Ja na Twoim miejscu brałbym lunarglide 3. Biegam od roku w modelu 2 i jestem bardzo zadowolony. W piątek przymierzałem 3 i nie wiem jakim cudem ,ale udało im się je poprawić. Oczywiście nie biegałem w nich jeszcze ale na pewno je zakupię. Jedyny problem to cena w Łodzi kosztują 479zl., tak więc osobiście jeszcze poczekam. W każdym razie dla mnie to najciekawszy but z wymienionych i chyba w ogóle z biegowych.
Co do nike free run 2, to przymierzałem, są ciekawe , ale wydaje mi się ,że bez sensu kupować je jako główne buty treningowe. W sobotę kupiłem nike free tr2 (są na dobrej promocji, zapłaciłem 280, a nie 400zl)głównie będę je używał do chodzenia, ale dzisiaj się w nich przebiegłem i ta "słynna" podeszwa free naprawdę jest specyficzna. Moim zdaniem jest to but dla prawdziwych hard-core'owców, żeby w nich biegać codziennie trzeba mieć mocne stopy. W lunarach jest o niebo wygodniej ,ale w sumie nie ma co porównywać tych butów, mimo że oba do biegania , to zupełnie inna kategoria.
Słyszałem jeszcze że te Pumy faas 500 też są bardzo dobre, ale nie miałem przyjemności ich jeszcze przymierzyć. Cena chyba podobna więc wybierz te które lepiej leżą.
Natomiast odradzam Ci Vomero, chyba większość ludzi którzy mieli z nimi styczność powie Ci ,że są za miekkie, zamiast sprężyście tłumić lądowanie stopy ,one jakby się zapadają.
Adidasów też nie miałem na nogach , a co do Nike pegasus, to chyba nie ma nikogo kto by narzekał na te buty. W tamtym roku miałem je kupić(oczywiście model 27,a nie 28),ale jak przymierzyłem lunarglide 2, to wiedziałem ,ze nie chce innych
Życzę udanego wyboru!