Warto płacić więcej czy nie?
-
- Wyga
- Posty: 130
- Rejestracja: 27 sie 2010, 21:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: city of the gods
ehoo
trzeba coś stestować aby mieć opinie, sądze że to dobry pomysł popieram i dziekuje
trzeba coś stestować aby mieć opinie, sądze że to dobry pomysł popieram i dziekuje
- Katarina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
bo generalnie to czasem płaci się za logo, nie za lepszość
z czasem na szczęście zaczyna się kumać o co chodzi i można spokojnie wybierać kierując się funkcjonalnością, nie marką.
z czasem na szczęście zaczyna się kumać o co chodzi i można spokojnie wybierać kierując się funkcjonalnością, nie marką.
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 06 sty 2011, 18:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:21:23
W tym wątku chodziło mi o zestawienie swoich subiektywnych porównań biegowego ekwipunku z różnych półek cenowych, lecz dalej konkretów brak. Chodzi o to aby to 'z czasem kumanie' było szybsze i mniej kosztowne - lepiej uczyć się na cudzych błędach (są mniej bolesne)Katarina pisze:bo generalnie to czasem płaci się za logo, nie za lepszość
z czasem na szczęście zaczyna się kumać o co chodzi i można spokojnie wybierać kierując się funkcjonalnością, nie marką.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 14 mar 2011, 21:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dokładnie, popieram Cię w 100%
Ja np. korzystam ze sprzętu kupionego w Decathlonie i nie uważam aby był gorszy od tych droższych.
A ciuchy potrafią naprawde dobrze kosztować.
Dlatego polecam Decathlon. Dla początkujących jak znalazł, dla zaawansowanych- wedle uznania
Ja np. korzystam ze sprzętu kupionego w Decathlonie i nie uważam aby był gorszy od tych droższych.
A ciuchy potrafią naprawde dobrze kosztować.
Dlatego polecam Decathlon. Dla początkujących jak znalazł, dla zaawansowanych- wedle uznania
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy mi się wydaje czy Decathlon zdecydował się na najbardziej wkurzający sposób narzucania się swoją ofertą (?)
To taki marketingowy strzał w stopę biorąc pod uwagę, że marka ma na forum wyrobioną opinię i pracowników, którzy 'reklamują' ją fachowymi poradami i pomocną dłonią a nie takimi żałosnymi wtrętami.
To taki marketingowy strzał w stopę biorąc pod uwagę, że marka ma na forum wyrobioną opinię i pracowników, którzy 'reklamują' ją fachowymi poradami i pomocną dłonią a nie takimi żałosnymi wtrętami.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 254
- Rejestracja: 04 sie 2010, 09:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
8 postów i we wszystkich zachwalany jest decathlon, troche to podejrzane
-
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 07 lis 2010, 18:10
Ja z kolei o decathlonie i chibo mam jak najgorsze zdanie. Grube, sztywne materiały, odprowadzanie potu na poziomie bawełny, słabe dopasowanie...
Teorie "na początek to wystarczy" są dla mnie zupełnie niezrozumiałe... sam raczkuję ale po zmianie ciuchów odczułem kolosalną różnicę.
Polecam choćby podkoszulek Icebreakera... przepaść to mało powiedziane.
Teorie "na początek to wystarczy" są dla mnie zupełnie niezrozumiałe... sam raczkuję ale po zmianie ciuchów odczułem kolosalną różnicę.
Polecam choćby podkoszulek Icebreakera... przepaść to mało powiedziane.
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Trudno się nie zgodzić z opinią.
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Decathlon jest raczej chwalony na forum także przez forumowiczów o bardzo dobrej opinii, więc nie jest to raczej kryptoreklama. Sam mam większość ciuchów tej marki i jestem zadowolony, choć przyznaję, że nie używałem "lepszych" ciuchów więc ciężko jest mi się odnieść do nich.Duncan pisze:8 postów i we wszystkich zachwalany jest decathlon, troche to podejrzane
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
-
- Wyga
- Posty: 135
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łorsoł
Drepczę już nieco ponad rok, tak że ze względu na zmianę rozmiarów zmuszony byłem dokonać kilku zakupów. Oto moje porównanie:
1. bielizna termiczna - góra: Decathlon (z długim rękawem) 70zł vs Newline (z krótkim rękawem) 120zł - Newline ma o niebo lepszy materiał, szybciej schnie i mniej "pachnie".
2. leginsy długie: Lidl 30zł vs ProTouch 30Euro - ProTouch (niemiecka firma) uszyty jest z kilku różnych materiałów, ma wywietrzniki za kolanami, lepsze jakościowo materiały, trzyma format po kilku praniach, jest 4 razy droższy ale subiektywnie 10 razy lepszy.
3. czapka z daszkiem Decathlon 30zł vs czapka Saucony 50zł - ta Decatlon-u obciera mi czoło mimo, że jest niby miękka.
4. bandana z Decathlonu 40zł - bez zastrzeżeń.
5. bluza "no name" jako 2-warstwa 20Euro - bez zastrzeżeń.
6. koszulka "techniczna" Lidl ok. 50zł - obciera, kiepsko pachnie.
7. Asics GT2150 i Trabuco 13 - bajka, bez zastrzeżeń.
Osobiście uważam, że mimo wszystko lepiej kupić dobre rzeczy uznanych marek, ponieważ są bardziej komfortowe w codziennym użytku i z reguły dłużej wytrzymują niż "no name-y". Cała zabawa polega na tym żeby zakupów dokonywać w okresie wyprzedaży, bo wtedy na prawdę można zaopatrzyć się dobrze i tanio na cały sezon.
1. bielizna termiczna - góra: Decathlon (z długim rękawem) 70zł vs Newline (z krótkim rękawem) 120zł - Newline ma o niebo lepszy materiał, szybciej schnie i mniej "pachnie".
2. leginsy długie: Lidl 30zł vs ProTouch 30Euro - ProTouch (niemiecka firma) uszyty jest z kilku różnych materiałów, ma wywietrzniki za kolanami, lepsze jakościowo materiały, trzyma format po kilku praniach, jest 4 razy droższy ale subiektywnie 10 razy lepszy.
3. czapka z daszkiem Decathlon 30zł vs czapka Saucony 50zł - ta Decatlon-u obciera mi czoło mimo, że jest niby miękka.
4. bandana z Decathlonu 40zł - bez zastrzeżeń.
5. bluza "no name" jako 2-warstwa 20Euro - bez zastrzeżeń.
6. koszulka "techniczna" Lidl ok. 50zł - obciera, kiepsko pachnie.
7. Asics GT2150 i Trabuco 13 - bajka, bez zastrzeżeń.
Osobiście uważam, że mimo wszystko lepiej kupić dobre rzeczy uznanych marek, ponieważ są bardziej komfortowe w codziennym użytku i z reguły dłużej wytrzymują niż "no name-y". Cała zabawa polega na tym żeby zakupów dokonywać w okresie wyprzedaży, bo wtedy na prawdę można zaopatrzyć się dobrze i tanio na cały sezon.
N E G I U
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 418
- Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39
Popełniasz zasadniczy błąd w założeniu. Ważne jest jaki to jest produkt, nie uogólniaj.ehoo pisze: Z moich doświadczeń z różnymi produktami zdarza się, że tańsze rzeczy bywają dużo lepsze, nie tylko z powodu ceny.
Pozdrawiam
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 06 sty 2011, 18:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:21:23
Przecież tu nie ma uogólnień, napisałem że się zdarza.bansen pisze:Popełniasz zasadniczy błąd w założeniu. Ważne jest jaki to jest produkt, nie uogólniaj.ehoo pisze: Z moich doświadczeń z różnymi produktami zdarza się, że tańsze rzeczy bywają dużo lepsze, nie tylko z powodu ceny.
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 418
- Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39
Ale "zdarza się" to może być 10% przypadków, a może być i 50%.ehoo pisze:
Przecież tu nie ma uogólnień, napisałem że się zdarza.
Tanio kupuję rzeczy proste w budowie (producent nie ma czego spieprzyć) i takie, których nie planuję używać w sytuacjach, gdy może to spowodować duży dyskomfort tudzież zagrożenie zdrowia. Na letnią godzinną przebieżkę nie zaryzykuje jedynie tanich butów.
Decathlon jest dobry, jeśli się wie, czego się chce - bo tam obok całkiem fajnych rzeczy (10% towaru) wisi totalna tandeta dla laików, być może przydająca się, kiedy ktoś idzie w góry 2 razy w roku, ale nie częściej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 326
- Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
odpowiedz na to pytanie lezy jak zawsze w naszych glowach Dzielimy sie na tych co maja w d...pie co nosza i na tych co zwracaja na to uwage
Dla tych 1 wszych szkoda kasy na ciuchy np Adidas skoro w Decatlonie kupia taniej a owi 2 beda gorzej sie czuc jak maja kupic tania rzecz skoro maja przeciez pieniadze
Nie neguje ze sa rzeczy wykonane zgodnie z najnowszymi technologiami itd i ze ich jakosc jest naprawde b dobra
Nie rozumiem jak ktos pisze ze ciuchy z D sa zle a firmy x dobre bo brzmi to jak tani chwyt reklamowy Trzeba pobiegac w jednym i drugim
Sadze ze gdyby zrobic slynny test ze np ciuchy D pozbawic naszywki D a wstawic innej ,,renomowanej;;firmy zachwytom nie byloby konca Ot nasza natura
Jakies 2 lata temu kupilem w D zwykle koszylki najtansze Biegam w nich do dzis Trudno mi powiedziec czy sa super czy nie bo w zasadze wiekszosc rzeczy kupuje w D Swoje zalozenia spelniaja Gdybym za kazda zaplacil ze 150 PLN i w opisie byloby ze sa z super materialu to pewnie bym twierdzil ze sa super cool itd
Kazdy nosi to na co go stac i co spelnia jego oczekiwania Michal Smalec pisze ze biega w butach z Lidla Nie ma parcia ze musi miec najnowsze modele
Wszedzie z umiarem
Generalanie taka dyskusja nic nie wniesie bo zawsze beda 2 strony
Dla tych 1 wszych szkoda kasy na ciuchy np Adidas skoro w Decatlonie kupia taniej a owi 2 beda gorzej sie czuc jak maja kupic tania rzecz skoro maja przeciez pieniadze
Nie neguje ze sa rzeczy wykonane zgodnie z najnowszymi technologiami itd i ze ich jakosc jest naprawde b dobra
Nie rozumiem jak ktos pisze ze ciuchy z D sa zle a firmy x dobre bo brzmi to jak tani chwyt reklamowy Trzeba pobiegac w jednym i drugim
Sadze ze gdyby zrobic slynny test ze np ciuchy D pozbawic naszywki D a wstawic innej ,,renomowanej;;firmy zachwytom nie byloby konca Ot nasza natura
Jakies 2 lata temu kupilem w D zwykle koszylki najtansze Biegam w nich do dzis Trudno mi powiedziec czy sa super czy nie bo w zasadze wiekszosc rzeczy kupuje w D Swoje zalozenia spelniaja Gdybym za kazda zaplacil ze 150 PLN i w opisie byloby ze sa z super materialu to pewnie bym twierdzil ze sa super cool itd
Kazdy nosi to na co go stac i co spelnia jego oczekiwania Michal Smalec pisze ze biega w butach z Lidla Nie ma parcia ze musi miec najnowsze modele
Wszedzie z umiarem
Generalanie taka dyskusja nic nie wniesie bo zawsze beda 2 strony
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
Mam sporo/większość rzeczy z Decathlonu marki Kalenji - i pojedyncze rzeczy innych producentów. Na buty np. wolę wydać więcej kasy, ale gdzie tylko mogę szukam oszczędności. W końcu wyjazdy na biegi, opłaty startowe, odżywki itp. - wszystko kosztuję.
przykład - na jesieni zakupiłem bluzę z długim rękawem z Lidla - i teraz żałuję że tylko jedną. Wolę w niej biegać, niż w kilku innych które posiadam - znanych producentów i znacznie droższych. Obawiałem się, że się nie sprawdzi - bo kiedyś już zakupiłem 1-2 rzeczy biegowe tej sieci, których później nie używałem. Od jutra znowu rzucają trochę rzeczy biegowych - ale akurat tym razem niczego nie potrzebuję.
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl ... date=17395
przykład - na jesieni zakupiłem bluzę z długim rękawem z Lidla - i teraz żałuję że tylko jedną. Wolę w niej biegać, niż w kilku innych które posiadam - znanych producentów i znacznie droższych. Obawiałem się, że się nie sprawdzi - bo kiedyś już zakupiłem 1-2 rzeczy biegowe tej sieci, których później nie używałem. Od jutra znowu rzucają trochę rzeczy biegowych - ale akurat tym razem niczego nie potrzebuję.
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl ... date=17395