Pytania co do wkraczania w natural running
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Że piękne, to się zgadzam. Ale jeśli to białe od spodu jest pianką, to od ZENów różnią się tylk oceną i wyglądem.freedy pisze:Piękne te Inov http://www.sklep.napieraj.pl/product-po ... czowe.html ale niestety spóźniony jestem.
Dlaczego Mereell nie podszedł?Jakieś opinie?
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
no nie, pewna różnica jest - bardzo fajny system zawiązywania, pozwalający dobrze opiąć stopę, dostosować siłę wiązania w kilku punktach. do tego podeszwa to mieszanka gumy i pianki, pewnie jest to troszkę twardsze niż sama pianka zenków.
inna rzecz, że pewnie dla mnie - ZENków używam do treningów po równym i twardym w mieście - nie byłoby różnicy.
jak pisałem w innym wątku, nie tylko ja miałem takie wrażenie, że minimalistyczne modele Merrella mają taką cechę podeszwy, że w śródstopiu wyczuwalne jest zgrubienie, taki próg, który mnie osobiście bardzo przeszkadza.
inna rzecz, że pewnie dla mnie - ZENków używam do treningów po równym i twardym w mieście - nie byłoby różnicy.
jak pisałem w innym wątku, nie tylko ja miałem takie wrażenie, że minimalistyczne modele Merrella mają taką cechę podeszwy, że w śródstopiu wyczuwalne jest zgrubienie, taki próg, który mnie osobiście bardzo przeszkadza.
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
Mam i chwalę oba minimusy MT10 i MR00, ale..... zdecydowanie lepiej i gdzies już o tym pisałem, biega mi się w MT10 chociaż gdybym kupował je ponownie, teraz wziąłbym nie 29,5 jak kupuję wszystkie buty ( stopy 28,2 i 28,4 ). MR00 kupiłem w rozmiarze 30cm i to jest optymalny rozmiar dla mojego szkita.
Na minimusy przeszedłem bardzo żywiołowo, jakieś 150-200km po tym jaku zaczałem biegać w brooksach pure gritach.
Nie miałem żadnych problemów z mięśniami, jedynie na początku, dośc mocno dawało się odczuwać wszystkie nierówności podłoża ( szyszki, korzenie, kamienie itp ). Po jakimś czasie, wszystkie tego typu objawy ustąpiły, stopy zwyczajnie się wzmocniły i przyzwyczaiły.
Pewną niedogodnością okazało sie ich kilkukrotne przemoczenie i ubłocenie, zaczeły nieprzyjemnie pachnieć i niestety nie mogłem się tego pozbyć stosując odświeżacze do butów, sodę czy nawet wkładanie zawiniętych butów do zamrażarki jako to gdzies wyczytałem
Niestety, nikt nie potrafił mi powiedzieć, jak się zachowają w pralce. W końcu zaryzykowałem na 40 stopni i jaka była moja radość po wyciągnięciu i zobaczeniu, że nic się nie stało, a w dodatku przykry zapach zniknął i już sie nie pojawia
Oba modele są bardzo uniwersalne i MR00 poradzi sobie świetnie na leśnych czy polnych, spokojnych ścieżkach.
Na szaleństwa, błoto, podbiegi, zbiegi i większe nierówności, zdecydowanie MT10, które z kolei równie dobrze spisują się na asfalcie, chociaż sama guma podeszwy, szybko się wyciera.
Gdybym miał kupowac je jeszcze raz, teraz wybrałbym tylko MT10, których najchętniej nie ściągałbym w ogóle.
Na minimusy przeszedłem bardzo żywiołowo, jakieś 150-200km po tym jaku zaczałem biegać w brooksach pure gritach.
Nie miałem żadnych problemów z mięśniami, jedynie na początku, dośc mocno dawało się odczuwać wszystkie nierówności podłoża ( szyszki, korzenie, kamienie itp ). Po jakimś czasie, wszystkie tego typu objawy ustąpiły, stopy zwyczajnie się wzmocniły i przyzwyczaiły.
Pewną niedogodnością okazało sie ich kilkukrotne przemoczenie i ubłocenie, zaczeły nieprzyjemnie pachnieć i niestety nie mogłem się tego pozbyć stosując odświeżacze do butów, sodę czy nawet wkładanie zawiniętych butów do zamrażarki jako to gdzies wyczytałem

Niestety, nikt nie potrafił mi powiedzieć, jak się zachowają w pralce. W końcu zaryzykowałem na 40 stopni i jaka była moja radość po wyciągnięciu i zobaczeniu, że nic się nie stało, a w dodatku przykry zapach zniknął i już sie nie pojawia

Oba modele są bardzo uniwersalne i MR00 poradzi sobie świetnie na leśnych czy polnych, spokojnych ścieżkach.
Na szaleństwa, błoto, podbiegi, zbiegi i większe nierówności, zdecydowanie MT10, które z kolei równie dobrze spisują się na asfalcie, chociaż sama guma podeszwy, szybko się wyciera.
Gdybym miał kupowac je jeszcze raz, teraz wybrałbym tylko MT10, których najchętniej nie ściągałbym w ogóle.
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2012, 19:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za opinie kolego!
Ale niestety nie mam 399 zł na MT10 a wziąłbym je bez wahania...
Muszę szukać innego modelu również spełniający te kryteria: "Na szaleństwa, błoto, podbiegi, zbiegi i większe nierówności" ale do 300 zł maks.
Ale niestety nie mam 399 zł na MT10 a wziąłbym je bez wahania...
Muszę szukać innego modelu również spełniający te kryteria: "Na szaleństwa, błoto, podbiegi, zbiegi i większe nierówności" ale do 300 zł maks.
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
MT10 kupiłem w runnersclubie, czyli stronie do której podawałeś linki, kiedy była wyprzedaż i przecena zdaje się na 249zł ( czysty żywioł bo akurat był tylko i wyłącznie mój rozmiar
). Z tego co mi wiadomo, niektóre sklepy mają obecnie obniżkę 30% na cały asortyment NB ( Sprawdź w sport-guru, myślę że dogadacie się co do wysyłki i płatności przelewem, mimo że nie uruchomili jeszcze sklepu online. Chyba że jesteś z Wawy, wtedy masz problem z głowy, bo są na Gocławiu )

- STI
- Stary Wyga
- Posty: 169
- Rejestracja: 22 mar 2012, 11:57
Ja polecam to:
http://www.sportsdirect.com/new-balance ... oes-213080
Kupione w tym sklepie, przetestowane w różnych warunkach (w wyjątkiem śniegu) - zaczynam je lubieć coraz bardziej.
http://www.sportsdirect.com/new-balance ... oes-213080
Kupione w tym sklepie, przetestowane w różnych warunkach (w wyjątkiem śniegu) - zaczynam je lubieć coraz bardziej.
Żeby biegać, trzeba biegać.
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2012, 19:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Spędziłem dziś pół dnia na szukaniu NB MT10 bo zachorowałem na nie...ale to chyba za świeży model by można było go dostać za 300zł. Wysłałem zapytanie do Guru Sport o ten model.
Jeżeli ktoś znajdzie ten model w tej cenie będę wdzięczny:)
Jeżeli ktoś znajdzie ten model w tej cenie będę wdzięczny:)
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2012, 19:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ok herson a powiedz w którym się lepiej biega ze śródstopia z tych dwóch modeli tj MT10 i MR00. Zaczynam naukę takiego biegania więc zależy mi na maksymalnym czuciu podłoża i minimalnym spadku pięta - palce.
Chodzi mi głównie o to, że MT10 nie ma właściwie ŻADNEJ pianki a MR00 ma co widać na zdjeciach(to białe).
Czyli w MR00 jest pewnie bardziej miękko(jeśli w ogóle to da się odczuć).
Jak wygląda elastyczność obu modeli??Bo MT10 napewno jest bardzo elastyczny(to właściwie tylko guma) natomiast MR00 tej pianki coś tam ma i stopa może nie mieć pełnej swobody w poruszaniu się.
Jak z czuciem podłoża?
Chodzi mi o takie porównanie tych obu modeli w tych kwestiach. Będę wdzięczny
Chodzi mi głównie o to, że MT10 nie ma właściwie ŻADNEJ pianki a MR00 ma co widać na zdjeciach(to białe).
Czyli w MR00 jest pewnie bardziej miękko(jeśli w ogóle to da się odczuć).
Jak wygląda elastyczność obu modeli??Bo MT10 napewno jest bardzo elastyczny(to właściwie tylko guma) natomiast MR00 tej pianki coś tam ma i stopa może nie mieć pełnej swobody w poruszaniu się.
Jak z czuciem podłoża?
Chodzi mi o takie porównanie tych obu modeli w tych kwestiach. Będę wdzięczny
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
guma jest mniej elastyczna niż pianka. dlatego podeszwa mt10 ma charakterystyczne "plamy" z gumy - dla polepszenia elastyczności.
mt10 ma jednak trochę pianki.
czucie podłoża bedzie przynajmniej nap oczątku inne przez kołeczki mt10, które mniej przeszkadzały na asfalcie przez pierwsz ok. 300km. teraz są już zjechane i niewyczuwalne.
mt10 ma jednak trochę pianki.
czucie podłoża bedzie przynajmniej nap oczątku inne przez kołeczki mt10, które mniej przeszkadzały na asfalcie przez pierwsz ok. 300km. teraz są już zjechane i niewyczuwalne.
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
Temat jest już na tyle obszerny, więc zapewne zaraz dowiesz się, albo już wiesz, że buty minimalistyczne nie są dobre do nauki takiego sposobu biegania. Moje zdanie jest inne, jednak nie zamierzam nikogo do tego przekonywać, bo już o tym pisałem opisując własne doświadczenia.
Czucie podłoża będziesz miał w obu modelach ( szczególnie na początku), tego możesz być pewien, a co za tym idzie automatycznie powinieneś zacząć biegać nie spadając na pięty, stawiając mniejsze i o ile można to tak ując, bardziej delikatne kroki. W przeciwnym wypadku, uparcie biegając jak do tej pory, narobisz sobie więcej szkód niż pożytku.
Czy jest miękko? Dla mnie wystarczająco, ale to tylko moje zdanie
i przyzwyczajenie po kilkuset km.
Oba modele są bardzo elastyczne, ale np siłe w postaci szybkich podbiegów, zdecydowanie bardziej wolę robić w MT10.
Co do ruchów stopy, w moim przypadku MT10 powinien mieć 30cm i byłoby idealnie, a tak jest w sam raz. Moim zdaniem to co mają w podeszwach, nie ma tutaj większego znaczenia przy czym musisz wiedzieć, że MR00 to zero dropu, a w MT10 masz go aż
4mm, czyli na odwrót niż myślałeś ( sprawdź http://www.runningwarehouse.com/descpag ... 00RM1.html )
Podsumowując, stanęło na tym, że w MR00 zdecydowanie więcej chodzę na codzień niż biegam.
Czucie podłoża będziesz miał w obu modelach ( szczególnie na początku), tego możesz być pewien, a co za tym idzie automatycznie powinieneś zacząć biegać nie spadając na pięty, stawiając mniejsze i o ile można to tak ując, bardziej delikatne kroki. W przeciwnym wypadku, uparcie biegając jak do tej pory, narobisz sobie więcej szkód niż pożytku.
Czy jest miękko? Dla mnie wystarczająco, ale to tylko moje zdanie

Oba modele są bardzo elastyczne, ale np siłe w postaci szybkich podbiegów, zdecydowanie bardziej wolę robić w MT10.
Co do ruchów stopy, w moim przypadku MT10 powinien mieć 30cm i byłoby idealnie, a tak jest w sam raz. Moim zdaniem to co mają w podeszwach, nie ma tutaj większego znaczenia przy czym musisz wiedzieć, że MR00 to zero dropu, a w MT10 masz go aż

Podsumowując, stanęło na tym, że w MR00 zdecydowanie więcej chodzę na codzień niż biegam.
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2012, 19:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
"Temat jest już na tyle obszerny, więc zapewne zaraz dowiesz się, albo już wiesz, że buty minimalistyczne nie są dobre do nauki takiego sposobu biegania."
Tutaj nie rozumiem...Dlaczego takie buty nie są dobre?Przecież w żelazkach się tak trudniej biega a ja wspominałem, że oprócz biegania w minimalach będę biegał min. 2 x tyg na boso by wejść w te wzorce ruchowe.
Czyli MR00 nie ma żadnego spadku pięta-palce,jest elastyczny i lekki, nie krępuje ruchów stopy i jest czucie podłoża - czyli wszystko to co potrzebuję, poza agresywniejszym bieżnikiem.
HERSON biegałeś MR00 po lesie gdzie są lekkie górki?Nie ślizgasz się?
Tutaj nie rozumiem...Dlaczego takie buty nie są dobre?Przecież w żelazkach się tak trudniej biega a ja wspominałem, że oprócz biegania w minimalach będę biegał min. 2 x tyg na boso by wejść w te wzorce ruchowe.
Czyli MR00 nie ma żadnego spadku pięta-palce,jest elastyczny i lekki, nie krępuje ruchów stopy i jest czucie podłoża - czyli wszystko to co potrzebuję, poza agresywniejszym bieżnikiem.
HERSON biegałeś MR00 po lesie gdzie są lekkie górki?Nie ślizgasz się?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 449
- Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowsze
Jeżeli chodzi o naukę biegania, to się w 100% zgadzam z hersonem - tylko minimale
. Przez 2 lata biegałem w Karrimorach Mountain 73 i w zeszłym roku kupiłem Nike Free, bo "naturalne" i reszta tej pieprzonej marketingowej ściemy. W tym cholernych żelazkach zacząłem spadać na piętę, co wyszło teraz po 150 km w Merrellach TG, a w tych Karrimorach nie było opcji biegania na piętę, bo to po prostu bolało
Pewnie zaraz się znajdzie ktoś udowadniający, że to głupie itd (co akurat może być prawdą), ale lepiej chyba robić coś od razu poprawnie niż wydać kupę kasy na kilka par "przejściowych" butów, czy inne marketingowe ściemy typu superkomfodopieszczające podkolanówki, czy płyny zawierające ze 150% wody, skoro lepiej od niej nawadniają.


Pewnie zaraz się znajdzie ktoś udowadniający, że to głupie itd (co akurat może być prawdą), ale lepiej chyba robić coś od razu poprawnie niż wydać kupę kasy na kilka par "przejściowych" butów, czy inne marketingowe ściemy typu superkomfodopieszczające podkolanówki, czy płyny zawierające ze 150% wody, skoro lepiej od niej nawadniają.
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec