

No i brawokarenina pisze:słuchajcie, :D może polecę chwalipiętą ale przebiegłam dziś pierwszą 10 po asfalcie/kostce brukowej w moich ogolonych butach typu "Zen" i wykręciłam 48.42 min, 3 min lepiej od mojego rekordu osobistego
wiem, może nie jest to nie wiadomo jaki wynik ale ja jestem mega dumna do tego kontrolowałam się, żeby biec na śródstopiu także mogę teraz normalnie chodzić a nie jak jakaś kuternoga ,![]()
także, no ten tego, buty ekstra się sprawdziły, bieg do pustego grobu tez polecam
heh, no na pewno lepiej to brzmijabbur pisze:No i brawokarenina pisze:słuchajcie, :D może polecę chwalipiętą ale przebiegłam dziś pierwszą 10 po asfalcie/kostce brukowej w moich ogolonych butach typu "Zen" i wykręciłam 48.42 min, 3 min lepiej od mojego rekordu osobistego
wiem, może nie jest to nie wiadomo jaki wynik ale ja jestem mega dumna do tego kontrolowałam się, żeby biec na śródstopiu także mogę teraz normalnie chodzić a nie jak jakaś kuternoga ,![]()
także, no ten tego, buty ekstra się sprawdziły, bieg do pustego grobu tez polecamNie chwalipięta, a trendsetter
Słaaaawa!karenina pisze:heh, no na pewno lepiej to brzmijabbur pisze:No i brawokarenina pisze:słuchajcie, :D może polecę chwalipiętą ale przebiegłam dziś pierwszą 10 po asfalcie/kostce brukowej w moich ogolonych butach typu "Zen" i wykręciłam 48.42 min, 3 min lepiej od mojego rekordu osobistego
wiem, może nie jest to nie wiadomo jaki wynik ale ja jestem mega dumna do tego kontrolowałam się, żeby biec na śródstopiu także mogę teraz normalnie chodzić a nie jak jakaś kuternoga ,![]()
także, no ten tego, buty ekstra się sprawdziły, bieg do pustego grobu tez polecamNie chwalipięta, a trendsetter
btw. czy Ty nie pisałeś artykułów "Biegacz ma sposoby"? jeżeli tak to w zasadzie dzięki Tobie trafiłam na to forum i pocięłam zakupione specjalnie na tę okazję kalenji
edit. ok już wiem
Wiesz co bylo jak Bruce Lee zdradzil tajniki kung-fu?Lisciasty pisze:Ja sobie kupiłem takie "kopyto" plastikowe do mocowania doń papieru ściernego
(koszt paru zeta), idzie jak burza, wydajność prawie szlifierki a do tego czucie
tjuningu. Pewnie dr Zenon też takiego używa, ale się nie chwali żeby nie zdradzać nołhała.
mowa o pacce do szlifowania tynków? przecież o tym już była mowa, że tak najwydajniej się szlifuje.Lisciasty pisze:Ja sobie kupiłem takie "kopyto" plastikowe do mocowania doń papieru ściernego
(koszt paru zeta), idzie jak burza, wydajność prawie szlifierki a do tego czucie
tjuningu. Pewnie dr Zenon też takiego używa, ale się nie chwali żeby nie zdradzać nołhała.