EDIT: dobra, znalazłem odpowiedni temat, sorki
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 33d9a8b770
za wile tam nie ma ale zawsze coś

Pytałam o to wczoraj człowieka z ErgoSportu. Twierdzi, że technologia zgrzewania powoduje, że nie powinno być problemów związanych z wilgocią, wodą, śniegiem. Wydają się przewiewne, to inna sprawa, więc pewnie przy mrozie bym w nich marzła. Bieżnik jest standardowy nike'owski, przy warszawskich zimach biegałam na takim i w sumie nie ma problemu (oczywiście nie na lodzie).Adam Klein pisze:Raczej nie - to buty zdecydowanie wiosenno letnie.
Biegać to w Lunarach nie biegałam poza paroma metrami, ale żeby je założyć, zdjęłam właśnie Pegasusy i różnica podstawowa to inna konstrukcja wkładki wewnętrznej. Ta w Lunarach jest twarda, w Pegasusach (przynajmniej moich, z serii 2006) miękka, pianko-gąbczasta. No i lżejsze są. Mają też chyba lepsze dopasowany przód stopy, ale to pewnie kwestia indywidualna, mi pasują lepiej niż Pegasusy (może mi się "rozciągnęły", bo jednak są już baardzo wysłużone). Poczułam chyba też w nich większą stabilizację, chociaż ja jestem neutralna, więc w sumie nie ma to dla mnie kluczowego znaczenia.elizakop pisze:Czy któryś ze szczęśliwych posiadaczy lunarglide mógłby mi napisać jaka jest różnica w bieganiu w nich, a bieganiu w pegasusach? Bardzo mnie to interesuje. Które wydaja się bardziej twarde, które mają większą amortyzację?
Oj przyda się, przyda niewątpliwie, a i poproszę od soboty, bo w ekidenie też ekipę wystawiłyśmyelizakop pisze: Midi powodzenia na maratonie i 10km. kilka dni później