Tak, więc dzisiaj zakupiłem pierwsze buty w Tk maxx w Warszawie. Notabene, jakby ktoś początkujący chcial kupić albo i nie początkujący to jest tam troche modeli - nie wiem jakich, ale dominuje FILA i NEW Balance, pojedyncze pary Nike i Adidasów.
Kupiłem New Balance 769 za 70 zł, nie mam pojęcia jaką mam stopę bo ja nadal nie rozumiem określenia swojej stopy - jeśli i tak wybieramy buty, które najbardziej nam pasuje - albo najbardziej pasują stopie,więc one pasowaly mojej stopie najbardziej.
Ale też rzecz dziwna, normalne buty noszę w rozmiarowce od 44,5 do 45,5 zacząlem przymierzanie od FILA rozmiar 44,5 i były za małe a do tego obcieraly pięte, wydawały mi się zbyt za bardzo sztywne, później wziąłem FILA 45,5 i nadal ten sam problem, a do tego obcieraly mój duży palec, 46 podobnie z tym,że oprócz FILA wziąłem inny NB 46, jakieś wszystkie takie sztywne na pięcie, no i nie spodziewałem się, ale 47 było dla mnie miękkie, niby wszystko ok, choć nie wiem mimo wszystko czy but nie będzie dla mnie za duży, jak go trochę rozbiegam.
I tak się zastanawiam czy buty o 1 czy 1,5 rozmiaru większe od butów do chodzenia to normalne, jeśli chodzi o rozmiarówke butów do biegania?
Moje pierwsze buty!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 254
- Rejestracja: 04 sie 2010, 09:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Tak, ja nosze normalnie 44 a biegowe mam nawet 46
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Tak może być.Robaku pisze:Tak, więc dzisiaj zakupiłem pierwsze buty w Tk maxx w Warszawie. Notabene, jakby ktoś początkujący chcial kupić albo i nie początkujący to jest tam troche modeli - nie wiem jakich, ale dominuje FILA i NEW Balance, pojedyncze pary Nike i Adidasów.
Kupiłem New Balance 769 za 70 zł, nie mam pojęcia jaką mam stopę bo ja nadal nie rozumiem określenia swojej stopy - jeśli i tak wybieramy buty, które najbardziej nam pasuje - albo najbardziej pasują stopie,więc one pasowaly mojej stopie najbardziej.
Ale też rzecz dziwna, normalne buty noszę w rozmiarowce od 44,5 do 45,5 zacząlem przymierzanie od FILA rozmiar 44,5 i były za małe a do tego obcieraly pięte, wydawały mi się zbyt za bardzo sztywne, później wziąłem FILA 45,5 i nadal ten sam problem, a do tego obcieraly mój duży palec, 46 podobnie z tym,że oprócz FILA wziąłem inny NB 46, jakieś wszystkie takie sztywne na pięcie, no i nie spodziewałem się, ale 47 było dla mnie miękkie, niby wszystko ok, choć nie wiem mimo wszystko czy but nie będzie dla mnie za duży, jak go trochę rozbiegam.
I tak się zastanawiam czy buty o 1 czy 1,5 rozmiaru większe od butów do chodzenia to normalne, jeśli chodzi o rozmiarówke butów do biegania?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 17 gru 2010, 14:41
- Życiówka na 10k: 34.49
- Życiówka w maratonie: brak
Myśle, że to zależy od firmy, jaka jest producentem butów. Ja mam do chodzenia i do biegania 43. Nike dosyc dobrze zachowuje rozmiarówki, żeby nie było problemów z dopasowaniem.