wysoki a niski drop
- mackris
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:50
- Życiówka na 10k: 43:04
- Życiówka w maratonie: 4:07:00
- Lokalizacja: wg GPS
Proponuję wszystkim biegającym maratony na śródstopiu pooglądać swoje zdjęcia na 30-35 km. A najlepiej niech rzucą okiem na mistrzów biegania bo to są wzorce.
W googlach bardzo ciężko znaleźć potwierdzenie biegania na śródstopiu długich odcinków- za to przeciwnych przykładów jest masa. Owszem finisz jest biegany na śródstopiu ale to inna bajka.
Co do marketingowego dropu to podobna uwaga. Czyżby mistrzowie też dawali się na to nabrać?
Oto kilka przykładów:
http://warszawskibiegacz.pl/orlen-warsa ... mi-kibica/
http://mariuszgizynski.pl/wp-content/ga ... thon_5.JPG
http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/90/555x0 ... czykow.jpg
https://cdn.letsrun.com/wp-content/uplo ... 00x300.jpg
W googlach bardzo ciężko znaleźć potwierdzenie biegania na śródstopiu długich odcinków- za to przeciwnych przykładów jest masa. Owszem finisz jest biegany na śródstopiu ale to inna bajka.
Co do marketingowego dropu to podobna uwaga. Czyżby mistrzowie też dawali się na to nabrać?
Oto kilka przykładów:
http://warszawskibiegacz.pl/orlen-warsa ... mi-kibica/
http://mariuszgizynski.pl/wp-content/ga ... thon_5.JPG
http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/90/555x0 ... czykow.jpg
https://cdn.letsrun.com/wp-content/uplo ... 00x300.jpg
...Myślę, że dam radę przebiec ten wyścig, to tylko o 2 dni dłużej. 5 dni. Biegałem za owcami przez 3 dni... Cliff Young
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Onanizm srodstopowo-pietowy? 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale o co chodzi? Fakt, że znalazłeś zdjęcia Bekele, Szosta i Giżyńskiego z wyprostowanym kolanem w fazie lotu, ma być dowodem na to, że Yachoo i marek84 nie przebiegli maratonu na śródstopiu?mackris pisze:Proponuję wszystkim biegającym maratony na śródstopiu pooglądać swoje zdjęcia na 30-35 km. A najlepiej niech rzucą okiem na mistrzów biegania bo to są wzorce.
Że na co się niby mają nabrać? Każdy biega w czym mu wygodniej. A że nie wszyscy dostrzegają różnicę między kilkoma a kilkunastoma mm dropu, to też nie powinien być powód wmawiania innym, że tamci też tej różnicy nie czują (gdy czują).mackris pisze:Co do marketingowego dropu to podobna uwaga. Czyżby mistrzowie też dawali się na to nabrać
- mackris
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:50
- Życiówka na 10k: 43:04
- Życiówka w maratonie: 4:07:00
- Lokalizacja: wg GPS
Oczywiście, że to nie dowód bo ich nie znam i nie twierdzę, że bieganie maratonów na śródstopiu jest niemożliwe.
Chciałem tylko zasugerować, że odczucie w czasie biegu może być mylące - szczególnie po 30 km.
Co do zdjęć, to faza lotu- jak ją nazwałeś - na wys. 10 cm od podłoża świadczy właśnie o lądowaniu na pięcie. Bo poprostu lądowanie na śródstopiu w tej fazie lotu jest już niemożliwe.
Co do dropu to może źle zrozumiałem ale marketingowa ściema sugeruje mi wprowadznie kogoś w błąd aby na tym zarobić. Jeżeli ten zwrot oznacza co innego to sorry - nieporozumienie.
Chciałem tylko zasugerować, że odczucie w czasie biegu może być mylące - szczególnie po 30 km.
Co do zdjęć, to faza lotu- jak ją nazwałeś - na wys. 10 cm od podłoża świadczy właśnie o lądowaniu na pięcie. Bo poprostu lądowanie na śródstopiu w tej fazie lotu jest już niemożliwe.
Co do dropu to może źle zrozumiałem ale marketingowa ściema sugeruje mi wprowadznie kogoś w błąd aby na tym zarobić. Jeżeli ten zwrot oznacza co innego to sorry - nieporozumienie.
...Myślę, że dam radę przebiec ten wyścig, to tylko o 2 dni dłużej. 5 dni. Biegałem za owcami przez 3 dni... Cliff Young
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie, on właśnie to oznacza. Np. wmówienie komuś, że nie musi iść do fizjoterapeuty i nie musi się poprawić siłowo i technicznie, bo wystarczy że kupi ich buty a one uchronią go przed kontuzją. Albo wmawianie ludziom, że jeśli coś ich boli albo nie domaga, to nie musza tego sprawdzić u lekarza, bo wystarczy że kupią reklamowany lek albo suplement diety.mackris pisze:Co do dropu to może źle zrozumiałem ale marketingowa ściema sugeruje mi wprowadznie kogoś w błąd aby na tym zarobić. Jeżeli ten zwrot oznacza co innego to sorry - nieporozumienie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Dalej nie rozumiem. Nawet jeśli założyć, że ja ostatnie kilka czy tam kilkanaście kilometrów kaleczyłem i "waliłem z pięty" to nadal nie uprawnia do twierdzenia, że maratonu na śródstopiu nie da się przebiec. To samo Bekele czy ktokolwiek inny. Twierdzenie autora tematu było, że "śródstopie jest tylko dla sprinterów" co jest oczywiście nieprawdą.mackris pisze:Oczywiście, że to nie dowód bo ich nie znam i nie twierdzę, że bieganie maratonów na śródstopiu jest niemożliwe.
Chciałem tylko zasugerować, że odczucie w czasie biegu może być mylące - szczególnie po 30 km.
Co do zdjęć, to faza lotu- jak ją nazwałeś - na wys. 10 cm od podłoża świadczy właśnie o lądowaniu na pięcie. Bo poprostu lądowanie na śródstopiu w tej fazie lotu jest już niemożliwe.
Co do dropu to może źle zrozumiałem ale marketingowa ściema sugeruje mi wprowadznie kogoś w błąd aby na tym zarobić. Jeżeli ten zwrot oznacza co innego to sorry - nieporozumienie.
Co do tych zdjęć Bekele czy Szosta - Jeśli są to zdjęcia z newralgicznych momentów (np. Szosta z końcówki biegu), gdzie niejako na siłę próbuje się wydłużyć krok, to co to niby ma dowieść? Zresztą na zdjęciu z pierwszego linka na finiszu Orlenu ten sam Szost ląduje na śródstopiu.
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zdjęcie Bekele jest ze startu więc należy domniemywać, że startował zmęczony i 42 km walił z pięty 
To nie jest przecież przekrój zdjęć, z których można doszukiwać się jakiejś zależności, tylko 4 zdjęcia wybrane z tysięcy dla potwierdzenia z góry założonej tezy. Pomijając już sam fakt, że na podstawie zdjęcia nie da się ocenić techniki biegu.
Nie wiem skąd się biorą te ataki na buty minimalistyczne. Rozumiałem to jeszcze kilka lat temu gdy ktoś się mógł bać, że przestanie się produkować buty na wysokim obcasie i nie będzie potrafił dalej biegać. Ale teraz? Chyba tylko z rozpędu albo wewnętrznej potrzeby udowadniania innym, że są wielbłądami.

To nie jest przecież przekrój zdjęć, z których można doszukiwać się jakiejś zależności, tylko 4 zdjęcia wybrane z tysięcy dla potwierdzenia z góry założonej tezy. Pomijając już sam fakt, że na podstawie zdjęcia nie da się ocenić techniki biegu.
Nie wiem skąd się biorą te ataki na buty minimalistyczne. Rozumiałem to jeszcze kilka lat temu gdy ktoś się mógł bać, że przestanie się produkować buty na wysokim obcasie i nie będzie potrafił dalej biegać. Ale teraz? Chyba tylko z rozpędu albo wewnętrznej potrzeby udowadniania innym, że są wielbłądami.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13384
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
mackris,
co do zdjęć, to mogą być tylko złudzenia optyczne. Ulegają nim nawet piszący książki o technice biegu. Ciężko znaleźć długasa biegnącego ze śródstopia. To prawda. Finisz może być biegany równie dobrze z pięty. Zdjęcia z fazy lotu mogą na dwoje wróżyć, dlatego zakładanie jakiejś niemożliwości jest błędem.
Jeżeli chodzi o drop, to nie ma on takiego wpływu na ruch jak usztywnienie buta. Z kolei buty minimalistyczne utrudniają miękką pracę w stawach na twardym podłożu, ale już na przełaju to nie ma większego znaczenia.
marek84,
newralgiczne momenty przypadają tylko na fazę przejmowania pełnego przeciążenia, czyli dużo później niż rozpatrywana tu problematyka pięta-śródstopie.
Kangoor5,
można całkiem dobrze ocenić technikę na podstawie jednego zdjęcia, pod warunkiem że uchwycony jest newralgiczny moment biegu.
co do zdjęć, to mogą być tylko złudzenia optyczne. Ulegają nim nawet piszący książki o technice biegu. Ciężko znaleźć długasa biegnącego ze śródstopia. To prawda. Finisz może być biegany równie dobrze z pięty. Zdjęcia z fazy lotu mogą na dwoje wróżyć, dlatego zakładanie jakiejś niemożliwości jest błędem.
Jeżeli chodzi o drop, to nie ma on takiego wpływu na ruch jak usztywnienie buta. Z kolei buty minimalistyczne utrudniają miękką pracę w stawach na twardym podłożu, ale już na przełaju to nie ma większego znaczenia.
marek84,
newralgiczne momenty przypadają tylko na fazę przejmowania pełnego przeciążenia, czyli dużo później niż rozpatrywana tu problematyka pięta-śródstopie.
Kangoor5,
można całkiem dobrze ocenić technikę na podstawie jednego zdjęcia, pod warunkiem że uchwycony jest newralgiczny moment biegu.
- mackris
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:50
- Życiówka na 10k: 43:04
- Życiówka w maratonie: 4:07:00
- Lokalizacja: wg GPS
Nie przesadzacie? Te zdjęcia znalazłem po 3 min szukania w Internecie. Mozna ich znaleźć tysiące a i tak zwolennik śródstopia powiedziłby, że to tylko zdjęcia (i miałby rację). Mi nie chodziło o przekonanie was że mistrzowie biegają z pięty ale o pokazanie że oni też lądują na pięcie i im amortyzacja też jest potrzebna. Skoro na zawodach czasami lądują na pięcie to i na treningu tym bartdziej.
Nie sądzę aby drop był chęcią nabicia kasy bo rynek bardzo szybko weryfikuje takie sztuczki. Mimo wszystko pomiędzy producentami obuwia jest konkurencja. Poza tym ja np. kupiłem Elite 6 i głównie z powodu za dużego dropu leżą w szafie ale nie czuję się oszukany.
Nie sądzę aby drop był chęcią nabicia kasy bo rynek bardzo szybko weryfikuje takie sztuczki. Mimo wszystko pomiędzy producentami obuwia jest konkurencja. Poza tym ja np. kupiłem Elite 6 i głównie z powodu za dużego dropu leżą w szafie ale nie czuję się oszukany.
...Myślę, że dam radę przebiec ten wyścig, to tylko o 2 dni dłużej. 5 dni. Biegałem za owcami przez 3 dni... Cliff Young
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13384
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie jest im potrzebna amortyzacja pod piętą, jest za to niepotrzebnym ciężarem. Dobry zawodnik amortyzuje ciałem, a nie butem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nic tak nie usztywnia całego ciała, jak walnięcie piętą albo kością śródstopia o jakiś kamyczek na zbiegu.yacool pisze:Z kolei buty minimalistyczne utrudniają miękką pracę w stawach na twardym podłożu, ale już na przełaju to nie ma większego znaczenia.
Nie wszystkie sztuczki weryfikuje rynek. Przykład pierwszy z rzędu: rynek suplementów diety.mackris pisze:Nie sądzę aby drop był chęcią nabicia kasy bo rynek bardzo szybko weryfikuje takie sztuczki.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13384
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jeżeli w ten sposób zaczniemy się licytować, to nic tak nie usztywnia jak wejście na minę i urwanie nogi.
Rzecz w tym, żeby rozpatrywać warunki pracy ciągłej, a nie incydentalnej.
Rzecz w tym, żeby rozpatrywać warunki pracy ciągłej, a nie incydentalnej.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13384
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zgoda, jak są kamienie to fajnie jest mieć coś grubszego pod stopą, ale to tyle jeśli chodzi o amortyzację i drop, które sprowadzają się w zasadzie do roli ochrony przed kamieniami. Trudno jest przypisywać podeszwom coś więcej ze względu na kontrowersje jakie się z tym wiążą.