Te buty mają pomagać nie walić piętą. Jeśli nie walisz to nie dostaniesz od nich tego co oferują najlepsze. Trochę tak jak byś zostawił sobie dodatkowe kółka w rowerze na zawsze. Albo kijekminiozam pisze:zawsze biegałem na śródstopiu i na palcach w kolach i startówkach.
Świetne porównanie, ja od nich oczekiwałem nie tyle wymuszenia (co też jest ok), jak bardziej braku niepotrzebnej amortyzacji. Są to buty lekkie i ani razu w nich nie biegałem w skarpetkach :DTomoM pisze:Te buty mają pomagać nie walić piętą. Jeśli nie walisz to nie dostaniesz od nich tego co oferują najlepsze. Trochę tak jak byś zostawił sobie dodatkowe kółka w rowerze na zawsze. Albo kijekminiozam pisze:zawsze biegałem na śródstopiu i na palcach w kolach i startówkach.
T.
a jakie pumy mierzyłeś? ja mam 250 i po roku są tak zmasakrowane że się do niczego nie nadają, aż wstyd robić zdjęcia i gdziekolwiek wrzucać, siateczka po bokach jest do zera zjechana, podeszwa wyszlifowana pod śródstopiem i palcami na gładkomariuszbugajniak pisze:nie ma w kielcach, cały czas lukam, wczoraj jeździłem po stolicy i mierzyłem różne buty, to się załamałem... pumy ogólnie te nowe to porażka, jedynie dobrze mi leżą adizero adios 2 i wszystkie szybkie nike, no i new balance nie są złe, ale te go runy chciałem założyć, tylko nie ma jak, kolega widze na forum sprzedaje, ale wkładka 30, gdyby była 29 to bym przytulił
ogólnie pumy mogę polecić, ja bd teraz polował na jakieś nowe startówki i chyba bd myślał nad nike albo adidas bo są sztywniejsze... 
ja co prawda biegam w GR2 (podobno z trwałością jest trochę lepiej) ale kupując je miałem świadomość że będą to buty startowo-treningowe w których będę biegał tylko szybkie treningi (raz, dwa w tygodniu).. myślę że moje wytrzymają 500-600 km zanim podeszwa się zetrze, na razie są oczywiście ślady zużycia od dołu a wybiegałem w nich też ok 150 km..Tadeusz106 pisze:Hej.
Przebiegłem w GR1 jakieś 150 km i niepokojąco zaczynam patrzeć na ścierającą się podeszwę .......
jakie są wasze obserwacje??
