
Komentarz do artykułu Buty najszybszych zawodników w NY Marathon i zagadkowe krwawe plamy na butach Lelisy Desisy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
biorę wszystko, jak kenijscy biegacze 

-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 24 gru 2007, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Raz pewien dziennikarz uznanyQba Krause pisze:Raz pewien sympatyk łyżwy z Oregona
Jął czepiać się niczym rzep psiego ogona.
I nawet w relacji
Nie widział demonstracji
Spokoju... Tego ucz się od Wilsona!
Śmiertelnie był przekonany,
Że prawa udziału w debacie
Nie macie, gdy podważacie
Logikę wywodów autora
I śmiecie zaśmiecać mu fora.
Dziennikarz w swej penetracji
Macek się bał korporacji
Swą fobię drukując bez spacji.
- Lecz broniąc redakcji swej grona,
Miast ad meritum przekonać,
Używał wciąż ad personam.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No pięknie pięknie, nie darmo się chyba filologię Polską kończyło, tak?
Ale to już nie jest limeryk.
Ale to już nie jest limeryk.
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 24 gru 2007, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Adam Klein pisze:No pięknie pięknie, nie darmo się chyba filologię Polską kończyło, tak?
Ale to już nie jest limeryk.


Jasne, że nie. Przecież nagroda za limeryk już przyznana.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
rozciągnięty już na trzy strony ból z powodu porażki butów z łyżwą.
jeszcze nadejdą takie czasy,
kiedy przegrają i Adidasy,
nie rozpaczaj więc tak strasznie,
niech Twoja nadzieja nie gaśnie.
ps. PCety są lepsze do grania niż konsole.
jeszcze nadejdą takie czasy,
kiedy przegrają i Adidasy,
nie rozpaczaj więc tak strasznie,
niech Twoja nadzieja nie gaśnie.
ps. PCety są lepsze do grania niż konsole.
Go Hard Or Go Home
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 24 gru 2007, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ha ha, strasznie mnie to boli i właśnie tego dotyczy ta cała dyskusja, pal sześć logikę i dane!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
czyli przedstawiciel sponsora potwierdził zwycięstwo! gdzie mam podać dane do wysyłki? sprawdzę i powiem, jak na spowiedzi: obcierajo czy nie obcierajo?
P.S. konsyliacyjnie dodam, że wszystkie kuby to fajne chłopy.
p.s.2. jo tysz filolog, ale nie polski :P
P.S. konsyliacyjnie dodam, że wszystkie kuby to fajne chłopy.
p.s.2. jo tysz filolog, ale nie polski :P
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 24 gru 2007, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wszystko się zgadza, łącznie z kubami jako fajnymi chłopami. Tak przynajmniej słyszałem.Qba Krause pisze:czyli przedstawiciel sponsora potwierdził zwycięstwo! gdzie mam podać dane do wysyłki? sprawdzę i powiem, jak na spowiedzi: obcierajo czy nie obcierajo?
P.S. konsyliacyjnie dodam, że wszystkie kuby to fajne chłopy.
p.s.2. jo tysz filolog, ale nie polski :P
Jestem niemal pewien, że taki startowy obuw obciera, jak się go założy od razu na maraton. Chętnie pewnie producent wyśle do przetestowania, dam znać na priv!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ponieważ otrzymałem wirtualną łapówkę (właściwie sam ja sobie wręczyłem), mogę teraz odkryć tajemnicę krwawych plam:
otóż dokonałem analizy zdjęcia z PLAMAMI metodą CSI, to znaczy powiększałem i powiększałem, a rozdzielczośc sama się poprawiała
i DOSZŁEM do jedynego słusznego wniosku, że Lelisa zapomniał skarpet i to stało się przyczyną jego upadku.
Wilson ma porządne skarpety, podciągnięte wysoko i nawet wyprane w wizirze, tymczasem Lelisa ma, jak to się u nas mówi, gołe giry.
QED
otóż dokonałem analizy zdjęcia z PLAMAMI metodą CSI, to znaczy powiększałem i powiększałem, a rozdzielczośc sama się poprawiała

i DOSZŁEM do jedynego słusznego wniosku, że Lelisa zapomniał skarpet i to stało się przyczyną jego upadku.
Wilson ma porządne skarpety, podciągnięte wysoko i nawet wyprane w wizirze, tymczasem Lelisa ma, jak to się u nas mówi, gołe giry.
QED
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 24 gru 2007, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Lelisa, ty podstępny draniu!
Po Wilsonie faktycznie widać, że jest bardziej profi. Muszę z bólem przyznać, że i strój miał ładnie spasowany.

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
W artykule umieściliśmy errate do tabeli i komentarz przygotowane przez Kube Wiśniewskiego:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=7187
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=7187
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Tajki startowy obuw nie obciera nowy, no skąd taki pomysł
. Wczoraj jak pakowałem sobie graty do wyjazdu na maraton odkryłem zaskoczony, że w Adiosach wytarłem sobie już dziury w zapiętkach do samego plastiku
I teraz myślę sobie, pobiec w tych sprawdzonych z dziurami i dobiec heroicznie (z plamami?), a może pobiec w Najkach i też dobiec stygmatycznie. No mogę jeszcze teoretycznie nabyć nowe Adiosy i pobiec niemniej przestrzegają by w nowych nie biegać. Sytuacja trudna bo trzeba pobiec albo w uszkodzonych, albo w nowych albo w przeklętych no bo przecie w treningowych butach biegać tego nie będę (chyba). A czasu mało zostało. Jest jeszcze idea by zakleić te dziury w zapiętkach taką szeroką taśmą do tejpowania albo nic z tym nie robić, na połówce w zeszłym tygodniu z tymi dziurami nic się nie działo (no chyba, że wtedy powstały a w plastikach zapiętka dalej dziury będzie już trudniej wyrzeźbić i może być jatka)


Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 28 maja 2014, 00:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mieliśmy taki oto przypadek na OWM.
Pół godziny do startu, ostatnie przygotowania w szatni.
Podchodzi manager jednego z Kenijczyków (nie pamiętam konkretnie którego, ale 2:08 miał pewnie nabiegane) i pyta czy dało by radę do hotelu podjechać bo zawodnikowi spodenki spadywują
Nie przyszło mu (zawodnikowi) do głowy, żeby otrzymany dzień wcześniej sprzęt sprawdzić. Tak pewnie było i tym razem - wyjął z pudełka, papier ze środka wyciągnął, na stopy przyodział i pobiegł
A teraz się marce obrywa 
Pół godziny do startu, ostatnie przygotowania w szatni.
Podchodzi manager jednego z Kenijczyków (nie pamiętam konkretnie którego, ale 2:08 miał pewnie nabiegane) i pyta czy dało by radę do hotelu podjechać bo zawodnikowi spodenki spadywują



- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
A może przysyłającym sprzęt nie przyszło do głowy aby dostarczyć go odpowiednio wcześniej, a zawodnik zobowiązany kontraktem niewiele miał do gadania?czapi42km pisze:[...]]Nie przyszło mu (zawodnikowi) do głowy, żeby otrzymany dzień wcześniej sprzęt sprawdzić. Tak pewnie było i tym razem - wyjął z pudełka, papier ze środka wyciągnął, na stopy przyodział i pobiegłA teraz się marce obrywa
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 28 maja 2014, 00:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli biegał w nowym modelu to rzeczywiście tak mogło być. W przeciwnym razie to na pewno nie była wina producenta - bo zawodnicy na takim poziomie butami są po prostu zasypywani i mają mnóstwo czasu, żeby odpowiednie na maraton wybrać. Sytuacje, o których piszesz oczywiście się zdarzają, ale wina jest zawsze po stronie zawodnika (torba nie doleciała, butów zapomniał itp.)