Lubie gadżety tylko one mnie jakoś motywują i teraz pytanie do was co polecicie garmina 610 czy 910 ? nie pływam ale może zacznę

pozdrawiam
Michał
od wersji softu 2.0 już obsługuje footpody z ANT+, czyli nawet takiego micoach za 100pln... a i wprowadzone "appsy" stawiają go nieco wyżej od garmina...MisiekSR pisze:ps:
on nie współpracuje z Czujnik Suunto Foot POD :
( FP łączy się z Suunto t3, t4, t6, Quest lub M5.)
czyli lipa z biegania w domu na bieżni
To lepiej od razu 910, bo po co kupować dwa razy? Szczególnie, że mieści się w podanym przez Ciebie budżecie. Choć z drugiej strony jeżeli:MisiekSR pisze:nie pływam ale może zacznę
to, jak zapewne wiesz, każdy gadżet po jakimś czasie powszednieje, przestaje motywować i trzeba kupić następny. Więc może jednak lepiej nie bierz od razu 910, bo nie będzie na co wymieniać i stracisz motywacjęLubie gadżety tylko one mnie jakoś motywują
podobno po ostatniej aktualizacji softu zyskał wiele na wszechstronnościgrzechu_wroc pisze:czy Suunto Ambit to nie jest przypadkiem sprzęt dla ultrasów? Przez co posiada funkcje nieprzydatne amatorowi nie planującemu długich górskich wypraw, a jest bardziej ubogi w te, które akurat mógłby wykorzystać.
Ja mam 610 i jestem z niego bardzo zadowolony. Co do 910 to fajny zegarek ale jak nie zamierzasz brać udziału w triathlonie to chyba nie warto wydać prawie 2k no i 610 zdecydowanie lepiej się prezentuje na ręceMisiekSR pisze:czyli nikt nic nie pisze o 610 ... ( wiec on odpada)
teraz 910 .... Suunto mam z miesiąc na wybór więc pewnie już całkowi będę zamotany ...