Zbyt mała amoryzacja

Awatar użytkownika
502340
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 08 kwie 2014, 12:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tworóg Mały

Nieprzeczytany post

Przygotowanie do jeżdżenia na nartach, a lubię szybko pojeździć, to 3 miesiące dochodzenia do 500 - 600 przysiadów / dzień. Dodatkowo sporo ćwiczeń na tzw "beretach żelowych" - rzeźnia, której serdecznie nienawidzę, ale która daje pełne poczucie równowagi. Na tych "urządzeniach" też się robi przysiady w wielu układach. Co do przysiadów to rehabilitant nie zalecał pełnych przysiadów, dokładne z powodów przez gl wymienionych.
Pewnie przeproszę się z wiosłami i wrócę do robienia "brzuchów", choć ochoty na takie "ekstrawagancje" nie mam.

Do lekarzy szkoda chodzić, chyba, że nie ma wyjścia. Rehabilitanci, jak są z "górnej półki" to rewelacja. Po usunięciu części łąkotki w kolanie, byłem na 10 zabiegach rehabilitacyjnych po 2, 2,5 h każdy. Po tym, byłem w lepszej formie niż przed zabiegiem. 1100 zł za pakiet i w 6 tym tygodniu po zabiegu jeździłem na nartach.
Obrazek
PKO
e7th04sh
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 03 cze 2014, 12:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A czy nie należy przy tym uwzględnić, że ten punkt największego obciążenia może być np. utrzymywany statycznie (jeśli akurat w nim odwracamy ruch), albo przekraczany dynamicznie (jeśli schodzimy głębiej)? W którym momencie wyk0onywania pełnego przysiadu, jeśli wykonujemy go poprawnie i dynamicznie, obciążenie na kolanie miałoby powodować szkodę? Może przy wznoszeniu z początku. A jeśli byśmy zatrzymywali ruch w trakcie (półprzysiad), to też jest naprężenie na kolanie przecież...
gl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

e7th04sh pisze: jeśli wykonujemy go poprawnie i dynamicznie,.

nie wiem, co oznacza poprawnie, ale szybko robić przysiady też tam
raczej odradzają:
http://ortoreh.pl/index.php/aktualnoci/ ... ysiad.html
"Szybkie tempo wykonywania przysiadów powoduje wzrost sił ścinających- czyli przesuwających piszczel . Wolne wykonanie „ochrania” więzadła krzyżowe."

jeśli priorytetem jest kolano, to zalecają wręcz jeszcze mniej niż 90^o:

" Najbezpieczniejszymi zakresami ruchu dla kolana podczas przysiadu są kąty 0-50st.
pzdr
gl
e7th04sh
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 03 cze 2014, 12:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miałem na myśli po prostu, żeby z rozważań wykluczyć konsekwencje złej techniki, bo to samo ćwiczenie może szkodzić lub pomagać w tej samej kwestii, zależnie od tego czy wykonuje się je poprawnie czy nie. Ale ja się nie znam, po prostu chciałem zwrócić uwagę, dzięki za odpowiedź.
gl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

e7th04sh pisze: ja się nie znam, po prostu chciałem zwrócić uwagę

ze mną jest dokładnie tak samo:)

BTW: przeżyłem kiedyś lekki szok, kiedy dowiedziałem się od fachowców, że sporo
ćwiczeń, które pamiętałem ze szkolnych lekcji WF - to niemal prosta droga do kalectwa;)
pzdr
gl
e7th04sh
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 03 cze 2014, 12:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przepraszam w takim razie za to, że ciągnę off-top, ale wypisz które, bo ja właśnie ćwiczę "szkolne" ćwiczenia w przerwach między bieganiem.
Awatar użytkownika
502340
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 08 kwie 2014, 12:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tworóg Mały

Nieprzeczytany post

Gdybym chciała zmierzać w kierunku minimus, to co polecacie jako przejściówkę.
Obrazek
gl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

e7th04sh pisze:Przepraszam w takim razie za to, że ciągnę off-top, ale wypisz które, bo ja właśnie ćwiczę "szkolne" ćwiczenia w przerwach między bieganiem.
ja do szkoły chodziłem w latach 70. i początku 80.
Moje dziecko szkołę zaliczyło ze 30 lat później i kiedy powiedziałem
jej o tym, co było wyżej napisane o przysiadach (a dowiedziałem się o tym raptem
parę tygodni temu), odpowiedziało: przecież to oczywiste:)

wg mojej wiedzy odpadają: pełne krążenia głową, nożyce w leżeniu płasko na plecach,
pełne brzuszki typu nogi pod szafę i pełny skłon, podciąganie na drążku w poziomce (to ostatnie akurat odradzono mi już ze 20 lat temu). Nawet pływanie klasykiem też sobie ponoć lepiej darować;

A o rozciąganiu to już lepiej w ogóle nie pisać, bo w tej kwestii są wyjątkowo sprzeczne zalecenia;
pzdr
gl
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

502340 pisze:Gdybym chciała zmierzać w kierunku minimus, to co polecacie jako przejściówkę.
Cieszę się, że bieganie na chudo Ci podpasowało :) Moje skromne zdanie w ww. kwestii jest takie: jeśli już wiesz, że podoba Ci się bieganie w chudych butach to może wcale nie musisz sobie fundować żadnej przejściówki? Po prostu kup sobie chude, wygodne i niezupełnie szpetne buty (dlaczego nieszpetne - o tym za chwilę). Istnieje bowiem druga szkoła adaptacji do mini: nie zbliżać się do nich stopniowo przechodząc przez serię coraz chudszych "przejściówek", lecz od razu założyć docelowe buty i adaptować się poprzez znaczące zejście z dystansem (czyli trochę taki "powrót do raczkowania").

Oczywiście może się okazać, że buty uznane przez Ciebie teraz za "docelowe" wcale się takimi nie okażą. Może będziesz chciał pójść jeszcze chudziej? A może odwrotnie - trochę sobie dodać pianki? Itp. itd. Życie pokaże - choć jako osoba o wieloletnim stażu biegowym na pewno lepiej ocenisz czego chcesz niż osoba początkująca. W takim razie nieszpetność tych papci może być przydatna po to, że wprawdzie przestaniesz w nich biegać ale zaczniesz ich używać do codziennego chodzenia (chodzenie w mini też jest fajne) - więc zakup nie pójdzie na marne.

P.S. Też robiłem "równoważne" na dmuchanych beretach - niezła sprawa :) Co do przysiadów: moi fizjo po operacji też mówili, żeby nie kucać niżej niż 90 stopni. Ale im chodziło o przeciążenia na stawie kolanowym, rozwój muskulatury (czworogłowe versus pośladkowe) nie był priorytetem.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

merrell bare access, puma faas 300, skora base/form, skechers gorun...
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

502340 pisze:Gdybym chciała zmierzać w kierunku minimus, to co polecacie jako przejściówkę.
Mnie podpasowala koncepcja inov-8 i możliwość wyboru niemalze dowolnego buta o dowolnej twardości.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
502340 pisze:Gdybym chciała zmierzać w kierunku minimus, to co polecacie jako przejściówkę.
Mnie podpasowala koncepcja inov-8 i możliwość wyboru niemalze dowolnego buta o dowolnej twardości.
Z tym, że inov-8 wąskie są raczej.
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

jabbur pisze:
fantom pisze:
502340 pisze:Gdybym chciała zmierzać w kierunku minimus, to co polecacie jako przejściówkę.
Mnie podpasowala koncepcja inov-8 i możliwość wyboru niemalze dowolnego buta o dowolnej twardości.
Z tym, że inov-8 wąskie są raczej.
Road-x są raczej szerokie, f-lite tez.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
jabbur pisze:
fantom pisze: Mnie podpasowala koncepcja inov-8 i możliwość wyboru niemalze dowolnego buta o dowolnej twardości.
Z tym, że inov-8 wąskie są raczej.
Road-x są raczej szerokie, f-lite tez.
Eee, może inaczej szerokość definiujemy. Szerokie jest Vivobarefoot One i Merrell Vapour Glove. Inov-8 180 bare-x nie; trailrock 235 na 3+. Takie póki co moje doświadczenie w temacie
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

502340 pisze:Gdybym chciała zmierzać w kierunku minimus, to co polecacie jako przejściówkę.
Plażę...
Może też być asfalt lub parkiet sali gimnastycznej. Boso...
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ