Od dłuższego czasu szukałem butów nike free run, modelu z tamtego roku , bo obecny wycenili na 399zł, co jest dla mnie przesadą. Niestety nigdzie nie mogłem znaleźć zeszłorocznego modelu(na necie nie chce kupować , bo koniecznie muszę przymierzyć wcześniej buta). Podczas poszukiwań wpadł mi w oko but nike free tr2. Nie wiem , czy to but do biegania(brak w nazwie "run"), ale wyglądały super(będą do chodzenia a czasem do treningu) i były w przystępnej cenie. Dzisiaj pierwszy raz w nich biegłem i uważam ,że ciekawy but. Podeszwa jest bardziej twarda niż w standardowych nike free,ale i tak bardzo giętka i chyba dalej spełnia założenia "naturalnego biegania". Wybrałem się dzisiaj na 40 minutowy bieg i po jakiś 30 minutach naprawdę bolały mnie stopy. But jest bardzo lekki, przewiewany i w porównaniu do lunarglide 2 trzyma stopę dużo lepiej.
Uważam, że jest to ciekawy but,można go polecić do chodzenia i jako ciekawostkę można w nim spróbować "naturalnego biegania". Jestem amatorem i nie zamierzam za bardzo forsować stóp, ale fajnie mieć możliwość zasmakować czegoś "innego".
nike free tr2
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
Henry, właśnie się przymierzam do kupna czegoś z Free, ale do biegania regularnego. No i właśnie mam problem, bo nie wiem czy nie za szybko się podeszwa zetrze?
Strasznie mnie ciekawi ta naturalność i elastyczność, choć bez butów już miałem okazję kilka razy biegać;)
Nie są zbyt delikatne? Ile za nie dałeś?
Strasznie mnie ciekawi ta naturalność i elastyczność, choć bez butów już miałem okazję kilka razy biegać;)
Nie są zbyt delikatne? Ile za nie dałeś?
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
- henry1125
- Stary Wyga
- Posty: 244
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 16:37
- Życiówka na 10k: 45.41
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Bedoń
Te które ja mam tr2, nie są tak miękkie jak standardowe free run. Z tego co się oriętuję , to sporo jest modeli nike free run, free run2 , free run 3.0 , free run 7.0 i chyba coś jeszcze. Te które ja kupiłem mają chyba najsztywniejszą podeszwę i przez to tak bardzo nie czuć tego "naturalnego chodzenia". Niemniej jednak jest w nich inaczej. Mam je dopiero kilka dni, więc nie wiem jak ze ścieralnością , ale nie wyglądają żeby to miało się zetrzeć. Na początku chciałem kupić free run , ten model z tamtego roku, ale mogłem dostać go tylko z netu ,a nie chciałem kupować bez przymiarki. Przymierzałem dwójki ale cena i to jak się wkłada nogę(ledwo mogłem wcisnąć w ten " kołnierz")mnie wystraszyły. Potem spotkałem te które kupiłem, w sizeer (nawet na ich stronie internetowej)są za 279zl. Może nie do końca są takie "free",ale jak dla mnie to plus, bo powoli chce przechodzić na naturalne bieganie. Generalnie jako biegowe uważam za dobry środek między zwykłymi butami biegowymi , a tymi do naturalnego biegania.
Run Forrest, RUN!!
- henry1125
- Stary Wyga
- Posty: 244
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 16:37
- Życiówka na 10k: 45.41
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Bedoń
Zapomniałem dodać jedną ważną rzecz. Jak biegasz po lesie , to chyba nie jest najlepszy wybór, a jeśli już chcesz któreś z free, to weź te co mam ja. Ta podeszwa jest jak magnes dla kamieni i patyczków. W tych moich jest mniej tych wycięć niż w standardowych, a mimo to i tak "łapie" co popadnie, nie jest to jakiś znaczący problem , ale potrafi być upierdliwe jak kamień hałasuje.
Run Forrest, RUN!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
No właśnie te zwykłe free(2,3,7) byłyby za bardzo free ;)Sprawiają wrażenie dość delikatnych i dlatego będę się głęboko zastanawiał nad tr, bo często biegam po ścieżkach z kamieni, a do tego bieżnie mam taką usypaną ze żwiru.
Dzięki:)
Dzięki:)
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ