Vibram oszukiwał biegaczy? Zapłaci 3,75 miliona dolarów

Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

gl pisze:a tak po prawdzie, to po co Ci te dowody? z praktycznego punktu widzenia, wystarczy sobie wybrać to, co dla nas wygodne
ależ ja od zawsze tak robię. to znaczy tylko tym kieruję się przy wyborze. no i może trochę wyglądem. bo but też ma wyglądać jakoś. ulotek nie czytam.
ale teraz zaczynam się zastanawiać - czy ja może od tylu lat tkwię w błędzie? same błędne wybory? nikt mi nie chce odpowiedzieć, tylko żarciki sobie jakieś robią o podkowach, koniach itp.
Go Hard Or Go Home
PKO
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
zoltar7 pisze: btw. A fantom zastanawiałeś się kiedyś po co podkuwa się konie?
A sa podkowy amortyzowane z kontrola pronacji i 12 mm spadkiem przod-tyl ?
Ciepło. Konia podkuwa się w celu ochrony kopyta lub wymuszenia prawidłowej postawy u konia! (i nie chodzi tu o właściwą postawę moralną... konia).
Oczywiście dopuszczam możliwość, że hodowcy koni jeszcze nie odkryli podków minimalistycznych do naturalnego biegania... konia :spoczko:
gl pisze: rozumiem, że ta natrętna ewangelizacja może nieco irytować (ja już boję się otworzyć lodówkę;),
Nie ewangelizacja a naturalizacja... Poza tym dlaczego natrętna, jeśli ktoś gorąco w coś wierzy i wierzy, że jego poglądy są jedynie słuszne, a jedynie nie wierzy w swoje wielkie szczęście odkrycia jedynie słusznej wiary, to czemu ma się ze wszystkimi (czy chcą go słuchać czy nie) nie dzielić swoją radosną nowiną?!
Wielki Minimus patrzy z góry i wszystko widzi! Chwała Wielkiemu! :lalala:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
HeavyPaul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 489
Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

WojtekM pisze:
gl pisze:a tak po prawdzie, to po co Ci te dowody? z praktycznego punktu widzenia, wystarczy sobie wybrać to, co dla nas wygodne
ależ ja od zawsze tak robię.
Wygoda może być bardzo złudnym i mylnym pojęciem. Również przy wyborze obuwia.
Bieganie samo w sobie to już wprowadzanie się w stan pewnego dyskomfortu.
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM :)
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

a, to ma być niewygodnie? trochę niewygodnie, czy mocno niewygodnie?
podaj mi jakieś przykłady takich niewygodnych butów. sprawdzę przy najbliższej okazji czy biega się mi w nich lepiej. i czy ogólnie wychodzę chętniej na trening w takich niewygodnych butach, żeby wprowadzić się w dyskomfort, o którym napisałeś.
sprawdzę. tylko podaj proszę kilka przykładów.
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
HeavyPaul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 489
Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

WojtekM, ani przez chwilę nie łudziłem się, że zrozumiesz o czym piszę ;)

Bieganie samo w sobie, obojętnie w jakich butach, jest dyskomfortem. Generalnie leżenie na kanapie do góry brzuchem jest zajęciem bardziej komfortowym niż pocenie się podczas biegania. A jednak wybieramy to drugie, bo ten dyskomfort nam się podoba i wiemy, że do czegoś prowadzi, że jest sensowny.

Tak samo jest z butami minimalistycznymi. Podczas przymiarki w sklepie, przez pierwsze kilometry, nawet przez pierwsze tygodnie, minimale mogą wydawać się mniej komfortowe niż amortyzacja i stabilizacja. Są bardziej wymagające. To tak jakby ktoś powoli zabierał nam poduszki z kanapy i delikatnie, ale stanowczo wypychał na trening. Zaczynasz biegać w minimalach i nagle okazuje się, że nie potrafisz przebiec w nich normalnie nawet paru kilometrów, ale w dłuższej perspektywie czasu widać korzyści. Kiedy pierwszy raz założyłem minimale, a były to Xero Shoes więc ekstremalnie, przebiegłem dosłownie kilkaset metrów. Bo było mi "niewygodnie". Dzisiaj zakładam, tzw. tradycyjne buty i nie wyobrażam sobie, że mógłbym w takim czymś biegać.

Pozdrawiam

HeavyPaul
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM :)
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

WojtekM coś ty się tego sprawdzania i dowodów uczepił.
To tak jakbyś żądał dowodu na istnienie Wielkiego Minimusa.
Nie bądź śmieszny rzeczy oczywistych się nie udowadnia.
HeavyPaul pisze:WojtekM, ani przez chwilę nie łudziłem się, że zrozumiesz o czym piszę ;)
Ja i tak cię HeavyPaul podziwiam, za twą wyrozumiałość dla ciemnego ludu... że tobie się chce jeszcze oczywiste oczywistości tłumaczyć.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

Heavy, teraz rozumiem o czy piszesz. oglądałem ostatnio program o chowie klatkowym kur. podobno te ptaki nie są nieszczęśliwe. one są przyzwyczajone. mało tego - doznają szoku kiedy są wypuszczone z klatki na trawę i słońce!!!
rozumiem więc, że sugerujesz, że to należy zrobić - przyzwyczaić się do niewygody - tak, aby stała się ona czymś naturalnym.

plan jest więc taki. biorę niewygodne buty. biegam. przyzwyczajam się. to da się zrobić.
muszę jeszcze tylko wymyślić co mi to da.

hej, Heavy - jak rozumiem dla Ciebie niewygodne są tak zwane tradycyjne buty (cokolwiek to dzisiaj znaczy, ale pisałeś o nich). może ja spróbuję czegoś niewygodnego dla mnie, a Ty dla Ciebie?
tylko znowu musimy jeszcze wymyślić co nam to da. chyba, że dla idei to zrobimy???
zoltar7 pisze:WojtekM coś ty się tego sprawdzania i dowodów uczepił.
no, jakoś strasznie mnie to ciekawi. w szkole też wszystko chciałem wiedzieć. ale spoko - znajomych miałem :D
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
HeavyPaul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 489
Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

WojtekM, ty tak na poważnie piszesz, czy sobie jaja robisz? O czym ty w ogóle piszesz???
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM :)
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

ja jestem 'śmiertelnie' poważny.
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
HeavyPaul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 489
Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To ja też będę ;)

Aby kontynuować dyskusję musiałbym odnieść się do poziomu przedstawianych w Twoich komentarzach teorii i porównań, a to wymagałoby użycia sformułowań powszechnie uznanych za wulgarne. Jako że nie mam ochoty na tego typu wymianę zdań ani nie widzę w niej żadnego celu poza zwykłym przekomarzaniem się, życzę miłego wieczoru.

Z biegowym pozdrowieniem

HeavyPaul
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM :)
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

a już liczyłem, że się czegoś dowiem. jakiś konkret, którego mógłbym się 'chwycić' stojąc przed półką w sklepie. powód. dowód. cokolwiek - nie będę wybrzydzał.
ludzie jednak pilnie strzegą wiedzy ;(
Go Hard Or Go Home
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

WojtekM pisze: no, jakoś strasznie mnie to ciekawi. w szkole też wszystko chciałem wiedzieć. ale spoko - znajomych miałem :D
To tak jakby tłumaczyć dlaczego 0 jest elementem neutralnym dodawania a 1 elementem neutralnym mnożenia. Dlaczego tak jest Wojtku ? Udowodnisz czy będziesz zaprzeczał ?
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

Fantom, nie trolluj z matematyką. nie te forum.
konkretnie o butach.
jak wyżej - powód, dowód, przyczyna.
Go Hard Or Go Home
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ale bezsensowna przepychanka. wojtka rozumiem, on ma w nosie istotę sprawy, chce tylko wygrać w erystycznej walce, ale po co wy to ciągnięcie?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

a jaka jest istota? powiedz.
Go Hard Or Go Home
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ