Serdecznie witam!
Chciałbym podzieli się wrażeniami z użytkowania butów adiStar Salvation, które zakupiłem ostatnio za rewelacyjną cenę.
Wcześniej biegałem ( i dalej biegam) w butach Joma Hispalis VI, które oceniam bardzo dobrze.
Na razie w adiStarach zrobiłem 2 wybiegania: 18 i 12 km i tu niestety pojawił się problem – mianowicie buty spisują się bardzo dobrze, świetna amortyzacja, bardzo dobrze prowadza nogi, ale ... no właśnie dość mocno obtarłem sobie podbicia na obu stopach, zrobiły się pęcherze, buty mają dość wysokie profilowanie, które przy dłuższych biegach powoduje dyskomfort (problem tarcia, wydaje mi się zakończenia bocznego wkładki) pojawia się on po ok. 30-40 minutach biegu.
Po pierwszym biegu przeszukałem fora, polskie i zagraniczne i rzeczywiście u niektórych biegaczy również pojawia się ten problem (znalazłem zaledwie parę postów).
Zatem proszę o opinię użytkowników tych butów, czy tez mieli otarcia, czy problem minął, może należy zmienić wkładki, albo but sam się wyprofiluje, bądź noga przyzwyczai do niego?
Jeśli ktoś chciałby podzielić się radą to bardzo proszę.
adiStar Salvation
- turbojajko
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 19 wrz 2010, 11:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej !
Mialem to samo ! To chyba cecha butow od adidasa ( zakladam ze buty masz dobrze dobrane)
U mnie to bylo tak
:
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=23406
Polecam poczytac
.
Buty/ stopa - ten uklad potrzebuje troche czasu. Gdziesz czytalem, ze ok 200 km i powinno sie poukladac.
U mnie zajelo to jakies 150 . W miedzyczasie jeszcze nosilem buty na codzien. Teraz to juz kapcie

Mialem to samo ! To chyba cecha butow od adidasa ( zakladam ze buty masz dobrze dobrane)
U mnie to bylo tak

http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=23406
Polecam poczytac

Buty/ stopa - ten uklad potrzebuje troche czasu. Gdziesz czytalem, ze ok 200 km i powinno sie poukladac.
U mnie zajelo to jakies 150 . W miedzyczasie jeszcze nosilem buty na codzien. Teraz to juz kapcie

- lkwas
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 30 lip 2011, 11:34
- Życiówka na 10k: 54,51
- Życiówka w maratonie: 4:45
Rzeczywiście buty mają już 42 km i chyba powoli zaczynają się układać, teraz zakładam grubszą skarpetę i dodatkowo plaster dla świętego spokoju (by po godzinie biegu nie denerwować się że coś zacznie mnie ocierać i nici z dalszego biegu
), mam nadzieję, że po tych 150-200 km będą jak papcie, chce w nich pobiec półmaraton w Pile.
Bardzo dziękuję za odpowiedź
)

Bardzo dziękuję za odpowiedź

"Życie idioty to nie bułka z masłem !"
"Run Forrest, run!"
"Run Forrest, run!"