Po co są testy butów

Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

a ja mam takie sobie pytanie:

po co są testy butów?

i poważnie pytam.

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
PKO
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze:a ja mam takie sobie pytanie:
po co są testy butów?
i poważnie pytam.
zdrówko
rozumię, że to taka "lekka prowokacja" zaprawionego w bojach wyjadacza :oczko:
no ale oki...
hmm... moim skromnym zdaniem głównym celem testów przez jest sprawdzenie od strony praktycznej czy to co obiecuje producent, czyli tzw. "marketingowy bełkot", to prawda...
rzetelny test, przeprowadzony w docelowych warunkach użytkowania, przez kogoś kto ma spore doświadczenie w temacie biegania i po prostu to lubi, no i oczywiście bez jakichkolwiek nacisków na testera, że test ma wyjść koniecznie pozytywnie :oczko:
wg mnie, dla nas amatorów, najlepsze testy to testy przeprowadzane także przez amatorów, bez specjalnie skomplikowanej papki teoretycznej, ale opisujące po prostu wrażenia i odczucia na pierwszej linii frontu,
osobiście bardziej sobie cenię opinie kolegów niż obiecanki producentów,
przy obecnym ogromnym rynku, który nas wręcz zalewa z każdej strony, może taki test pomoże komuś w fazie początkowej przepuścić przez sito, wyselekcjonować kilka-kilkanaście konkretnych par butów, ale ostatecznego wyboru powinien dokonać już sam wg swojego widzimisię :taktak:

pozdr,
Arek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Arek Bielsko pisze:
russian, white russian pisze: i po prostu to lubi, no i oczywiście bez jakichkolwiek nacisków na testera, że test ma wyjść koniecznie pozytywnie :oczko:
:taktak:

pozdr,
Arek
Niby takie są założenia.

Ale czy jakiś negatywny test znajduje się na bieganie.pl? Pytam poważnie, bo śledzę stronę dopiero gdzieś od roku i się nie natknąłem.

Raczej testy są robione według zasady: 90% pozytyw większy lub mniejszy plus zawsze jedno zdanie negatywne (ale oczywiście nic nie zmieniające w ogólnej pozytywnej ocenie buta).
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13472
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moim Marchom daję 10% bom surowy strasznie ale zabawa jest tak przednia, że w niczym to nie zmienia ogólnie pozytywnej oceny "buta".

Szukasz Piotrek sensu tej zabawy. Jak znajdziesz to skończy się zabawa.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

rozumię, że to taka "lekka prowokacja" zaprawionego w bojach wyjadacza :oczko:
dziękuję Arku za odpowiedź.

motyw prowokacyjny pytania właściwie wyczerpał brujeria.

jeszcze kilka wniosków ogólniejszych:

jeśli papeć w detalu(bez promocji) kosztuje te trzysta+ peelenów, to naprawdę rzadko się zdarza, żeby coś było ewidentnie spartolone.

trochę jak z samochodami. jeśli kupujesz nowy samochód średniej klasy, to po prostu jeździ, jest wygodny itd, a jedyną konkretną różnicą jest znaczek na masce (bo podzespoły i tak produkują te same fabryki).
jeśli po zalecanych dwóch latach wymieniasz go na nowszy model - to parametrem "usterkowość" przejmować się nie musisz.

-------------

dlatego i w przypadku butów nie potrafię dostrzec sensu tradycyjnego podejścia do testów - przynajmniej z pozycji konsumenckich.
oczywiście możliwa jest odpowiedź z innych punktów widzenia - ale jak zauważył yacool, tu kończy się zabawa.

ale ja bym się np bardzo chętnie dowiedział, gdzie produkowane są te Columbie, i jaka jest średnia płaca pracowników na linii produkcyjnej .
-------------


reasumując:

więcej Jeremy'ego Clarksona. albo Naomi Klein. treści w każdym razie.

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Fajnie gdyby buty były testowane przez kilka osób, najlepiej o różnych upodobaniach, stopach.
Aby but był przetestowany porządnie, i testerzy zrobili w nim kilka setek kilometrów.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

brujeria pisze: Ale czy jakiś negatywny test znajduje się na bieganie.pl? Pytam poważnie, bo śledzę stronę dopiero gdzieś od roku i się nie natknąłem.
http://www.bieganie.pl/?cat=20&id=1230&show=1
http://www.bieganie.pl/?cat=20&id=1394&show=1
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

00jan pisze:Fajnie gdyby buty były testowane przez kilka osób, najlepiej o różnych upodobaniach, stopach.
Aby but był przetestowany porządnie, i testerzy zrobili w nim kilka setek kilometrów.
To technicznie nie takie proste. Może dojdziemy do jakiegoś lepszego modelu.
Ale teraz jest tak, że producent daje but. Albo ktoś kupuje go sam (to najlepiej, bo nie ma motywacji żeby ściemniać).
Jak ktoś ma dużo butów - to zanim wybiega w nim choćby 600 km to już jest połowa następnego sezonu i pisanie wtedy o bucie z poprzedniego, którego już nie jest łatwo dostać jest bez sensu.
Jeśli ktoś ma mało butów to szybko trzaska te kilometry ale ponieważ ma mało butów a chce mieć więcej to jego opinia będzie oczywiście wielce pochwalna.

Dając komuś but do testów trzeba tez rozumieć komu i po co się daje.
To ogranicza wtopę. To znaczy jeśli but jest dla ciężkiego pronatora to powinien to dostać ciężki pronator, ale doświadczony biegacz, który jednak rozumie do czego ten but służy.
Ja np nie powinienem brać VFF bo nawet nie mam ochoty w tym biegać, jeśli miałbym biegac boso to boso po trawie czy piasku.

Testy butów służą też temu - żeby buta obmacać nawet przed założeniem i zauważyć być może jakieś ciekawostki które po pierwsze dla mniej zorientowanej osoby są nieuchwytne a poza tym jeśli buta nie można nigdzie pomacać (bo np jest ich mało albo można kupić tylko przez internet) to jest to chociaż jakaś namiastka macania.
Takie macanie jest często całkiem ciekawe i odkrywcze. Często macanie już wiele o bucie mówi. Pamiętam historię z Puma Trail 100 który jest wg mnie jednym z najlepiej przemyślanych butów w historii jakie znam. W momencie macania już byłem nim zachwycony. I on sie dla mnie świetnie sprawdza ale wiem że niektórzy narzekają na szerokość (ostrzegałem w teście) i podobno niektórym się coś pruje z przodu - mi nie ale może za mało w nim biegam.
Takim butem który mnie ostatnio pozytywnie zaskoczył jest Rebbok SF Attack - z samego macania wiem że chcę w nim biegać. Czyli mam już pierwszą "macalną" część testu - jaka będzie praktyczna? Zobaczymy (narazie buta jeszcze nie mam).

U nas - było trochę butów których testów w końcu nie zamieściliśmy.
Głównie dlatego że zrozumiałem że źle wybrałem testera.
Ale mieliśmy też przyznaję taki test który był nieuprawioną laurką i za który do dzisiaj się wstydzę i już z tym testerem nie współpracuję mimo, że to doświadczony człowiek i butów mu na pewno nie braknie więc teoretycznie nie powinien mieć ciągot do takiego kitowania.

Producenci nie ułatwiają życia bo niestety zmieniają dobry produkt lub przestają go produkować. W latach 80tych model mógł funkcjonować wiele lat - a teraz co pół roku jest "mus" żeby coś zmieniać.
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze: jeśli papeć w detalu(bez promocji) kosztuje te trzysta+ peelenów, to naprawdę rzadko się zdarza, żeby coś było ewidentnie spartolone
no właśnie, czołowe marki nie mogą sobie pozwolić na wtopę i nie produkują bubli, pilnują raczej renomy, a to że dają buty różnym redakcjom czy portalom do testowania, to też raczej działa na ich korzyść,
przy tym nasyceniu rynku, jeden nieudany model może pociągnąć całą markę w dół,
producenci bubli nie dają swoich wynalazków do testów, po prostu je sprzedają po cichu licząć na jak największą liczbę nabranych...

pozdr,
Arek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
brujeria pisze: Ale czy jakiś negatywny test znajduje się na bieganie.pl? Pytam poważnie, bo śledzę stronę dopiero gdzieś od roku i się nie natknąłem.
http://www.bieganie.pl/?cat=20&id=1230&show=1
http://www.bieganie.pl/?cat=20&id=1394&show=1
a w kolejce czeka kolejny raczej negatywny test (jam to uczynił!) dosyć znanej marki
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Ale teraz jest tak, że producent daje but. Albo ktoś kupuje go sam (to najlepiej, bo nie ma motywacji żeby ściemniać).
Jak jest w przypadku buta: Columbia Ravenous Trail ?
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Jurek Kuptel pisze:
Adam Klein pisze: Ale teraz jest tak, że producent daje but. Albo ktoś kupuje go sam (to najlepiej, bo nie ma motywacji żeby ściemniać).
Jak jest w przypadku buta: Columbia Ravenous Trail ?
tak jak zawsze, dostałem do testów,
tylko nie wyciągaj z tego pochopnych wniosków, ponieważ obecnie "nowe buciki do testów" nie robią na mnie już kompletnie żadnego wrażenia, nie podniecam się nimi, wkładam i oram jak każde... a moje wymagania wręcz rosną w miarę doświadczenia, byle chłam mnie już nie zadowala :ojnie:

pozdr,
Arek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

[quote="Adam Klein"]To znaczy jeśli but jest dla ciężkiego pronatora to powinien to dostać ciężki pronator, ale doświadczony biegacz, który jednak rozumie do czego ten but służy.
/quote]

Dzięki za odpowiedź, a jak jest to z BIOMem i Lunarami, które wg. producentów są dla każdego.

Je może kilka osób testować, a producent przecież nie ma czego się obawiać :sss: .
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze:
ale ja bym się np bardzo chętnie dowiedział, gdzie produkowane są te Columbie, i jaka jest średnia płaca pracowników na linii produkcyjnej .
no nie... prosze, nie rozwalaj mnie takimi tekstami... a przepraszam gdzie została wyprodukowana bielizna, którą masz na sobie - majty, skarpety, koszulka? a co z Twoim laptopem, TV, komórą, lampką na biurku, mikserem, suszarką żony, zabawkami dzieci, itd, itd, itd... a nawet jak jest inaczej napisane na metce ("wyprodukowano w UE lub poza UE" :hahaha: ), to niestety tak jest, co najwyżej ostateczny montaż był gdzie indziej, ale części to już 100% azja,
błagam, zostawmy tą obłudę...

reasumując:
więcej Jeremy'ego Clarksona. albo Naomi Klein. treści w każdym razie.
Clarkoson wg mnie już dawno przeszedł sam siebie, przeczytałem jego 2 książki, oglądałem TopGear, kiedyś było lepiej, ale obecnie staje sie już karykaturą samego siebie, podobnie ja postać Dr H, kiedyś to może i było nawet zabawne, teraz raczej nudnawe, wręcz pretensjonalne... uwielbiam czarny brytyjski humor, jestem fanem MP, ale to zupełnie inna bajka,
twórczości Pani Naomi Klein nie znam, ale wygooglowałem o co mniej więcej chodzi
pozdr,
Arek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

00jan pisze: Dzięki za odpowiedź, a jak jest to z BIOMem i Lunarami, które wg. producentów są dla każdego.
Je może kilka osób testować, a producent przecież nie ma czego się obawiać :sss: .
Ale producent nie ma ochoty dawać aż tylu egzemplarzy buta.
Choć akurat BIOMa pewnie kilka osób przetestuje.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ