Sam zadałem takie pytanie jakiś czas temu i odpowiedz dostałem nike pegasus. Mam 190cm i 125kg (5 juz zeszło

Przegladam inne wątki.. napotykam pytanie o buty od faceta który ma 170cm wzrostu i 60kg wagi i co mu zostało polecone? nike pegasus.
Czyżby to byly cudowne buty, uniwersalne?
Dla mnie ważna jest amortyzacja, zdecydowałem sie na nike bo asicsy sporo droższe.
Przymierzałem w kilku sklepach trzy buty nike'a cechujące sie amortyzacją.. byly to pegasusy, vomero i lunarglide.
z tych trzech pegasusy wypadły najgorzej! Po przymiarce i bieganiu po sklepie. Po wściekłym tupaniu i pietą i śródstopiem zdecydowanie najlpiej wypadają vomero. drugie są lunarglide ale coś jakoś mi sie nie chce wierzyć ze one są takie dobre bo po pierwsze tańsze niz vomero po drugie kosmiczna technologia do mnie nie trafia. Pegasusy najtwardsze.
Ktoś tam wspominał ze ostrzega przed vomero bo są niestabilne. Przy czym to wlasnie one mają sztywne plastikowe to coś (nie znam profesjonalnej nazwy) dookoła pięty, lunary tez mają ale bardziej miekkie a pegasusy nie mają tego wogóle. tył buta jak w trampkach.
ktoś tez wspominał ze trwałość buta jest zależna od twardości pianki i ze pegasusy są lepsze dla ciężkich biegaczy bo mają twardszą piankę wiec więcej się przebiegnie. Ale z tego co wiem to tam są poduszki powietrzne jako główna amortyzacja a nie pianka (Wykluczając cudowną kosmiczną technologię gdzie jest tylko pianka).
vomero rzeczywiście są najcięższe... ale dla gościa który wazy 125kg chyba bez różnicy jest czy ma na nodze 300g czy 350g.
Z zasady nie wierze sprzedawcom bo wciskają droższy but. tak tez było w nike. zdecydowałem zasięgnąć rady u osób które biegają ale jestem raczej dalej od decyzji jaki but kupić niż bliżej po lekturze tego forum.
czy znajdzie się tutaj osoba należąca do tych cięższych która biegała w vomero? czy rzeczywiście to jest tak, że ta amortyzacja siada szybciej?