Bieganie w ciemnościach !

[filipp]

dla zainteresowanych: www.nighteye.de, jest tez wersja ENG strony

[kledzik]

Filipp, zlikwiduj przecinek w adresie, bo link prowadzi do nikad.

pozdrowienia

kledzik

[filipp]

racja, poprawiam sie wiec:

www.nighteye.de

nie widziales, czasem w DE ludzi biegajacych z tym sprzetem na glowie? wyglada naprawde fajnie.

[caryca]

http://www.blackdiamondequipment.com/ro ... lamps.html

a to jest link to tej czolowki o ktorej mowilam....

niestety wczoraj jak sie doczlapalam do domu ( 20.30 ) to juz nie dalam rady palcem kiwnac..... wiec opisu nie bedzie...

model ktory mam to moonlight

[kledzik]

Filipp, nigdy nie widzialem w Niemczech biegaczy z "czolowkami". Moze dlatego, ze biegam tylko w lesie, a tubylcy do lasu wchodza/wbiegaja bardzo niechetnie [podobno boja sie kleszczy]. Jogging uprawia sie tutaj raczej na ulicach i chodnikach. Biegacze nie uzywaja jednak zazwyczaj zadnego oswietlenia, czy odblaskow. Nawiasem mowiac dotyczy to /niestety!/ rowniez wielu kierowcow, tych moza jednak tlumaczyc oszczednoscia /podobno samochod "na swiatlach" zuzywa ok. pol litra paliwa wiecej na 100 km/.
Bardzo modnym ostatnio sposobem biegania w RFN jest jogging z dzieciakiem w wozku. Sluza do tego specjalene wozki, na 3-ch 16-calowych [ew. wersje terenowe 20-calowych] kolach i areodynamicznych ksztaltach. Kosztuja one od 300 do 500 euro.
Filipp, zgodnie z obietnica przesle Tobie wkrotce listopadowy "RW", znajdziesz tam ranking takich wozkow.

kledzik

(Edited by kledzik at 8:46 am on Oct. 31, 2002)

[filipp]

he he dzieki, zadne z moich dzieci (a mam ich dwoje) niestety nie nadaje sie do cierpliwego znoszenia ktoregokolwiek z moich trenigow, tym bardziej dlugich. to jest chyba opcja dla maluchow, ktore spia spokojnie.
dzieki i pozdrawiam

[DaB]

Rzeczywiscie bedac w tym roku w Berlinie widzialem wielu biegaczy z dzieciakami w wozkach. Niektóre z nich wygladaly jak skrzyzowania roweru z drezyna i raczej nie przypominaly klasycznych dzieciecych wozkow. Ciekawe z ilu maluchow wozonych w takich bolidach wyrosna biegacze?

[Kazig]

Ponieważ pierwszy raz spotykam się z markami oświetlenia o których piszecie to zapytuje. Czy któreś z wymienionych czołówek (nighteye;blackdiamond) są do kupienia w Polandzie, również może być wirtualny polski sklep. Jeśli tak to gdzie i za ile?

Pozdrawiam. Kazig.

[grubcio]

caryca - i jak się biega z czołówką?

właśnie kupiłem zooma i chociaż nie miałem dzisiaj w planie biegania to chyba nie wytrzymam i dzisiaj przetestuję...



pozdrawiam

[ArthurP]

Używałem zipke i tikke f-my petzl. Obie - moim zdaniem - nie nadają się do biegania, dają krótkie światło (5-10m) i duży kontrast, chociaż świecą ponad 100h (diodowe). Są idealne do czytania pod kołdrą, serio.
Natomiast do biegania bardzo dobra jest Saxo. W sklepie internet. za 64 zł

{Kazig} nie namawiam Cię na petzl'a ale jak bys chciał coś kupować radzę szukać w sklepach, chyba że w necie będzie taniej. Na stronie firmy znalazłem dealer'a polskiego:
www.petzl.pl,
Saxo mają w cenniku za 64zł, ale nie wiem czy to brutto i jak z kosztami przesyłki, chyba warto sprawdzić, bo w sieci Go Sport są po 90 zł.
A poza tym. czy nie mogliby troche więcej oświetlać dróg do biegania. Mamy takie krótkie dni, w Stockholmie są specjalne szlaki leśne do biegania, oświetlone całą dobę, fajnie jest biegać nocą.

[Kazig]

{ArthurP} no mnie dołożyli z okazji wyborów (pewnie tylko z tej) parę lamp, także tego dużego psa, na którego prawie bym wpadł rok temu, teraz przyuważe. Zamierzam napisać pismo do prezydenta miasta, aby doprowadził do włączenia jeszcze paru lamp, które bardzo by mi pomogły, bo połączyły by dwa odcinki zelektryfikowane. Co do czołówek, to jestem przekonany do Duo.

[wojtek]

I masz racje . Z tym modelem mozesz bracie grzac tempowy i no problemo .

[Adam Klein]

No z ponizszych rysunkow wynika ze to Duo to do 100 m. Ale czy nie ma się uczucia, że się z jakimiś odważnikami na głowie biega?




(Edited by FREDZIO at 10:54 pm on Nov. 4, 2002)

[wojtek]

Absolutnie nie  !

Przytocze tu pewna anegdotke z mojego zycia , odnosnie wlasnie Petzla Duo .
Posiadam to ustrojstwo od jesieni 96 roku ( to juz szosta rocznica ! ) .
Kiedys odwiedzil mnie kolega z Czech i zauwazyl pewna dziwna dla niego rzecz . Otoz po pracy , gdzie dosc czesto uzywam Petzla , nie zdjalem go z czola i zabralerm sie w droge powrotna .
Po drodze wpadlem do sklepu , zeby zrobic jakies biezace sprawunki ( Petzl nadal byl na czole ! ) .
Nie zwrocilem wowczas uwagi jakie wrazenie sprawil ten fakt na moim koledze .

W kilka dni potem podsluchalem niechcacy nastepujacy komentarz , ktory moj kolega wyglosil znajomemu pod moim adresem ;
" Znasz Janusz , ten Wojtek to totalni blazen . On weszel do obchodu z latarka na hlawie . Tak na co ona mu byla ? Wszak w obchodie ne byla tma . Tam bylo moc svietla ."
No coz , po prostu zapomnialem , ze mam to na czole

[grubcio]

CZEŚĆ.

Bieganie z czołówką to było coś - bardzo fajne uczucie. Mój model - Zoom Zora - pozwala na bieganie z dowolną prędkością -dobrze trzyma się głowy- urządzenie w niczym nie przeszkadza w trakcie biegu - właściwie zapomina się o tym że ma się to ustrojstwo na głowie.

Można dzięki temu biegać po ścieżkach w lesie - nie trzeba się trzymać asfaltu i oświetlenia ulicznego. Można na bieżąco sprawdzać stoper/hrm - światło jest "pod ręką" - jest to wygodniejsze od przytrzymywania przycisku na stoperze/hrm.

W moim wypadku rozwiązuje to także konkretny problem - w trakcie powrotu z biegania laskiem lindego wzdłuż ul wolumen można trafić na małe pniaczki wystające z ziemi na środku ścieżki którą biegam - z oświetleniem widać je jak na dłoni

no i wogole wogole ta zabawka jest b. fajna
pozdrawiam