dlaczego się nie da? jak najbardziej się da - tylko że to kosztuje i widać ta firma uznała że nie będzie sobie tym zawracać głowy (albo raczej brak regulacji prawnych na to pozwala). Wyobraź sobie co by było gdyby lekarstwa nie były testowane na ludziach przed wpuszczeniem ich do aptek? Ponieważ takie sprawy mogą zacząć się powtarzać, może być tak że firmy zaczną robić takie badania albo przestaną kłamać w reklamach. Jeśli zaczną robić badania to oczywiście buty zaczną drożeć, dlatego obstawiam drugą opcję.zoltar7 pisze: Aby sfalsyfikować tę tezę, trzeba by bowiem prowadzić badania na ludziach (w tym celowo doprowadzać ich do kontuzji) a to jest z przyczyn etycznych wykluczone. I to otwiera pole manewru dla ajatollahów minimalizmu... znaczy się m.in. dla moi.
Vibram oszukiwał biegaczy? Zapłaci 3,75 miliona dolarów
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 27 wrz 2013, 18:20
- Życiówka na 10k: 00:50:00
- Życiówka w maratonie: 04:22:00
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja jestem takim delikwentem. Mam FiveFingersy ale poza chodzeniem w nich testowo po domu nigdy nie odważyłem sie wybiec.jabbur pisze:Ee, to ja chętnie odkupię kilka parMichalJ pisze:Cały sęk w tym, że niestety mnóstwo ludzi kupuje fivefingersy i wywala je do szafy po 2-3 treningach bo ich stopy tego nie wytrzymują.
Znasz takich delikwentów?
- HeavyPaul
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 489
- Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Odwagi Adamie, odwagi! :D
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
jeśli kupiłeś żelazka i czujesz się oszukany - działaj!jabbur pisze:To teraz proszę o takie same procesy wobec wszystkich magików wprowadzających stabilizujące/wzmacniające/chroniące/wspomagające biegaczy żelazka nazywane obuwiem biegowym.
pzdr
gl
gl
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Z przyczyn od których napisałem wyżej.luzkan pisze:dlaczego się nie da?zoltar7 pisze: Aby sfalsyfikować tę tezę, trzeba by bowiem prowadzić badania na ludziach (w tym celowo doprowadzać ich do kontuzji) a to jest z przyczyn etycznych wykluczone. I to otwiera pole manewru dla ajatollahów minimalizmu... znaczy się m.in. dla moi.
Z całym szacunkiem, ale nie masz pojęcia o czym piszesz. Owszem leki testuje się na ludziach (zresztą najczęściej już chorych), ale nie doprowadza się ludzi celowo do rozwoju choroby.luzkan pisze:Wyobraź sobie co by było gdyby lekarstwa nie były testowane na ludziach przed wpuszczeniem ich do aptek?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Czy jesteś tego absolutnie 100% pewien ?zoltar7 pisze: Owszem leki testuje się na ludziach (zresztą najczęściej już chorych), ale nie doprowadza się ludzi celowo do rozwoju choroby.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Pewny jestem tylko mej stałości w wierze w Wielkiego Minimusafantom pisze:Czy jesteś tego absolutnie 100% pewien ?zoltar7 pisze: Owszem leki testuje się na ludziach (zresztą najczęściej już chorych), ale nie doprowadza się ludzi celowo do rozwoju choroby.

Myślę, że np. w Korei Północnej można uprawiać naukę bez śmiesznych ograniczeń narzuconych przez różne pożal się boże Komisje itp.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ten trend jest bardzo ciekawy dla mnie, jak widać, żeby reklama była "bezpieczna" dla producenta, nie może powiedzieć dokładnie nic co ma jakiś sens. Tak jak w reklamach proszków "teraz nasz proszek jest o 100% lepszy!" - kompletnie bezsensowne zdanie bez określenia od czego lepszy itp itd. Bo przecież Vibrama nie pozywają o to że jego buty nie wzmacniają i usprawniają stóp, tak jak obiecali, tylko za to, że Vibram twierdzi że usprawniają i wzmacniają, nie mając na to żadnych dowodów. Dokładnie za to samo, za co musiał płacić Reebok i Sketchers, jak zauważył Qba.
A rezultatem takiego postępowania jest rosnąca liczba ludzi, którzy porozumiewają się za pomocą takich bezsensownych logicznie zdań przypominających te z reklam, co mnie niepomiernie wkurza
.
A rezultatem takiego postępowania jest rosnąca liczba ludzi, którzy porozumiewają się za pomocą takich bezsensownych logicznie zdań przypominających te z reklam, co mnie niepomiernie wkurza

The faster you are, the slower life goes by.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
btw. Przypomniało mi się takie łacińskie przysłowie:
...trudno mieć więc do Vibram pretensje.
Laetificat stultum grandis promissio multum
tj. wielka obietnica ogromnie głupca cieszy.

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- sq3nto
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 maja 2013, 20:20
- Życiówka na 10k: 0:47:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
...sprawa wygląda tak, że sprzedaż dobrego produktu napędza się sama. Vibram postawił na ryzykowną reklamę i się przejechał. New Balance do swoich Minimusów MT10 dołącza małą karteczkę z ostrzeżeniem, że biegając w tych butach, a nie posiadając odpowiedniej techniki, można nabawić się kontuzji/urazów. Czy to odstraszyło klientów? Nie.
< = >
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
niezbyt szczęsliwy przykład




-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 04 maja 2013, 17:27
- Życiówka na 10k: 44:05
- Życiówka w maratonie: brak
A czy nie wystarczyłoby, gdyby producent (szczególnie takiego specjalistycznego produktu) przeprowadził badania i na tej podstawie formułował tezy przentowane w reklamach? Co to za problem dla firmy typu Vibram, żeby zasponsorować test na 20 osobach i zmierzyć, czy bieganie w ich butach wzmocniło im nogi? Oczywiście łatwiej jest, tak jak powiedziałeś, użyć marketingowego bełkotu o zerowej wartości logicznej, ale co sprawdza się przy proszkach do prania, nie trafi raczej do tak specyficznej grupy docelowej, jaką są biegacze.Ten trend jest bardzo ciekawy dla mnie, jak widać, żeby reklama była "bezpieczna" dla producenta, nie może powiedzieć dokładnie nic co ma jakiś sens.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 654
- Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:50
- Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy
Trafia bez najmniejszego problemu. Biegacze bynajmniej nie są jakąś szczególną grupą, bardziej uodpornioną na marketingowy bełkot. To, że mają "w nogach" niekoniecznie oznacza, że mają też gdzie indziej.mmatja pisze:co sprawdza się przy proszkach do prania, nie trafi raczej do tak specyficznej grupy docelowej, jaką są biegacze.
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
dokladnie tak jak robia to producenci kremow czy szamponow i moga wtedy pisac ze 70% badanych zauwazylo znaczaca poprawe w ... i niewazne ze badanie zostalo przeprowadzone na grupie 20 studenciakowmmatja pisze:A czy nie wystarczyłoby, gdyby producent (szczególnie takiego specjalistycznego produktu) przeprowadził badania i na tej podstawie formułował tezy przentowane w reklamach? Co to za problem dla firmy typu Vibram, żeby zasponsorować test na 20 osobach i zmierzyć, czy bieganie w ich butach wzmocniło im nogi? Oczywiście łatwiej jest, tak jak powiedziałeś, użyć marketingowego bełkotu o zerowej wartości logicznej, ale co sprawdza się przy proszkach do prania, nie trafi raczej do tak specyficznej grupy docelowej, jaką są biegacze.
ale tu jest dodatkowa motywacja w postaci znaczka: produkt nietestowany na zwierzetach

- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4248
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
Vibram oszukał biegaczy...cholera a ja tyleco kupiełem 2 pary FF i biegami w nich kiedy tylko mogę.
łydki napierdzielają, nogi ciężkie, myślicie wytoczyć im sprawę ? albo napisac niech oddają te kilkadziesiąt dolczyków bo czuję się oszukany ?
a tak poważnie, bawią mnie takie artykuły, ( mówię o treści, nie formie) chociaż tytuł też mało szczęśliwy.
raczej pasowałby, kolejny/a kretynka/kretyn kupiła ff bo z myśleniem ma tyle wspólnego co ja z włosami do ramion.
wszystko to takie, reductio ad absurdum.
mam nadzieję, że ff nie padnie prędzej niż moje łydki.
bo buty robią fajne, niestety nie dodają do nich rozumu i zdrowego rozsądku.
amen.
łydki napierdzielają, nogi ciężkie, myślicie wytoczyć im sprawę ? albo napisac niech oddają te kilkadziesiąt dolczyków bo czuję się oszukany ?

a tak poważnie, bawią mnie takie artykuły, ( mówię o treści, nie formie) chociaż tytuł też mało szczęśliwy.
raczej pasowałby, kolejny/a kretynka/kretyn kupiła ff bo z myśleniem ma tyle wspólnego co ja z włosami do ramion.
wszystko to takie, reductio ad absurdum.
mam nadzieję, że ff nie padnie prędzej niż moje łydki.
bo buty robią fajne, niestety nie dodają do nich rozumu i zdrowego rozsądku.
amen.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974