Zakup pierwszych butów do biegania

Funky Monk
Wyga
Wyga
Posty: 139
Rejestracja: 20 wrz 2012, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim,

Na początek chciałbym się przywitać, od kilku dni przeglądam forum zbierając przy okazji wiedzę teoretyczną, czy to o samym treningu czy też sprzęcie. Chciałbym zakupić swoje pierwsze biegowe obuwie, jednakże mam problem z dobraniem właściwego rozmiaru. Jedynym sportowym obuwiem, które regularnie użytkuję, są buty do gry w kosza, które mają jakąś zawyżoną rozmiarówkę (noszę 46&2/3). Przymierzałem kilka par, tańszych i droższych. Najczęściej 44 - 44,5, jest dopasowana, ale nie uciska jeszcze, a w rozmiarze 45 czuję swobodę. Z doświadczenia z butami do kosza wiem, że but po jakimś czasie się rozbija i to mocno na skutek naprężeń(tak jak zapewne but biegowy). Reasumując, z racji tegoż, iż but do biegania mocno pracuje, to czy lepiej kupić bardziej dopasowany (który z czasem się rozbije,ale w początkowej fazie może uciskać), czy też wybrać but luźniejszy, który z kolei w późniejszym okresie może się delikatnie mówiąc rozłazić i nie "trzymać" stopy. Przepraszam za może trywialne pytanie, ale jestem zdeterminowany zacząć 6 tygodniowy trening pumy i nie chciałbym odkładać tego w nieskończoność.

Na koniec podam podstawowe informacje, może ktoś zaproponuje jakiś dobry model dla początkującego do 200 zł.
Wzrost: 180 cm,
Waga: 77 kg,
długość stopy: 28,5 cm
Typ: neutralny (badanie metodą "domową")
Pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Przyznam, że mi się but biegowy nigdy nie "rozbił". Zawsze w końcu można to jakoś poprawić wiązaniem. Ja wolę jeśli palce mają luzy, bo jak noga pracuje t na długim dystansie się w małym bucie palce obijają o przód i łatwiej o pęcherze czy zejście paznokci.
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Mi sie prawie kazdy but rozbil. Na poczatku prawie kazdy but ladnie opinal stope, a potem sznurowalem coraz to mocniej, a niektore mimo wszystko tak dobrze nie trzymaly juz stopy.
Funky Monk
Wyga
Wyga
Posty: 139
Rejestracja: 20 wrz 2012, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję za szybką odpowiedź. Oczywiście w butach do kosza, głównie powstają naprężenia boczne (crossovery, zmiany kierunków). But biegowy zapewne pracuje inaczej. Rozumiem, że warto pozostawić trochę luzu, co żeby później nie cierpieć (odciski, zejście paznokcia itp.) Udam się pewnie jeszcze dziś do decathlonu na bielanach wrocławskich, może uda się pomierzyć kilka par dla lepszego rozeznania.

Pozdrawiam
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Funky Monk pisze:Reasumując, z racji tegoż, iż but do biegania mocno pracuje, to czy lepiej kupić bardziej dopasowany (który z czasem się rozbije,ale w początkowej fazie może uciskać), czy też wybrać but luźniejszy, który z kolei w późniejszym okresie może się delikatnie mówiąc rozłazić i nie "trzymać" stopy. Przepraszam za może trywialne pytanie, ale jestem zdeterminowany zacząć 6 tygodniowy trening pumy i nie chciałbym odkładać tego w nieskończoność.
To czy ktoś woli buty węższe czy szersze zależy od indywidualnych preferencji (ja podobnie jak Adam wolę mieć luz) ale zdecydowanie lepiej jest kupić buty nieco dłuższe niż za krótkie. Ogólnie przyjętą zasadą jest że długość wkładki powinna być o 0,5cm większa od długości stopy. W Twoim wypadku szukałbym więc butów które mają wkładkę o długości 29cm (większość producentów podaję tą wartość oprócz numeru). Najlepiej gdybyś mógł porozmawiać z doświadczonym sprzedawcą i najpierw buty przymierzyć ale jeśli kupisz przez Internet to masz możliwość ich zwrotu bez podania przyczyny (o ile się nie mylę to w ciągu 10 dni).

Dopiero zaczynasz biegać, a przy tym nie masz nadwagi, więc radziłbym Ci kupić jakieś najprostsze, tanie buty do biegania, np. często polecanych marek Kalenji i Joma (jest w tym dziale wiele tematów o nich). Z czasem, kiedy wciągniesz się w bieganie, zdobędziesz doświadczenie i trochę wiedzy, będziesz mógł lepiej wybrać kolejne buty.
Funky Monk
Wyga
Wyga
Posty: 139
Rejestracja: 20 wrz 2012, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wizyta w decathlonie zakończyła się zakupem modelu Kalenji 100, końcówka serii w promocyjnej cenie która nie pozostawiła mi dużego wyboru (czasami dobrze jest mieć dużą stopę - w tym wypadku rozmiar 46). Prosty but bez bajerów, myślę że dla początkującego wystarczający. Dziś zaczynam 6-tygodniowy plan, jestem dobrej myśli. Najlepsze jest to że narzeczona pozazdrościła i czeka mnie kolejna wizyta w sklepie, tym razem chodzi o buty dla niej. Wspólne treningi...no tego się nie spodziewałem. Ogólnie super.

Pozdrawiam
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ