie w czubach. Ważna też technika biegu: zrób lekkie podbieżki na bosaka, to pokaże o co chodzi - sprawdź wątki/artykuły "bieganie ze śródstopia".
Za 300 PLN możesz kupić tańszy, mniej "markowy" but, ale też np. na Allegro czy wyprzedaży (zeszłoroczny model) but, który kosztuje zwykle dużo drożej (np. 180 zamiast 350 PLN).
Powodzenia

- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Waga jest o tyle ważna, że z taką zbijesz szybko każde buty
. W związku z tym radzę tanie neutrale, bo w tej chwili pewnie nie jesteś nawet pewien jakiego ci buta potrzeba. Kup najtańsze Ekideny 50 - one się naprawdę nie różnią od Nike za 150 poza mniejszą ilością kolorów. Pobiegaj, zobacz czy są ok, czy trzeba więcej czy mniej amortyzacji. A po paru miesiącach, być może lżejszy, a na pewno wzbogacony o wiedzę, będziesz wiedział czego ci potrzeba i będziesz mógł trafnie wybrać but z wyższej półki.

The faster you are, the slower life goes by.