Buty dla ciężkiej kobiety.....cieżki problem...

Duuzybiegacz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 09 wrz 2012, 17:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Więc mniej więcej tak jak w temacie.
Jestem duża (powiedzmy szczerze zdecydowanie za duża) ale chce coś z tym zrobić. Chcę biegać. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że na początku będzie to niezdrowe choćby ze względu na stawy i będę musiała zadowolić się marszami ew. marszobiegami.
Jednak wydaje mi się, że prawdziwym problemem będzie dla mnie dobór buty. Po pierwsze ze względu na cenę. Po drugie nawet teraz kiedy będę głownie maszerować chciałabym mieć buty do biegania, bo ja nerwus jestem i pewnie nie raz mnie poniesie i zacznę biec, co przy moim ciężarze i byle jakich butach może okazać się katastrofą.
Więc konkrety.....waże w okolicach 100kg.... :(....ale jak widać pracuję nad tym :) Wiem, że buty podzelone są też według wagi użytkownika, więc z załozenia buty dla mężczyzn powinny znosić większe obciązenie i zasadnicze pytanie: czy stopa kobiety i meżczyzny aż tak bardzo różni się od siebie że nie mogłabym nosić tych męskich, które przynajmniej teoretycznie powinny zapewnić mi lepszą amortyzację?
Wiadomo cena jest ogromnym problemem....i wiadomo ze kalenji są najtańsze....tylko nie wiem czy w ogóle przy mojej wadze warto bawić się w coś takiego. Obawiam się tylko, że na coś dużo drożeszego nie będzie mnie stać, i skończy na tym, ze będę biegać w tenisówkach!!! OMG :)
Więc jeżeli ktoś mógłby coś konkretnego w tej sytuacji doradzić to byłabym bardzo wdzięczna.
Z informacji dodatkowych to po obserwacji starych byle jakich butów mogę stwierdzić że moja stopa jest raczej supinująca lub neutralna, ale napewno nie pronująca. No i jeszcze jedno....nie wiem jak to się ma do mojej wagi i obciązenia stawów, ale zawsze biagałam i biagam na palcach tzn. moja pięta nigdy nie dotyka podłoża, toteż po biegu na bieżni zawsze bolały mnie te " poduszeczki" :)

Chyba tyle....temat trudny....i cięzki....
Pozdrawiam.
P.
PKO
kadunia2012
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 30 sie 2012, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratuluje pomysłu na bieganie, u mnie już prawie 2 tygodnie trwa ta przygoda. Wcześniej bardzo dużo maszerowałam, uwielbiam nordic walking a teraz chcę sobie to wszystko urozmaicić i wziełam sie za biegi. Jeśli chodzi o buty na pewno na forum jest masa doświadczonych ludzi którzy z pewnością Tobie doradzą. Ja również jestem z tych dużych osób, a buty mam normalne do biegania, poszłam do sklepu i powiedziałam który model najlepiej się nadaje na bieganie i mi pan polecił. Na początek proponuje dużo maszerować i cieszyć się świeżym powietrzem, a zapewniam, że po każdym takim marszu będziesz czuła się coraz lepiej.
Awatar użytkownika
ZbigniewX
Wyga
Wyga
Posty: 147
Rejestracja: 31 lip 2011, 14:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Polecę Tobie Nike Lunarglide 3 i nie musi to być wcale wersja męska :) . Nadaje się dla cięższego użytkownika, sprawdzone na osobie o podobnej wadze. Nie występują bóle stóp czy kolan jak to było w przypadku innych butów.
Zacznij spokojnie od krótkich szurań po 50-100m, przerwa na powrót do miejsca startu i jeszcze raz i jeszcze. Na bieganie.pl znajdziesz dużo planów treningowych jak też motywujące teksty.
Wiele osób zaczynało od dużej wagi.
Może jest to oklepane co napiszę ale jeżeli masz możliwość sprawdzenia w sklepie biegowym jaki masz typ chodu to zrób to, na samej podstawie odcisków czy zużycia butów można się przejechać. Więcej powie "test wodny" ale co fachowiec to fachowiec.
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ