Rynek butów biegowych na zakręcie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Zauważyliście, że w tej dyskusji gdzieś znikły Biomy?
Chyba zdechły na polskim rynku biegowym.
Chyba zdechły na polskim rynku biegowym.
napieraj.pl
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
biomy to porażka, nie wiem ale nie widziałem w nich żadnego poważnego biegacza jeszcze - oni chyba się ukrywają hehe
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- artur_totalfit
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 23 sty 2009, 18:31
- Życiówka na 10k: 39.20
- Życiówka w maratonie: 3.20
- Lokalizacja: konstancin jeziorna
- Kontakt:
[/quote]
Artur piszesz ze przy lekiej nadpronacji mozna biegac w butach minimalistycznych A przy duzej?
skoro bieganie naturalne to niezalznie od stopnia pronacji bieganie w tych butach powinno byc ok Moze to i moda Czas pokaze roznorodnosc nie zaszkodzi[/quote]
u osob NADPRONUJACYCH podczas ladowania na srodstopiu cala sila i impet nie jest kierowana do wewnatrz tylko amortyzowana nasza naturalna sprezyna czyli lukiem srodstopia
dopiero w kolejnej fazie - czyli podczas przetaczania stopy poleci u NADPRONATORA do wewnatrz
taka technika nie nadwyzreza nadmiernie sciegna achillesa po prostu
Artur piszesz ze przy lekiej nadpronacji mozna biegac w butach minimalistycznych A przy duzej?
skoro bieganie naturalne to niezalznie od stopnia pronacji bieganie w tych butach powinno byc ok Moze to i moda Czas pokaze roznorodnosc nie zaszkodzi[/quote]
u osob NADPRONUJACYCH podczas ladowania na srodstopiu cala sila i impet nie jest kierowana do wewnatrz tylko amortyzowana nasza naturalna sprezyna czyli lukiem srodstopia
dopiero w kolejnej fazie - czyli podczas przetaczania stopy poleci u NADPRONATORA do wewnatrz
taka technika nie nadwyzreza nadmiernie sciegna achillesa po prostu
artur
----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)
sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)
sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Niemniej obciąża wciąż mięsień piszczelowy tylny i może być potrzebne jego wzmocnienie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 01 lut 2012, 14:22
- Życiówka na 10k: 41.10
- Życiówka w maratonie: 4.11.06
Czy to co zostało do tej pory napisane oznacza , że pozbywamy się w końcu problemu z kontuzjami ? Czy biegacze "naturalni" wolni są od kontuzji ? W moim odczuciu stajemy raczej przed pytaniem o świadomy wybór problemów ; czy ryzykujemy bardziej z kolanami-bieganie z amortyzacją czy bardziej ze ścięgnem achillesa-bieganie naturalne . Ja na szczęście nie miałem do tej pory żadnych kłopotów . Biegam generalnie w typowych butach z amortyzacją ok. 3500 do 4000 km rocznie . Przez 3 sezony używałem buta Puma Eutopia (w sumie 1200km ) który można chyba zaliczyc do grupy minimalistycznej . Ostatnio dałem się namówić na Brooks Pure . Mając różne doświadczenia pozostanę przy amortyzacji . Będę wdzięczny za więcej informacji na temat Ecco Biom . Odnoszę wrażenie , że jesteśmy świadkami eksploatacji kolejnej niszy jaką znależli producenci obuwia . Nie ma w tym nic złego . Chciałbym tylko otrzymać rzetelną informację . Moją ostrożność wzbudza pamięć o kampanii właśnie firmy Ecco gdzie podawano wiele naukowych informacji uzasadniających wybór tej marki .
Pamietajmy , że bieganie naturalne to bieganie boso .
Pamietajmy , że bieganie naturalne to bieganie boso .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
moim zdaniem to uproszczenie. biegając w butach z amortyzacją, czyli z podniesiona piętą, jesteśmy przez but "skłaniani" do lądowania na pięcie, często z nogą wyrzuconą w przód oraz wyprostowaną w kolanie. taki układ jest biomechanicznie jednoznacznie szkodliwy, a systemy amortyzacyjne nie dają nam od razu odczuć, że coś jest nie tak.
biegając poprawną techniką z lądowaniem na śródstopiu co prawda w większym stopniu obciążamy mięśnie łydki oraz ścięgna Achillesa, ale automatycznie wzmacniaja się one i po pewnym czasie doskonale sobie dają radę ze zwiększonymi obciążeniami.
dla mnie to dwie zupełnie różne sprawy.
biegając poprawną techniką z lądowaniem na śródstopiu co prawda w większym stopniu obciążamy mięśnie łydki oraz ścięgna Achillesa, ale automatycznie wzmacniaja się one i po pewnym czasie doskonale sobie dają radę ze zwiększonymi obciążeniami.
dla mnie to dwie zupełnie różne sprawy.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
żaden biegacz nie jest z definicji wolny od kontuzji.człobieg z Łodzi pisze:Czy to co zostało do tej pory napisane oznacza , że pozbywamy się w końcu problemu z kontuzjami ? Czy biegacze "naturalni" wolni są od kontuzji ?
aczkolwiek jakieś statystyczne zależności możnaby pewnie wyrysować
i moim zdaniem to nie jest wybór: rozwalam kolana czy achilllesy.
to raczej wybór: czy idę na łatwiznę, czy chcę nad sobą pracować.
przyznam ze pogubiłem się trochę w tym co nazywasz "butami minimalistycznymi" a co "amotyzacją"człobieg z Łodzi pisze:Biegam generalnie w typowych butach z amortyzacją ok. 3500 do 4000 km rocznie . Przez 3 sezony używałem buta Puma Eutopia (w sumie 1200km ) który można chyba zaliczyc do grupy minimalistycznej . Ostatnio dałem się namówić na Brooks Pure . Mając różne doświadczenia pozostanę przy amortyzacji .
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A'propos rzetelnej informacji. Ja lubię BIOMY, ale przyznam, że wybieram teraz Nike Free, dlatego, że spodobała mi się luz i swoboda stopy jaką mam we Free a nie miałem w Biomach.człobieg z Łodzi pisze:Ostatnio dałem się namówić na Brooks Pure . Mając różne doświadczenia pozostanę przy amortyzacji . Będę wdzięczny za więcej informacji na temat Ecco Biom . Odnoszę wrażenie , że jesteśmy świadkami eksploatacji kolejnej niszy jaką znależli producenci obuwia . Nie ma w tym nic złego . Chciałbym tylko otrzymać rzetelną informację . Moją ostrożność wzbudza pamięć o kampanii właśnie firmy Ecco gdzie podawano wiele naukowych informacji uzasadniających wybór tej marki .
Nie ma jednej, obiektywnej informacji w kwestii jakiegoś buta. Można opisać tylko pewne cechy fizyczne ale czy to będzie but dobry dla Ciebie, nie wiem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
no właśnie, ponoć nic nie wiadomo (przynajmniej na razie):f.lamer pisze:
jakieś statystyczne zależności możnaby pewnie wyrysować
http://www.bieganie.com.pl/joomla/index ... 0&Itemid=1
"A co mówią statystyki?
Nie mamy twardych danych. Ani za jednymi ani za drugimi butami"
pzdr
gl
gl
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
badanie które dla mnie miałoby sens, to badanie kontuzjogenności w zależności od techniki, nie od obuwia.gl pisze: "Nie mamy twardych danych. Ani za jednymi ani za drugimi butami"
to sprawia że staje się ono jeszcze trudniejsze do przeprowadzenia.
a moje "możnaby" to raczej obserwacja siebie, znajomych i vox populi na forum.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Zgadza się. I tu się kładzie na łopatki cała filozofia i potrzeba posiadania "specjalnych butów do biegania naturalnego".f.lamer pisze:badanie które dla mnie miałoby sens, to badanie kontuzjogenności w zależności od techniki, nie od obuwia.gl pisze: "Nie mamy twardych danych. Ani za jednymi ani za drugimi butami"
Bo co to oznacza? To, że nie da się biegać z pięty "bezboleśnie" w butach bez amortyzacji .... wiadomo. Ale czy to oznacza, że nie da się biegać "ze śródstopia" w butach z amortyzacją? NIE!
Da się i to znakomicie.
Jak tu w takich warunkach sprzedać "nowinkę techniczną" do tego w cenie zwykłych butów do biegania (z systemami)... skoro nawet nasi forumowi wynalazcy dowiedli, że taki but nie powinien przekraczać ceny 50 zł? I rób im tu jeszcze badania! "Masakra" jakaś...

Ostatnio zmieniony 04 maja 2012, 15:19 przez Iwan, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie zgadzam się.
bardzo trudno biega się w mocno amortyzowanych butach prawidłowo technicznie, po pierwsze ze względu na wagę, po drugie, ze względu na podniesioną piętę.
wielokrotnie tez wyjaśniano, że but minimalsityczny kosztuje tyle samo co amortyzowany, bo koszt w buta w bucie to nieznaczący ułamek oraz, że buty minimalistyczne równiez mają "systemy" tylko inne.
bardzo trudno biega się w mocno amortyzowanych butach prawidłowo technicznie, po pierwsze ze względu na wagę, po drugie, ze względu na podniesioną piętę.
wielokrotnie tez wyjaśniano, że but minimalsityczny kosztuje tyle samo co amortyzowany, bo koszt w buta w bucie to nieznaczący ułamek oraz, że buty minimalistyczne równiez mają "systemy" tylko inne.
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Co to znaczy "prawidłowo technicznie" - Twoim zdaniem?Qba Krause pisze: bardzo trudno biega się w mocno amortyzowanych butach prawidłowo technicznie, po pierwsze ze względu na wagę, po drugie, ze względu na podniesioną piętę.
A ile to gram różnicy, że tak przeszkadza...?
Kto ma mocniejsze nogi? Ten kto je ćwiczy z obciążeniem czy ten ćwiczący bez? Mówię o treningu, a nie o zawodach.
Kto więcej musi więcej pracować Achillesami by lądować na śródstopiu (spiąć Achillesa)? Ten co ma powietrze pod piętą czy ten mający normalną podeszwę?
To dlaczego buty minimalistyczne nie kosztują 50 zł? Tyle przecież kosztują buty Kalenji przerabiane na ZEN-ki?Qba Krause pisze: wielokrotnie tez wyjaśniano, że but minimalsityczny kosztuje tyle samo co amortyzowany, bo koszt w buta w bucie to nieznaczący ułamek oraz, że buty minimalistyczne równiez mają "systemy" tylko inne.
Jakie to "inne systemy" posiadają buty minimalistyczne? Rozwiń nieco temat bo mnie zaciekawiłeś...
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 17 kwie 2012, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jestem pod wrażeniem - dłuuugi weekend, pół Polski na zielonej trawce i aż tyle postów w temacie "naturalnym" .....
co do ceny butów minimalistycznych - wiadomo, że koszt wyprodukowania samego buta jest marginalny, bo jak już było powiedziane kosztowne są badania i marketing, ale jak ktoś ma nadal wątpliwości dlaczego takie chudziaki są drogie proponuję wziąć do ręki wspomniane buty z Decathlonu lub zwykłe trampki i Minimusa NB lub Pure Brooks.
Diabeł tkwi w szczegółach, materiałach, wykończeniu itp. biegam od dłuższego czasu w Pure Connect, Minimus MT10 a teraz w Minimus MR00 i VFF na bosaka, BEZ SKARPET i nigdy nie miałam żadnych problemów z obtarciami, odparzeniami, bąblami /nie licząc małej niedoróbki zapiętka w Connectach, ale poszedł pod skalpel i już jest O.K.
można eksperymentować z samoróbkami tylko po co wyważać otwarte drzwi? w podstawówce kiedy były modne espadrille zrobilam sobie takie na ZPT, ze sznurka i kawałka materiału, ale namęczyłam a one nie przetrwały zbyt długo...no i nie były zbyt wygodne
Bieganie naturalne i minimalistyczne wprowadza sporo kolorytu w świat biegania, jest w czym poeksperymentować i to jest super, ale to nie znaczy, że nagle wszyscy muszą przejść na jasną stronę mocy. Warto jest spróbować i wprowadzać po trochu buty cieńsze i lżejsze, na pewno to na początku będzie bolało, ale potem jest coraz fajniej
Dobra wiadomość, że nawet pronatorzy, supinatorzy i wszyscy odmieńcy mogą biegać w takich butach, bo cała stopa jest uruchomiona i wszystkie jej cząsteczki się uruchamiają i wzmacniają, nie wspominając o łydzie oczywiście...
Kontuzje mogą dopaść każdego, bez rożnicy w jakich butach biega. Ważne jest żeby biegać mądrze, różnicować treningi i przeplatać bieganie innymi treningami, odciążać stawy i żeby pracowały różne mięśnie.
Jeszcze a propos pytania czemu wszycy się tak podniecają wagą buta? Proponuje wejsć podeszwą w mokre błoto i ciekawe w jakim bucie będzie przyjemniej? w tym lekkim czy tym z balastem pod podeszwą?
miłego weekendu

co do ceny butów minimalistycznych - wiadomo, że koszt wyprodukowania samego buta jest marginalny, bo jak już było powiedziane kosztowne są badania i marketing, ale jak ktoś ma nadal wątpliwości dlaczego takie chudziaki są drogie proponuję wziąć do ręki wspomniane buty z Decathlonu lub zwykłe trampki i Minimusa NB lub Pure Brooks.
Diabeł tkwi w szczegółach, materiałach, wykończeniu itp. biegam od dłuższego czasu w Pure Connect, Minimus MT10 a teraz w Minimus MR00 i VFF na bosaka, BEZ SKARPET i nigdy nie miałam żadnych problemów z obtarciami, odparzeniami, bąblami /nie licząc małej niedoróbki zapiętka w Connectach, ale poszedł pod skalpel i już jest O.K.

można eksperymentować z samoróbkami tylko po co wyważać otwarte drzwi? w podstawówce kiedy były modne espadrille zrobilam sobie takie na ZPT, ze sznurka i kawałka materiału, ale namęczyłam a one nie przetrwały zbyt długo...no i nie były zbyt wygodne

Bieganie naturalne i minimalistyczne wprowadza sporo kolorytu w świat biegania, jest w czym poeksperymentować i to jest super, ale to nie znaczy, że nagle wszyscy muszą przejść na jasną stronę mocy. Warto jest spróbować i wprowadzać po trochu buty cieńsze i lżejsze, na pewno to na początku będzie bolało, ale potem jest coraz fajniej

Kontuzje mogą dopaść każdego, bez rożnicy w jakich butach biega. Ważne jest żeby biegać mądrze, różnicować treningi i przeplatać bieganie innymi treningami, odciążać stawy i żeby pracowały różne mięśnie.
Jeszcze a propos pytania czemu wszycy się tak podniecają wagą buta? Proponuje wejsć podeszwą w mokre błoto i ciekawe w jakim bucie będzie przyjemniej? w tym lekkim czy tym z balastem pod podeszwą?

miłego weekendu
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Czytając Twoje wywody i kolegów wyżej, dochodzę do wniosku, że faktycznie... najbardziej zawyża cenę butów minimalistycznych marketing, jako że opublikowanych badań potwierdzających ich zalety brak.Kazica pisze: co do ceny butów minimalistycznych - wiadomo, że koszt wyprodukowania samego buta jest marginalny, bo jak już było powiedziane kosztowne są badania i marketing,
Jestem ciekaw kiedy ta moda obejmie motoryzację i ludzie zaczną "wypruwać" ze swych samochodów amortyzatory, a zamiast siedzeń wstawią naturalistyczne, drewniane ławki... Niech kręgosłup pracuje w pełnym zakresie!
na pewno to na początku będzie bolało, ale potem jest coraz fajniej

"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.