Wiek 39, waga 92 kg przy 175. Z kolanami od zawsze miałem okresowe problemy, nawet w młodości (nie na tyle by leczyć) ale i zawsze byłem grubasem.Truchtam od 2 tygodni króciutkie odcinki i wydajnościowo mogły by być już dłuższe.. no ale.. właśnie kolana.
Nie wiem ile ma moja pętelka, którą przebiegam ale na oko z 700m, w połowie bo mocno ubitych ścieżkach ziemnych, w drugiej połowie po asfalcie. Biegałem w jakiś całkowitych płaskich no namach ale zorientowałem się dopiero przedwczoraj, że na co dzień chodzę w co prawda tanich i już paroletnich rebookach Dmx ride więc od tej pory będę w nich biegał, zawsze to chyba ciut lepsze rozwiązanie.
Mimo robienia przerw i biegania ostatnio co 2 dzień kolana nie dają o sobie zapomnieć a nawet jeśli to po kilku krokach truchtu się znów odzywają.
No i pytanie, czy w cenie do 200 zł kupię lepsze buty z amortyzacją- więcej nie mogę wydać, zresztą jak kolana nie pozwolą to nie ma nawet sensu? Mam płaskostopie, buty ścieram raczej równo, choć tańsze często "łamałem" konstrukcyjnie po wewnętrznej stronie.
