PUMA FAAS 500
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Nigdy nie biegałam w tak dynamicznym i wygodnym bucie. Dla mojej stopy to mercedes (po topornym Asics Gel Kayano 9 i nie wytrzymujących miesiąca Sauconach; o najgorszym koszmarze biegacza - Brooksach nie wspominając).
Tyle ode mnie - a zniszczyłam wiele par...
Oczywiście - każda stopa jest innna i z tym nikt nie będzie polemizował.
Każdy biegacz ma też inne potrzeby.
Jak bardzo but wpływa na wynik? Hmmm... na pewno wygodny but, o którego istnieniu nie pamiętamy przez cały bieg jest niewątpliwym atutem.
Tyle ode mnie - a zniszczyłam wiele par...
Oczywiście - każda stopa jest innna i z tym nikt nie będzie polemizował.
Każdy biegacz ma też inne potrzeby.
Jak bardzo but wpływa na wynik? Hmmm... na pewno wygodny but, o którego istnieniu nie pamiętamy przez cały bieg jest niewątpliwym atutem.
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Sklep Pumy w ZT to jest...
To znaczy, chciałam napisać...
Raz kiedyś zapytałam tam o buty do biegania. Dostałam do ręki takie, na których widok zapytałam sprzedawcę, czy ma spółkę z ortopedą Na co sprzedawca: "A co pani chce w tych butach biegać, maraton?" Ja: "Dokładnie". Sprzedawca: "A, to takich butów pani tu nie kupi".
A teraz FAAS-y. Lekkie, ale z amortyzacją. Wygodne. Nie napiszę, że same biegają. Napisze, ze mnie się w nich biega bardzo dobrze. Podobne wrażenie miałam kiedyś w Zoom Strike'ach (wypożyczyłam i pobiegłam na życiówkę) - zmuszają stopę do szybszego biegu. Tyle że Striki nie nadają się do treningu, bo w ogóle nie mają amortyzacji. A w Faasach mogę sobie pobiegać i po osiedlowych uliczkach, niezobowiązująco
To znaczy, chciałam napisać...
Raz kiedyś zapytałam tam o buty do biegania. Dostałam do ręki takie, na których widok zapytałam sprzedawcę, czy ma spółkę z ortopedą Na co sprzedawca: "A co pani chce w tych butach biegać, maraton?" Ja: "Dokładnie". Sprzedawca: "A, to takich butów pani tu nie kupi".
A teraz FAAS-y. Lekkie, ale z amortyzacją. Wygodne. Nie napiszę, że same biegają. Napisze, ze mnie się w nich biega bardzo dobrze. Podobne wrażenie miałam kiedyś w Zoom Strike'ach (wypożyczyłam i pobiegłam na życiówkę) - zmuszają stopę do szybszego biegu. Tyle że Striki nie nadają się do treningu, bo w ogóle nie mają amortyzacji. A w Faasach mogę sobie pobiegać i po osiedlowych uliczkach, niezobowiązująco
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
DOM pisze:Miło mi poinformować, że super szybkie PUMA FAAS 500 są już we wszystkich sklepach PUMA.
W Warszawie w Złotych Tarasach i w Arkadii w bardzo fajnej kolorystyce:) od czarnych po żółte.
Zabawne to się robi do moczu...DOM pisze:Nigdy nie biegałam w tak dynamicznym i wygodnym bucie. Dla mojej stopy to mercedes (po topornym Asics Gel Kayano 9 i nie wytrzymujących miesiąca Sauconach; o najgorszym koszmarze biegacza - Brooksach nie wspominając).
Dobrze byłoby chyba zaznaczać kiedy się pisze pisze prywatnie a kiedy służbowo. Co jest opinią forumowiczki a co pracowniczki. Zwłaszcza w tym samym temacie. Bo nikt raczej nie posądzi forumowiczki o to że sprawdzała czy faas 500 są we wszystkich sklepach pumy w Warszawie. Domyślnie przyjmujemy że to służbowa wiedza. No ale co z tą opinią o Brooksach na ten przykład? Jeśli tak forumowiczka twierdzi to jej święte prawo, no ale jeśli to Puma taką negatywną kampanię prowadzi... Można się w tym pogubić trochę
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
To była prywatna ocena. Zupełnie prywatna - może trafiłam na niefajny model, ale (piszę jako biegaczka) były to najgorsze buty w jakich biegałam. Wiem, wiem - marketingowa poprawnośc jest konieczna, ale na tym forum jestem od tak dawna... Więcej nie będę.
Dlatego też piszę - "dla mnie", "dla mojej stopy". Każda firma ma teraz jakieś fajne modele i te trochę niej fajne, ale moim zdaniem FAASy wyróżniaja się. To też moje prywatne zdanie
PUMA nie prowadzi i nie będzie prowadzić kampani negatywnej. Na pewno.
Co do reszty - podaję informacje, bo wiele osób mnie pytało, kiedy faasy będą w Warszawie w dostępnych miejscach.
Są też na Niepodległości 111.
Dlatego też piszę - "dla mnie", "dla mojej stopy". Każda firma ma teraz jakieś fajne modele i te trochę niej fajne, ale moim zdaniem FAASy wyróżniaja się. To też moje prywatne zdanie
PUMA nie prowadzi i nie będzie prowadzić kampani negatywnej. Na pewno.
Co do reszty - podaję informacje, bo wiele osób mnie pytało, kiedy faasy będą w Warszawie w dostępnych miejscach.
Są też na Niepodległości 111.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Nie Wiem co ludzie Widza w tych pumach zwłaszcza w pl.Buty do kupienia w USA we wszystkich możliwych wariantach i sklepach osobiście ,but uwarzam za brzydki i ciężki są fajniejsze i lżejsze buty od fassow nie cieszą sie duża popularnością szczerze nie spotkałem nikogo kto by biegał w 500 , but wyglada topornie taki rozlazly jak kapec ble sCzerze wole Nike czy adidasa , a co do saucony hmmm to tez uważam podobnie jak DOM ze są bardzo słabo wytrzymałe
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- Tomi
- Wyga
- Posty: 119
- Rejestracja: 20 maja 2010, 13:58
Tu też jest sedno sprawy. Na każdych butach powinno być napisane dokładnie dla kogo one są, a jesli tego nie ma, to w punktach sprzedaży oczekiwałbym własciwej porady. A czemu o tym piszę. Ponieważ zarówno Dom i B&B nie są typowymi przedstawicielami biegania. Osiągają jednak ponadprzeciętne wyniki, robią to od lat, są wytrenowane i niezaleznie od obuwia, krzywdy sobie nie zrobią. Szukają oprócz doznań wygodne czegoś innego - "zmuszają stopę do szybkiego biegania". I być może dla tego rodzaju biegaczy są to świetne buty. Ja kilka lat temu, pod wpływem podobnych opisów, dałem się ponieść, i zakupiłem sobie buty do tzw. szybkiego biegania. Efekt (przy braku wybiegania i wytrenowania, przy za dużej masie) - KONTUZJA, przerwa koniec biegania. Jakże często spotykam się z takimi sytuacjami. Ważyłem 93 kg biegałem w Nimbusach, Volmero, ważyłem 84 kg biegałem w Cumulusach, Pegasusach, ważę 78 kg biegam w Trainerach (i ponoć jestam za gruby do tych butów, ale dobrze mi się w nich biega). Wystarczy spojrzeć na wyniki startowe i osiągane przez nich czasy, większość obecnych biegaczy powinna stopniowo dochodzić do właściwych butów.Beauty&Beast pisze:
A teraz FAAS-y. Lekkie, ale z amortyzacją. Wygodne. Nie napiszę, że same biegają. Napisze, ze mnie się w nich biega bardzo dobrze. Podobne wrażenie miałam kiedyś w Zoom Strike'ach (wypożyczyłam i pobiegłam na życiówkę) - zmuszają stopę do szybszego biegu. Tyle że Striki nie nadają się do treningu, bo w ogóle nie mają amortyzacji. A w Faasach mogę sobie pobiegać i po osiedlowych uliczkach, niezobowiązująco
To, że dany but jest trzymany w rekach przez Ustina czy Haile nie oznacza, że jest on dla nas dobry.
To nie jest zarzut do Pumy, wszystkie firmy tak robią, a już tym bardziej do ludzi. DOM, szanuję to co robisz, jeśli uraziłem cię w któryś słowach to wybacz. Bo lepiej jest cokolwiek robić niż siedzieć i narzekać. Dziś światem rządzą nie inżynierowie tylko marketingowcy. I nie chodzi o to, że dzieje sę tak w świecie obuwia sportowego. Nie wiem czy wiecie, że znana i szanowana firma produkująca samochody prowadzi badania, gdzie umieszczać komputer pokładowy w samochodzie, tak aby przy lekkim wypadku był do wyrzucenia. Droga cześć uszkodzona, nie opłaca się naprawiać, szkoda całkowita. I klient kupi nowy samochód. Ech .... taki jest świat.
Ale mimo to, fajnie jest walczyć o ideały.
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Bardzo dziękuję za podciągnięcie pod jedną kategorię z DOMTomi pisze:Ponieważ zarówno Dom i B&B nie są typowymi przedstawicielami biegania. Osiągają jednak ponadprzeciętne wyniki, robią to od lat, są wytrenowane i niezaleznie od obuwia, krzywdy sobie nie zrobią.
I za te ponadprzeciętne :P
Ale żeby nie było slodko, to napiszę, że po błocie w FAASach się słabo biega. Co wiem dzięki organizatorom mazowieckiej 15-ki.
Chociaż ta uwaga dotyczy chyba wszystkich asfaltówek.
Ja kiedyś pod wpływem impuslu (bo mi się podobały i już) kupiłam sobie startówki, w których ponoć biegał też Henryk Szost. No cóż, odstały swoje, dopiero teraz je czasami wyciągam i doceniam. A kiedyś obwiniłam je o kontuzję na maratonie. Tylko potem taką samą kontuzję złapałam w bucikach z pełną amortyzacją i obieganych. Tak to jest z tymi bucikami
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
faasy 500 mają sporo amortyzacji, to nie są specalistyczne buty tylko dla lekkich biegaczy.
myślę, że dużo więcej kontuzji u początkujących bierze się z braku rozgrzewki, słabego gorsetu mięśniowego oraz złej techniki biegu niż od "złych" butów.
nie możemy wymagać od buta by był protezą "na wszelki wypadek", której zadaniem jest przeciwdziałanie ewentualnym niedostatkom biegacza. i za to, że but nie zapobiega kontuzjom wynikającym z innych czynników nie można winić producenta, tak samo jak nie można go winić za to, że but sam się nie wietrzy i nie pierze, a powinien, ponieważ w innym wypadku będzie brudny i śmierdzący.
myślę, że dużo więcej kontuzji u początkujących bierze się z braku rozgrzewki, słabego gorsetu mięśniowego oraz złej techniki biegu niż od "złych" butów.
nie możemy wymagać od buta by był protezą "na wszelki wypadek", której zadaniem jest przeciwdziałanie ewentualnym niedostatkom biegacza. i za to, że but nie zapobiega kontuzjom wynikającym z innych czynników nie można winić producenta, tak samo jak nie można go winić za to, że but sam się nie wietrzy i nie pierze, a powinien, ponieważ w innym wypadku będzie brudny i śmierdzący.
-
- Wyga
- Posty: 92
- Rejestracja: 24 paź 2010, 19:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A czy jest szansa spotkać gdzies w Warszwie Faas 250? o Fuujin nawet nie wspominam... Generalnie wydaje mi się że w salonach firmowych Pumy dystrybucja mogła by wyglądać lepiej - z korzyścią dla firmy oczywiście. Nie ma Pumy w sklepach specjalistycznych, to przynajmniej w markowych salonach można by uderzyć mocniej. Byłem ostatnio w Tarasach, czyli w miejscu raczej mocno uczęsczanym i faktycznie część biegowa to jakaś jedna smętna półka z paroma modelami, do tego Faas500 dostępne na półce wyglądają jakby ktoś dopiero co przebiegł w nich 10km po szutrowej drodze i odstawił na miejsce. OK, nie rozmywam bo pytanie z początku postu jest całkiem serio.
- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1436
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Ja mierzyłem FAAS 500 i 300. Dla mnie osobiście 500 jest toporna, w sklepie gdzie mierzyłem nie mieli rozmiaru 12,5 bo 12 była ciasna.
Truchtanie po sklepie przez to że były z małe nie dało dobrych wrażeń.
300 też szału nie było, dobre dopasowanie w śródstopiu ale pięta była ciasna. But oczywiście bardziej elastyczny (co lubię) od 500 bo mniej amortyzacji. Niestety ta pięta. Może bym się przyzwyczaił, nie wiadomo.
Jak na razie u mnie wygrywają Nike Free Run w których zrobiłem już ponad 300km.
Truchtanie po sklepie przez to że były z małe nie dało dobrych wrażeń.
300 też szału nie było, dobre dopasowanie w śródstopiu ale pięta była ciasna. But oczywiście bardziej elastyczny (co lubię) od 500 bo mniej amortyzacji. Niestety ta pięta. Może bym się przyzwyczaił, nie wiadomo.
Jak na razie u mnie wygrywają Nike Free Run w których zrobiłem już ponad 300km.
Po co ja biegam?
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Niestety sklep w Złotych Tarasach nie należy do PUMA POLSKA i rządzi sie własnymi prawami.waclaw pisze:A czy jest szansa spotkać gdzies w Warszwie Faas 250? o Fuujin nawet nie wspominam... Generalnie wydaje mi się że w salonach firmowych Pumy dystrybucja mogła by wyglądać lepiej - z korzyścią dla firmy oczywiście. Nie ma Pumy w sklepach specjalistycznych, to przynajmniej w markowych salonach można by uderzyć mocniej. Byłem ostatnio w Tarasach, czyli w miejscu raczej mocno uczęsczanym i faktycznie część biegowa to jakaś jedna smętna półka z paroma modelami, do tego Faas500 dostępne na półce wyglądają jakby ktoś dopiero co przebiegł w nich 10km po szutrowej drodze i odstawił na miejsce. OK, nie rozmywam bo pytanie z początku postu jest całkiem serio.
Pracujemy nad salonami, ale nie od razu Rzym... Mogę obiecać, że w 2012 roku będzie już dobrze:)
FAAS 250 będą dostępne - dam znać gdzie i kiedy.
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2276
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
W Arkadii jest lepiej. Co do 500 to sznurówki są jakieś dziwne. Chyba za elastyczne. Oczywiście firmowe wkładki poszły z miejsca do kosza, czyli do szuflady gdzie leżą inne z pozostałych butów, a w ich miejsce włożyłem swoje dopasowane. Na razie wszystko się ugniata, więc pewnie dopiero po 100km będę wiedział coś więcej. Przy Eliofeetach Puma to poduszkowiec
-
- Wyga
- Posty: 92
- Rejestracja: 24 paź 2010, 19:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Widać, że 2012 to kluczowy rok w wielu dziedzinach trzymam kciuki!DOM pisze:Niestety sklep w Złotych Tarasach nie należy do PUMA POLSKA i rządzi sie własnymi prawami.waclaw pisze:A czy jest szansa spotkać gdzies w Warszwie Faas 250? o Fuujin nawet nie wspominam... Generalnie wydaje mi się że w salonach firmowych Pumy dystrybucja mogła by wyglądać lepiej - z korzyścią dla firmy oczywiście. Nie ma Pumy w sklepach specjalistycznych, to przynajmniej w markowych salonach można by uderzyć mocniej. Byłem ostatnio w Tarasach, czyli w miejscu raczej mocno uczęsczanym i faktycznie część biegowa to jakaś jedna smętna półka z paroma modelami, do tego Faas500 dostępne na półce wyglądają jakby ktoś dopiero co przebiegł w nich 10km po szutrowej drodze i odstawił na miejsce. OK, nie rozmywam bo pytanie z początku postu jest całkiem serio.
Pracujemy nad salonami, ale nie od razu Rzym... Mogę obiecać, że w 2012 roku będzie już dobrze:)
FAAS 250 będą dostępne - dam znać gdzie i kiedy.
Czy dostepność FAAS 250 to kwestia dni, tygodni czy miesięcy? Zastanawiam się czy ponowić zakup Brooks T6Racer (z których jestem zadowolony) czy spróbować czegoś nowego.
- mszary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 630
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Witkowo Drugie
Wszędzie zachwalaja te Faas'y 500 ale widać że to but dla neutrala lub supinatora. Ja jestem lekkim pronatorem.
W sklepie w RBF Sport Szczecin kupowałem już dwie pary dla pronatora (lekkiego) (New Balance MR749 (teren) i Brooks Vapor 9 (asfalt)) a te Pumy mi sie bardzo podobają ale widac nie mi jest dane w nich biegać. Szkoda
W sklepie w RBF Sport Szczecin kupowałem już dwie pary dla pronatora (lekkiego) (New Balance MR749 (teren) i Brooks Vapor 9 (asfalt)) a te Pumy mi sie bardzo podobają ale widac nie mi jest dane w nich biegać. Szkoda