Komentarz do artykułu Lunard Glide z shieldem i bez - co działo sie przez 4 lata
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Lunard Glide z shieldem i bez - co działo sie przez 4 lata
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 02 lip 2010, 18:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Adam, mam trochę odmienne zdanie od Ciebie w kwestii podparcia w butach biegowych. Nike w swoich butach do biegania zrobił rewolucję, rezygnując całkowicie z podparcia i zastępując je semipodparciem, czyli systemem dynamic support. Najlepiej widać to w modelu structure triax, którego 15 wersja miała tradycyjne podparcie, a 16 już zamiast niej coś zupełnie innego - dynamic support. To są zupełnie różne buty. Wg mnie poszli za daleko, rezygnując z butów z podparciem. I zrobili to jako jedyni z dużych producentów butów biegowych. Cała reszta nie zrezygnowała z podparcia. I chyba jednak to reszta miała rację.
Sam jestem mocnym nadpronatorem i sam biegam w butach neutralnych, dobrze mi się biega, nie mam kontuzji. Stabilizację butów można uzyskać niekoniecznie podparciem, także szerokością podeszwy czy małym dropem (niską piętą). Wg mnie krytykowany przez Ciebie Brooks jest mistrzem właśnie w takich zabiegach (np. świetna Cascadia). Więc trochę racji masz - z pronacją nie trzeba za wszelką ceną walczyć, ona jest do pewnego stopnia naturalna i da się z nią bezkontuzyjnie biegać, czego jestem przykładem.
Ale są też biegacze, którzy podparcia potrzebują. To mówię na podstawie dziesiątków sytuacji związanych z moimi klientami, kiedy zamiana buta neutralnego na podparty dała ewidentną poprawę komfortu biegu, ustąpienie dolegliwości. Tych klientów nie jest połowa biegającej populacji, jak niegdyś sądzono i produkowano połowę modeli z podparciem, a połowę neutralnych. Ja szacuję tę grupę wymagającą jednak tradycyjnego podparcia typu duomax czy DRB na jakieś 20-25% biegaczy. Dlatego całkowita rezygnacja z podparcia jest wg mnie zbyt daleko idąca.
Uważasz, że Saucony czy Brooks są spóźnione, bo nie zrobiły tej rewolucji co Nike. Ja uważam, że jako firmy specjalizujące się w biegaczach, a nie multisportowe, robią postęp dużo bardziej w tej dziedzinie przemyślany. Dowodem jest choćby brooksowa linia pure - wg mnie bardzo udana, to jest zdecydowanie dobra droga ku nowemu.
Co do Nike, to mają dobre rozwiązania, jestem np. wielkim fanem Free. Ale mnie osobiście (moim nogom) dynamic support mniej podchodzi. To indywidualna sprawa.
Sam jestem mocnym nadpronatorem i sam biegam w butach neutralnych, dobrze mi się biega, nie mam kontuzji. Stabilizację butów można uzyskać niekoniecznie podparciem, także szerokością podeszwy czy małym dropem (niską piętą). Wg mnie krytykowany przez Ciebie Brooks jest mistrzem właśnie w takich zabiegach (np. świetna Cascadia). Więc trochę racji masz - z pronacją nie trzeba za wszelką ceną walczyć, ona jest do pewnego stopnia naturalna i da się z nią bezkontuzyjnie biegać, czego jestem przykładem.
Ale są też biegacze, którzy podparcia potrzebują. To mówię na podstawie dziesiątków sytuacji związanych z moimi klientami, kiedy zamiana buta neutralnego na podparty dała ewidentną poprawę komfortu biegu, ustąpienie dolegliwości. Tych klientów nie jest połowa biegającej populacji, jak niegdyś sądzono i produkowano połowę modeli z podparciem, a połowę neutralnych. Ja szacuję tę grupę wymagającą jednak tradycyjnego podparcia typu duomax czy DRB na jakieś 20-25% biegaczy. Dlatego całkowita rezygnacja z podparcia jest wg mnie zbyt daleko idąca.
Uważasz, że Saucony czy Brooks są spóźnione, bo nie zrobiły tej rewolucji co Nike. Ja uważam, że jako firmy specjalizujące się w biegaczach, a nie multisportowe, robią postęp dużo bardziej w tej dziedzinie przemyślany. Dowodem jest choćby brooksowa linia pure - wg mnie bardzo udana, to jest zdecydowanie dobra droga ku nowemu.
Co do Nike, to mają dobre rozwiązania, jestem np. wielkim fanem Free. Ale mnie osobiście (moim nogom) dynamic support mniej podchodzi. To indywidualna sprawa.
Aby tylko nogi nieśli...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No, wiesz, równie dobrze pewnie można dać przykłady ludzi, którym przejście z butów ze wsparciem na neutralne dało korzyści. Te zmiany w komforcie biegu o których mówisz, mogą być spowodowane zmianą szerokości podeszwy.
Juz kiedyś trochę o tym debatowaliśmy: http://bieganie.pl/?cat=20&id=2160&show=1
Nie skrytykowałem chyba nigdzie Brooksa?
Ja nie mówię, że firmy zupełnie usuną korekcję pronacji ale zrobią coś, co sprawi, że ta korekcja będzie niewidoczna dla oka laika. (w przypadku najnowszych Kayano Duomax już nie jest tak rzucający się w oczy jak było to wcześniej.)
Rzeczywiście w przypadku Lunar Glide ta korekcja została prawie usunięta.
Ale w przypadku Structure Triax 16 wg mnie bardziej ją schowali, choć pewnie więcej możesz powiedzieć, bo widzisz jak sie zachowują stopy w nowych structure triax.
Przecież "Dynamic Support" tak naprawdę nie różni się jakoś zasadniczo od zasadniczej istoty korekcji pronacji - w klasycznych butach są pianki o dwóch gęstościach, twardościach ale są one bardzo widoczne, aż "nachalne".
Dynamic Support jest mniej nachalny ale w przypadku Structure Triax 16 pełni podobną rolę - też są dwie pianki, z taką tylko różnicą, że zamiast dodawać twardy element od wewnątrz dodali miękki element od zewnątrz.
A co do przyszłości. Nie napisałem, że Brook i Saucony są opóźnione, a jedynie że prognozuję, że pójdą tym samym torem rozumowania, wspomnisz moje słowa.
Rok temu Saucony zrobił wielkie cięcie - wszystkie buty "sciachał" do dropu 8 mm lub mniej.
Brooks sie trzyma ze swoimi klasycznymi patentami ale coraz większa przepaść powstaje pomiędzy tymi klasykami a Pure. Jak to legitymizować? Na długą metę trudno.
Juz kiedyś trochę o tym debatowaliśmy: http://bieganie.pl/?cat=20&id=2160&show=1
Nie skrytykowałem chyba nigdzie Brooksa?
Ja nie mówię, że firmy zupełnie usuną korekcję pronacji ale zrobią coś, co sprawi, że ta korekcja będzie niewidoczna dla oka laika. (w przypadku najnowszych Kayano Duomax już nie jest tak rzucający się w oczy jak było to wcześniej.)
Rzeczywiście w przypadku Lunar Glide ta korekcja została prawie usunięta.
Ale w przypadku Structure Triax 16 wg mnie bardziej ją schowali, choć pewnie więcej możesz powiedzieć, bo widzisz jak sie zachowują stopy w nowych structure triax.
Przecież "Dynamic Support" tak naprawdę nie różni się jakoś zasadniczo od zasadniczej istoty korekcji pronacji - w klasycznych butach są pianki o dwóch gęstościach, twardościach ale są one bardzo widoczne, aż "nachalne".
Dynamic Support jest mniej nachalny ale w przypadku Structure Triax 16 pełni podobną rolę - też są dwie pianki, z taką tylko różnicą, że zamiast dodawać twardy element od wewnątrz dodali miękki element od zewnątrz.
A co do przyszłości. Nie napisałem, że Brook i Saucony są opóźnione, a jedynie że prognozuję, że pójdą tym samym torem rozumowania, wspomnisz moje słowa.

Rok temu Saucony zrobił wielkie cięcie - wszystkie buty "sciachał" do dropu 8 mm lub mniej.
Brooks sie trzyma ze swoimi klasycznymi patentami ale coraz większa przepaść powstaje pomiędzy tymi klasykami a Pure. Jak to legitymizować? Na długą metę trudno.
- mszary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 630
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Witkowo Drugie
Adamie, odnosząc się do tego artykułu i tego o czym wyżej: własnie jestem na etapie wyboru kolejny butów - przyszedł czas na nowe. Przeczytałem, już twój test Adidasa Supernova Sequence 4 bo debiutuję w tm roku w maratonie w Krakowie i potrzebne dobre buty z dobra amotyzacją na długi dystans. Myślałem własnie o tych. Do tej pory polecano mi buty ze względu na lekką pronację. Miałem Brooks Vapor 9, Saucony Omni, New Balance (jakieś tam dwa numery).Adam Klein pisze:Juz kiedyś trochę o tym debatowaliśmy: http://bieganie.pl/?cat=20&id=2160&show=1
Ale zacząłem własnie odgrzebywać tematy, artykuły apropos tego czy to naprawdę konieczne, przynajmniej dla kogoś kto lekko pronuje.
Generalnie butów dla pronatorów jest sporo mniej niż dla neutralnych. W butach dla neutralnych (np. w sklepbiegacza.pl) widać że w niektórych modelach jest więcej stabilizacji niż w niektórych modelach dla pronatorów i sam się zacząłem zastanawiać czy nie kupić butów typowo neutralnych - boję się tylko jak się okaże że kasa wyrzucona w błoto będzie a na maratonie zrobię sobie jakąś krzywdę.
No i druga sprawa to taka - wg mnie oczywiście - że duża większośc butów neutralnych ma w opisie "neutral/supinujący" niż sam neutral czy neutral/pronator.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Neutralny/supinujący - tym bym się w ogóle nie przejmował, nie ma jakichś specjalnych patentów dla supinatorów poza amortyzowaniem śródstopia, co pronującemu też się przyda.
Kupując nowe buty nigdy nie będziemy pewni, że sie nie pomyliliśmy.
(Chociaż myślę, że doświadczony biegacz potrafi to ryzyko jakoś zminimalizować, mi się po pierwszych latach prób nie zdarzyło pomylić)
Nawet jak wejdziesz na bieżnię mechaniczną w sklepie i Cię sfilmują to nie ma gwarancji.
Ale gdybyś był w Warszawie to bym Cię skierował do janga
i byłbym spokojniejszy, że wypróbowaliście różne wersje.
Ale to co Ci mogę radzić (zakładam, że będziesz buty mierzył bo internetowo się w kwestii takiej zmiany radzić nie podejmuję) pójdź do sklepu. Znajdź buty o zupełnie różnej charakterystyce, z czterech różnych biegunów.
Wąska podeszwa stricte neutralne (ale nie startówki, możliwie dużo amortyzacji)
Wąska podeszwa z jakimś wsparciem (wydaje mi się, że choćby te Structrure Triax tak mają, Kayano chyba też)
Szeroka podeszwa "neutralne"
Szeroka podeszwa ze wsparciem
Co to znaczy szeroka a co wąska.
Może to będzie śmiesznie w sklepie wyglądało ale musisz przyjrzeć się jak szerokie są podeszwy pod piętą, różnice będą nieduże (kilka milimetrów) ale one robią różnicę.
I przebiegnij się na bieżni mechanicznej i zastanów w których z tych butów czujesz się najlepiej.
Jeśli czujesz się najlepiej to wierzę, że także długofalowo czuć się będziesz najlepiej.
A - i jeszcze jedno. Wkładka też robi różnicę (przykład tych Lunar Glide), czasem ogromną, niedoceniana różnicę. (interakcja wkładki z butem potrafi czynić cuda w obydwie strony, in plus i in minus)
W sklepie powinni Ci pozwolić wyjąc wkładki i je porównać, zobaczysz, że one mogą się znacznie różnić twardością.
I spróbuj, czy np miękki, neutralny but ze sztywną wkładką nie daje Ci najlepszego czucia.
Jeśli na bieżni mechanicznej stopa Ci pronuje to bym sie bardzo tym nie przejmował, dopóki nie pronuje Ci jakoś skrajnie, może wtedy trzeba by się zastanowić, ale nie wiem wtedy co radzić - czy skończyć z bieganiem, czy jakaś forma korekcji pronacji czy machnięcie ręką. Pronacja zależy też od prędkości biegu więc to wszystko jest naprawdę nagmatwane.
Tutaj na dole artykułu jest nawet taki filmik nagrany przezemnie kiedyś w ergo:
http://bieganie.pl/?cat=25&id=2025&show=1
Kupując nowe buty nigdy nie będziemy pewni, że sie nie pomyliliśmy.
(Chociaż myślę, że doświadczony biegacz potrafi to ryzyko jakoś zminimalizować, mi się po pierwszych latach prób nie zdarzyło pomylić)
Nawet jak wejdziesz na bieżnię mechaniczną w sklepie i Cię sfilmują to nie ma gwarancji.
Ale gdybyś był w Warszawie to bym Cię skierował do janga

Ale to co Ci mogę radzić (zakładam, że będziesz buty mierzył bo internetowo się w kwestii takiej zmiany radzić nie podejmuję) pójdź do sklepu. Znajdź buty o zupełnie różnej charakterystyce, z czterech różnych biegunów.
Wąska podeszwa stricte neutralne (ale nie startówki, możliwie dużo amortyzacji)
Wąska podeszwa z jakimś wsparciem (wydaje mi się, że choćby te Structrure Triax tak mają, Kayano chyba też)
Szeroka podeszwa "neutralne"
Szeroka podeszwa ze wsparciem
Co to znaczy szeroka a co wąska.
Może to będzie śmiesznie w sklepie wyglądało ale musisz przyjrzeć się jak szerokie są podeszwy pod piętą, różnice będą nieduże (kilka milimetrów) ale one robią różnicę.
I przebiegnij się na bieżni mechanicznej i zastanów w których z tych butów czujesz się najlepiej.
Jeśli czujesz się najlepiej to wierzę, że także długofalowo czuć się będziesz najlepiej.
A - i jeszcze jedno. Wkładka też robi różnicę (przykład tych Lunar Glide), czasem ogromną, niedoceniana różnicę. (interakcja wkładki z butem potrafi czynić cuda w obydwie strony, in plus i in minus)
W sklepie powinni Ci pozwolić wyjąc wkładki i je porównać, zobaczysz, że one mogą się znacznie różnić twardością.
I spróbuj, czy np miękki, neutralny but ze sztywną wkładką nie daje Ci najlepszego czucia.
Jeśli na bieżni mechanicznej stopa Ci pronuje to bym sie bardzo tym nie przejmował, dopóki nie pronuje Ci jakoś skrajnie, może wtedy trzeba by się zastanowić, ale nie wiem wtedy co radzić - czy skończyć z bieganiem, czy jakaś forma korekcji pronacji czy machnięcie ręką. Pronacja zależy też od prędkości biegu więc to wszystko jest naprawdę nagmatwane.
Tutaj na dole artykułu jest nawet taki filmik nagrany przezemnie kiedyś w ergo:
http://bieganie.pl/?cat=25&id=2025&show=1
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 15 sty 2010, 21:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Pytanie do użytkowników 4 - mnie w 2 robił sie odcisk na sródstopiu prawej nogi, podobnie miał kolega w 3 generacji. Gdzies tutaj była zreszta o tym dyskusja, wskazująca, że problem się zdarza. Czy miał ktos z czymś takim problem w 4 ?
- mszary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 630
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Witkowo Drugie
byłem w RunnersClubie właśnie i robiłem videoanalizę.Adam Klein pisze:Neutralny/supinujący - tym bym się w ogóle nie przejmował, nie ma jakichś specjalnych patentów dla supinatorów poza amortyzowaniem śródstopia, co pronującemu też się przyda.
Kupując nowe buty nigdy nie będziemy pewni, że sie nie pomyliliśmy.
(Chociaż myślę, że doświadczony biegacz potrafi to ryzyko jakoś zminimalizować, mi się po pierwszych latach prób nie zdarzyło pomylić)
Nawet jak wejdziesz na bieżnię mechaniczną w sklepie i Cię sfilmują to nie ma gwarancji.
Ale gdybyś był w Warszawie to bym Cię skierował do jangai byłbym spokojniejszy, że wypróbowaliście różne wersje.
Ale to co Ci mogę radzić (zakładam, że będziesz buty mierzył bo internetowo się w kwestii takiej zmiany radzić nie podejmuję) pójdź do sklepu. Znajdź buty o zupełnie różnej charakterystyce, z czterech różnych biegunów.
Wąska podeszwa stricte neutralne (ale nie startówki, możliwie dużo amortyzacji)
Wąska podeszwa z jakimś wsparciem (wydaje mi się, że choćby te Structrure Triax tak mają, Kayano chyba też)
Szeroka podeszwa "neutralne"
Szeroka podeszwa ze wsparciem
Co to znaczy szeroka a co wąska.
Może to będzie śmiesznie w sklepie wyglądało ale musisz przyjrzeć się jak szerokie są podeszwy pod piętą, różnice będą nieduże (kilka milimetrów) ale one robią różnicę.
I przebiegnij się na bieżni mechanicznej i zastanów w których z tych butów czujesz się najlepiej.
Jeśli czujesz się najlepiej to wierzę, że także długofalowo czuć się będziesz najlepiej.
A - i jeszcze jedno. Wkładka też robi różnicę (przykład tych Lunar Glide), czasem ogromną, niedoceniana różnicę. (interakcja wkładki z butem potrafi czynić cuda w obydwie strony, in plus i in minus)
W sklepie powinni Ci pozwolić wyjąc wkładki i je porównać, zobaczysz, że one mogą się znacznie różnić twardością.
I spróbuj, czy np miękki, neutralny but ze sztywną wkładką nie daje Ci najlepszego czucia.
Jeśli na bieżni mechanicznej stopa Ci pronuje to bym sie bardzo tym nie przejmował, dopóki nie pronuje Ci jakoś skrajnie, może wtedy trzeba by się zastanowić, ale nie wiem wtedy co radzić - czy skończyć z bieganiem, czy jakaś forma korekcji pronacji czy machnięcie ręką. Pronacja zależy też od prędkości biegu więc to wszystko jest naprawdę nagmatwane.
Tutaj na dole artykułu jest nawet taki filmik nagrany przezemnie kiedyś w ergo:
http://bieganie.pl/?cat=25&id=2025&show=1
Wypluło dla mnie buty:
Brooks Ravenna 3
New Balance M860GG2
NIKE LUNARGLIDE+ 4 SHIELD
ASICS GEL-1170
i chciałem popróbować te adidasy sequence supernowa 4 co testowałeś...
Oczywiście wypluło dużo innych modeli jak Adrenaline i inne drogie, ale jednak miałem tylko 300-330 zł na buty.
Kupiłem Brooks Ravenna - jednak najfajniejsze i najlepsze no i pół numeru większe jak pozostałe i może dlatego tak świetnie się w nich czuję. Oczywiście zobaczę jeszcze jak po pierwszych kilometrach. Ale są to drugie buty Brooksa jakie mam więc nie powinno być źle.
-
- Wyga
- Posty: 102
- Rejestracja: 30 mar 2011, 10:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3.08
Czołem,
aktualnie mam 2 pary z "shield" i jedną bez i nie widzę różnicy w kwestii wodoodporności ( wodofobii) .
Redaktor Naczelny na pewno dostał do testów wersje specjalną , producencką. Dlatego w plusach napisał że wodoodporne
Kiedyś chyba własnie przygoda z" dwójką" zbulwersowała mnie trochę . Przekonałem się że " shield " to raczej " shit" i marketing ( woda spokojnie wpada do środka na szczęście także wypada) ale inne walory tego buta sprawiły ,że kupuje kolejne wersje ( ostatnio 2 pary - nie wiem czemu wyprzedawane modele z :shield" były sporo tańsze niż bez.
Jestem lekkim pronatorem i biega mi się w lunarglidach komfortowo , parę tysięcy km bez kontuzji. Biegam równolegle także w brooksch - glicerine i cascadia - też super tylko na inne okazje.
Z pozdrowieniami
'
aktualnie mam 2 pary z "shield" i jedną bez i nie widzę różnicy w kwestii wodoodporności ( wodofobii) .
Redaktor Naczelny na pewno dostał do testów wersje specjalną , producencką. Dlatego w plusach napisał że wodoodporne

Kiedyś chyba własnie przygoda z" dwójką" zbulwersowała mnie trochę . Przekonałem się że " shield " to raczej " shit" i marketing ( woda spokojnie wpada do środka na szczęście także wypada) ale inne walory tego buta sprawiły ,że kupuje kolejne wersje ( ostatnio 2 pary - nie wiem czemu wyprzedawane modele z :shield" były sporo tańsze niż bez.
Jestem lekkim pronatorem i biega mi się w lunarglidach komfortowo , parę tysięcy km bez kontuzji. Biegam równolegle także w brooksch - glicerine i cascadia - też super tylko na inne okazje.
Z pozdrowieniami
'
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No kurcze, nie wierze z tym shieldemRedaktor Naczelny na pewno dostał do testów wersje specjalną , producencką. Dlatego w plusach napisał że wodoodporne![]()
Kiedyś chyba własnie przygoda z" dwójką" zbulwersowała mnie trochę . Przekonałem się że " shield " to raczej " shit" i marketing ( woda spokojnie wpada do środka na szczęście także wypada)

Wloze do miski wieczorem moje zeszłoroczne Free z shieldem i zobaczę.
A przy okazji, w Lunarach dwojkach chyba jeszcze shieldu nie było.
- zapa
- Stary Wyga
- Posty: 200
- Rejestracja: 29 sie 2012, 19:53
- Życiówka na 10k: 46:00
- Życiówka w maratonie: 03:48:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja biegam już pól zimy w shield'owych "czwórkach" po śniegu i wodzie i błocie i do domu wracam w suchych skarpetkach
także działa. wiecej na moim blogu o tych butach.

Zapraszam: http://www.biegamblog.pl - wyjątkowy blog o bieganiu
- testy, recenzje, porady, relacje,

- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Ja mam free run shield tegoroczna wersje i rzeczywiscie sa w miare wodoodporne. W wodzie po kostki ich co prawda nie testowalam, ale w blocie posniegowym i nie za dlugim biegu shield spisuje sie swietnie. Znacznie lepiej niz goretex w Adidasach snova glide 3, ktory zupelnie jak dla mnie nie dziala
- miszza
- Wyga
- Posty: 136
- Rejestracja: 26 sie 2012, 16:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 02:40:14
- Lokalizacja: Oslo
- Kontakt:
Używam tych butów od 3 miesięcy-przebieg około 1500 km.
Jak na ta chwile Lunary sprawują się całkiem dobrze. Jedyne minus problem z siatka w miejscu gdzie znajduje się duży palec ,jednak może to być tylko mój prywatny minus ponieważ przeważnie buty biegowe niszczę w tym miejscu.
Oczywiście spadek amortyzacji po 1500 km to norma ale biegać się jeszcze da
.
Ogólnie polecam ten but - na treningi idealne.
Jak na ta chwile Lunary sprawują się całkiem dobrze. Jedyne minus problem z siatka w miejscu gdzie znajduje się duży palec ,jednak może to być tylko mój prywatny minus ponieważ przeważnie buty biegowe niszczę w tym miejscu.
Oczywiście spadek amortyzacji po 1500 km to norma ale biegać się jeszcze da

Ogólnie polecam ten but - na treningi idealne.
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 27 sie 2012, 20:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja biegam w bezshieldowych i też mi się nie zdarzyło wrócić w mokrych, a ostatnio ciągle biegam po śniegu.zapa pisze:Ja biegam już pól zimy w shield'owych "czwórkach" po śniegu i wodzie i błocie i do domu wracam w suchych skarpetkachtakże działa. wiecej na moim blogu o tych butach.
- zapa
- Stary Wyga
- Posty: 200
- Rejestracja: 29 sie 2012, 19:53
- Życiówka na 10k: 46:00
- Życiówka w maratonie: 03:48:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Na razie śnieg mie jest mokry. paczekajmy kiedy zacznie topnieć. Ja późną jesienią biegnąc wieczorem w letnich 4 wpadłem w kałużę i woda pięknie wlała się przez siateczkę. Skarpety mokreibnexus pisze: Ja biegam w bezshieldowych i też mi się nie zdarzyło wrócić w mokrych, a ostatnio ciągle biegam po śniegu.

Zapraszam: http://www.biegamblog.pl - wyjątkowy blog o bieganiu
- testy, recenzje, porady, relacje,
