Buty do martonu
-
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 06 lis 2011, 22:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
Jakie buty polecacie na maraton?
Rozważam: Adidas adizero Ace 3 / Adidas adizero adios 2 / Asics Gel Hyperspeed 5 / Nike Zoom Streak / Saucony Grid Type A5
Moja waga to 66kg przy 178cm wzrostu.
Pozdrawiam
Jakie buty polecacie na maraton?
Rozważam: Adidas adizero Ace 3 / Adidas adizero adios 2 / Asics Gel Hyperspeed 5 / Nike Zoom Streak / Saucony Grid Type A5
Moja waga to 66kg przy 178cm wzrostu.
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Super, bo właśnie nosiłem się z takim pytaniem pod kątem mojego pierwszego maratonu w Warszawie. O tyle mam problem, że ja długie wybiegania robię w minimusach. Najdłuższy do tej pory dystans to 21,2 km, po którym praktycznie nie miałem już zakwasów itp. Biega mi się w porządku. Wątpliwości mam jednak jak np. rozmawiam z osobami, które biegają dłużej ode mnie. Twierdzą, że przy 42 km zmęczenie jest na tyle duże, że kontrola techniki biegania jest bardzo trudna, że nie dam rady. Wyobrażam sobie to, że np. zacznę walić z pięty albo coś takiego.
Alternatywnie mam jeszcze Faas 200, które jakby nie było mają większą amortyzację. No i w sumie nie wiem. Zmieniać nie ma sensu, bo powinny być te buty, w których się trenuje. Ale może faktycznie te "35 km" (taki dystans powinienem osiągnąć w moich treningach) to nie to samo co 42 km w maratonie?

- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Tak twierdzą koledzy, którzy zmienili technikę biegu. Gdy po 30km dopada zmęczenie i ruchy się automatyzują faktycznie zaczynają walić z pięty mimo "technicznych postanowień".infomsp pisze:Twierdzą, że przy 42 km zmęczenie jest na tyle duże, że kontrola techniki biegania jest bardzo trudna, że nie dam rady. Wyobrażam sobie to, że np. zacznę walić z pięty albo coś takiego.![]()

Pytanie na które musisz odpowiedzieć sobie sam: czy Ty od zawsze biegasz ze śródstopia i jest to dla ciebie ruch naturalny i automatyczny?
Jeśli tak, to OK.
Poza tym ja nie widzę problemu, by biegać ze śródstopia w butach z amortyzacją zabezpieczając się na wszelkie ewentualności i celowo zmieniając technikę biegu podczas maratonu, by okresowo angażować nieco inne partie mięśni nóg.
Tyle, że znowu... trzeba mieć czas się przyzwyczaić. Wyrobić "automatyzm" ruchu.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
No właśnie, ja sobie nie wyobrażam na przykład, że nagle w czasie biegu zaczynam walić z pięty, choćby nie wiadomo na jakim zmęczeniu. Jeśli ktoś niedawno przeszedł na śródstopie i jest to dla niego ruch "nienaturalny", do którego organizm trzeba przymuszać, to faktycznie może być problem, ale taki stan chyba nie trwa długo.
Półmaraton przebiegłem w zenkach, myślę że nie byłoby też problemu z maratonem. Nie mam żadnej tendencji do przechodzenia na piętę w miarę zmęczenia.
Półmaraton przebiegłem w zenkach, myślę że nie byłoby też problemu z maratonem. Nie mam żadnej tendencji do przechodzenia na piętę w miarę zmęczenia.
The faster you are, the slower life goes by.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ja sobie nie wyobrażałem, że można być aż tak bardzo zmęczonym, biegnąc swojego maxa trzeba mieć to na uwadze, że na końcówce może spotkać nas zmęczenie nie znane z treningów.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki.
Zacząłem biegać ze śródstopia od samego początku. Po drodze, zanim coś zacząłem kojarzyć w bieganiu, to próbowałem z pięty, ale zawsze wracałem do śródstopia. Zresztą minimusy to są moje pierwsze buty biegowe.
Nawet bym się nad tym nie zastanawiał, ale czasem rozmawiam z innymi no i słyszałem tego rodzaju opinie jak widzą w czym biegam. Niestety nie miałem okazji rozmawiać z osobą, która taki maraton przebiegła właśnie w "trampkach".
Jak mnie dopada zmęczenie (tak jak w ost. niedzielę jak robiłem trasę półmaraton), to siadało mi tempo, nogi ciągnąłem za sobą, pewnie się garbiłem, ale nic poza tym. Nawet w drugiej połowie przestało mnie boleć kolano. A jak doszedłem do tego niedawno, ból się pojawiał w wyniku złej techniki (muszę zciagać kolana do siebie).
Zacząłem biegać ze śródstopia od samego początku. Po drodze, zanim coś zacząłem kojarzyć w bieganiu, to próbowałem z pięty, ale zawsze wracałem do śródstopia. Zresztą minimusy to są moje pierwsze buty biegowe.

Jak mnie dopada zmęczenie (tak jak w ost. niedzielę jak robiłem trasę półmaraton), to siadało mi tempo, nogi ciągnąłem za sobą, pewnie się garbiłem, ale nic poza tym. Nawet w drugiej połowie przestało mnie boleć kolano. A jak doszedłem do tego niedawno, ból się pojawiał w wyniku złej techniki (muszę zciagać kolana do siebie).
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- Marcin Sawuła
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 15 mar 2012, 16:37
- Życiówka na 10k: 38:50
- Życiówka w maratonie: brak
Ja mam zamiar zakupić noosa tri 7 od Asics'a. Mam jeszcze sporo czasu do maratonu ale niestety 'z pięty' się zdarza często pod koniec niedzielnych wycieczek...Lekka pronacja, a z tego co wiem pasują te właśnie, miał ktoś na nodze?
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Miałem, bardzo dobry but, śmiało mogę Ci go polecić.marsaw pisze:Ja mam zamiar zakupić noosa tri 7 od Asics'a. Mam jeszcze sporo czasu do maratonu ale niestety 'z pięty' się zdarza często pod koniec niedzielnych wycieczek...Lekka pronacja, a z tego co wiem pasują te właśnie, miał ktoś na nodze?
- martinelli
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 27 lis 2011, 12:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
a co sądzicie o ASICS DS TRAINER 16? Na maraton się nadają? Jak na razie to moje jedyne buty treningowe, ale zastanawiam się nad zakupem np. Asisc GT 2170
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Biegam od maja w NB M890 - wspaniałe buty, są bardzo lekkie i szybkie, biegam w nich tylko zawody i szybkie treningi - powiem, ze zakochałem się w tych butach, kupiłem je na Expo przed Cracovia Maraton i rozważałem starty od razu w tych butach, to był debiut i niestety spękałem - pobiegłem w ciężkich Reebokach - nie było źle ale w tych NB byłoby lepiej (czytaj szybciej). Za dwa tygodnie biegnę w nich półmaraton i jeśli nie będzie problemów (nie przewiduję) to pobiegnę w nich maraton w lipcu.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880