Buty do biegania naturalnego

Bartosh_5
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:57

Nieprzeczytany post

Witam, zadałem już to pytanie w innym wątku, jednak uznałem że najlepiej będzie stworzyć osobny temat tak jak pozostali użytkownicy forum :)

Truchtam sobie z różną regularnością od dłuższego czasu i zainteresowało mnie pojęcie biegania naturalnego. Mam ~175cm wzrostu, ~67kg wagi, 21 lat, technika całkiem poprawna (opierając się na 30s nagraniu swojego biegu w slowmotion stwierdzam, że biegam raczej ze śródstopia - tuż przed dotknięciem ziemi wygląda jakbym miał upaść centralnie na piętę, jednak wyciągam stopę w ten sposób że ląduję gdzieś pomiędzy śródstopiem a piętą - zależy pewnie od zmęczenia itp). 2/3 dystansu głównie po lesie i miękkich ścieżkach, reszta asfalt i polbruk.

Poprzednie 2 lata biegałem w 2 modelach Saucony Phoenix w których zrobiłem jakieś 2-3 tys. km, jednak szukam czegoś bardziej ,,naturalnego" - sporo czytałem tego typu wątków na forum jednak wiele osób zamiennie używa pojęć butów minimalistycznych i naturalnych, więc nie jestem do końca pewien czego mi potrzeba. Szukam czegoś co będzie miało mniejszy drop, będzie bardziej elastyczne, mniej zabudowane, natomiast raczej niecałkowicie pozbawione systemów amortyzujących - myślę jednak bardziej o ewolucji i kroku w dobrą stronę, niż całkowitą rewolucję w stylu vibram fivefingers. Obecnie zastanawiam się nad takimi butami, jednak jestem otwarty na wszelkie propozycje. Cena najlepiej do 300zł.

a) Nike Free xxx - widziałem że są strony na których można kupić je za nieco ponad 200zł (podejrzanie tanio), firma gwarantuje jakość, moje obawy budzi jednak przekonanie, że nike opiera swoje buty głównie na marketingu - naszła moda na bieganie naturalne i lekko zmodyfikowane produkty ubierają w rewolucyjne slogany i sprzedają to samo tylko że drożej
b) Buty typu Brooks pure connect, saucony kinvaro, new balance - wiele osób je chwali, niestety wchodzą już mocno na moją granicę akceptowalnych cen
c) Kupno Kalenji za 50zł i próba przeróbki - na pewno dużo nie ryzykuję w przypadku nieudanej operacji, nie wiem natomiast czy to nie jest zbyt radykalna zmiana po przejściu z żelazek, do tego dochodzi czynnik ludzki (nie ufam za bardzo swoim zdolnościom konstruktorskim :) )
d) Wyprawa do sklepu biegowego i zaufanie sprzedającemu oraz kupno ,,tradycyjnych" butów, jeśli takie uzna za właściwe
PKO
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

bartosh, moim zdaniem opcja z kupnem ekidenów i tuningiem jest najlepsza z kilku powodów:

- masz w odwodzie żelazka, możesz biegać w dwóch parach na zmianę, po troszku próbując swój aparat ruchu,
- nie musisz ciąć Ekidenów tak mocno jak yacool w wątku poglądowym - chociaż moim zdaniem przy założeniu, że nie będziesz w nich od razu biegał wszystkich treningów, spokojnie możesz mocno je wycieniować;
- ja już stuningowałem samodzielnie 4 pary butów, mam dwie lewe ręce i duszę antymajsterkowicza, a nie zrobiłem butom krzywdy (prędzej sobie); instruktaż yacoola do tuningu ekidenów jest świetny i idąc razem z nim dostaniesz b. fajne buty, dodatkowo zyskujesz umiejętności tunera, co pozwoli tobie w przyszłości zrobić fajne butów z najgorszych żelazek,
- jest to tania opcja i w razie jakichś mocnych niedogodności pozwoli bez żalu straconej kasy wrócić do żelazek; z drugiej strony po bieganiu w ZENkach będziesz potem wiedział czego potrzebujesz od minimali, które będziesz chciał kupić nowe - czy większej przyczepności, czy minimalnej wagi, czy odrobiny wsparcia... to wyjdzie w praniu, które z tyłka zrobią ci ZENki,
- ZENki spełniają Twoje wymagania i wbrew pozorom nie są takie super minimalne - to co zostaje po tuningu to warstwa pianki, ZENki amortyzują nieco więcej niż VFF czy New Balance Minimus, za to mniej niż Brooks Pure, Nike Free czy Puma Faas 200,300.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Bartosh_5
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:57

Nieprzeczytany post

A czy takie buty http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=4265 nadają się do biegania i startów po lesie i asfalcie, czy to jednak buty bardziej terenowe?
Bartosh_5
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:57

Nieprzeczytany post

Trochę poczytałem, trochę pomyślałem i najprawdopodobniej kupię te buty w decathlonie i przerobię na ZENki - praktycznie nie ryzykuję w żaden sposób, 50zł to zwykle różnica cenowa między poszczególnymi butami a tutaj mam w zamian jedną parę. Nawet jak się nie uda przeróbka, zawsze można wykorzystać niebiegowo. Z tego jednak co się dowiedziałem, buty te nie nadają się na śnieg, błoto, mokre liście i inne jesiennozimowe atrakcje, dlatego chciałbym kupić jeszcze jedną parę i tu przychodzi mi do głowy podlinkowana wcześniej para Columbia Ravenous Lite - bardzo dobra cena, dobre opinie, całkiem niezły bieżnik, przyzwoity wygląd :) Co myślicie o takim połączeniu? Kuszą mnie dodatkowo NEW BALANCE MINIMUS MR00GB - cena jeszcze przyzwoita, dobre recenzje, problem jest tylko taki, że ich zastosowanie pokrywa się z ZENkami, dlatego chyba spasuję dopiero zaczynając z butami naturalnymi. Może mógłby ktoś polecić jakieś inne buty (zwłaszcza na jesień/zimę)? Nie mam doświadczenia w wybieraniu butów ani w bieganiu naturalnym, dlatego zależy mi na każdej opinii :ble: Z góry dziękuję
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Columbie na zimę spoko moim zdaniem.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ