Heavy, teraz rozumiem o czy piszesz. oglądałem ostatnio program o chowie klatkowym kur. podobno te ptaki nie są nieszczęśliwe. one są przyzwyczajone. mało tego - doznają szoku kiedy są wypuszczone z klatki na trawę i słońce!!!
rozumiem więc, że sugerujesz, że to należy zrobić - przyzwyczaić się do niewygody - tak, aby stała się ona czymś naturalnym.
plan jest więc taki. biorę niewygodne buty. biegam. przyzwyczajam się. to da się zrobić.
muszę jeszcze tylko wymyślić co mi to da.
hej, Heavy - jak rozumiem dla Ciebie niewygodne są tak zwane tradycyjne buty (cokolwiek to dzisiaj znaczy, ale pisałeś o nich). może ja spróbuję czegoś niewygodnego dla mnie, a Ty dla Ciebie?
tylko znowu musimy jeszcze wymyślić co nam to da. chyba, że dla idei to zrobimy???
zoltar7 pisze:WojtekM coś ty się tego sprawdzania i dowodów uczepił.
no, jakoś strasznie mnie to ciekawi. w szkole też wszystko chciałem wiedzieć. ale spoko - znajomych miałem :D