Czołówka dla biegacza

[miszza]

jesli chodzi o czolowki to wlasnie sam jestem na etapie wybierania i znalazlem chyba najlepsza i najbardziej profesjonalna polska strone w tematyce http://www.light-test.info Polecam!

[P@weł]

No to wbiłeś mi gwoździa. Prawie się zdecydowałem na Myo z racji dyfuzora i tego, że nie powinien męczyć oczu - a moje sie cholernie męczą w ciemnościach. Skoro piszesz, że znaczącej różnicy nie ma to chyba zdecyduje się na HLS-K1 Plus, albo dopłacę 50zł i HLS-NL3 EPIC

Zaznaczyłem na początku, że to pierwsze wrażenia. To nie jest profesjonalne porównanie, a jedynie garść subiektywnych odczuć z pierwszego kontaktu (nie jestem testerem, a jedynie skromnym użytkownikiem). Sposób rozpraszania światła i jego barwa w Petzl'u podoba mi się bardziej niż w mojej - HLS-K1Plus, bo to faktyczne rozproszenie, a nie tyko przesunięcie lustra i uczynienie z jasnego punktu okręgu...To, co mnie jednak zdziwiło i zirytowało, to moc...Póki co nie testowałem Myo na 100% naładowanych ogniwach, więc może najzwyklej w świecie ona boost'a nie odpala...Na razie nie widzę tych 205ciu lm vs 100 lm Mac'a, a różnicę raczej powinienem widzieć gołym okiem...

dziwi mnie to , że w porównaniach zawsze rzecz kolegi wypada słabiej:)

mylisz się, oczekuję - tym bardziej, że koleżance poleciłem RXP 2 - że będzie wyraźnie lepsza od mojej, bym nie usłyszał, że dała się naciągnąć na dodatkową stówę, a światłą tyle, co z mojej , a może nawet mniej...

[szfagir]

A Ktoś ma albo oglądał HLS-NL3 EPIC ??

[P@weł]

Zrobiłem kilka fotek tego, jak świecą Petzl Myo RXP 2 i Mactronic HLS-K1 Plus. Zdjęcia na szybko zaimprowizowane, lustrzanka na statywie w manualnych nastawach. Jako źródło zasilania zastosowałem świeżo naładowane aku Sony Eneloop (1.2V). Zapewne niższe napięcie odebrało trochę natężenia światła w stosunku do danych tabelarycznych, ale na co dzień biegam właśnie z tymi aku i ilość światła mi absolutnie starcza (po każdym bieganiu ładuje aku na nowo).

1. Tak wygląda światło zastane (ciemno, zza budynku dochodzi leki poblask ulicznego światła sodowego)



2. Myo RXP 2 - bez dyfuzora, skoncentrowany strumień, ustawiony program 3., stabilizowany(dla 1.5V 24 lumeny)



3. j.w., ustawiony program 8., stabilizowany (dla 1.5V 84 lumeny)



4. j.w., ustawiony program 10. (najwyższy), bez stabilizacji (dla 1.5V 141 lumenów)



5. j.w., wciśnięty przycisk BOOST, bez stabilizacji, niby max mocy (teoretycznie 205 lumenów....)



6. Myo RXP 2 - z dyfuzorem, ustawiony program 3., stabilizowany (dla 1.5V 24 lumeny)



7. j.w., ustawiony program 8., stabilizowany (dla 1.5V 84 lumeny)



8. j.w., ustawiony program 10. (najwyższy), bez stabilizacji (dla 1.5V 141 lumenów)



9. j.w., wciśnięty przycisk BOOST, bez stabilizacji, niby max mocy (teoretycznie 205 lumenów....)



10. HLS-K1 Plus, bez dyfuzora, skoncentrowany strumień, ustawiony program 3., bez stabilizacji (dla 1.5V 100 lumenów)



11. j.w., zamiast dyfuzora przesunięcie suwakiem lustra i rozszerzenie promienia do okręgu, bez stabilizacji (dla 1.5V 100 lumenów)



Moje odczucia są takie - przy zastosowaniu dyfuzora Myo świetnie doświetla teren przed nami w szerokim zakresie kąta, światło jest równomiernie rozłożone, jest przyjazne dla oka (nie ma kontrastów ciemno-jasno) i przy programie 10. jest go naprawdę wiele. Nawet program 8., który ma stabilizację, wystarczy do biegania, jednak 10tka daje komfort całkowity. 3kę ustawiłem właściwie z myślą o campingowym czytaniu, wędrowaniu do toalety, czy szperaniu w namiocie.
Myo bardzo mi się spodobała. To, co zaskakuje, to praktycznie nieznaczna różnica między 10tką, a trybem BOOST - myślę, zmiana natężenia z 141 lumenów do 205ciu powinna być wyraźnie widoczna, a tu praktycznie nic się nie dzieje (w domu, przy pierwszym włączeniu na naładowanych aku efekt wydawał się odrobinę lepszy, ale absolutnie nie zwalał z nóg...). To rozczarowuje, bo może się okazać, że 205 lumenów to bzdura marketingowa i nabijanie w butelkę...

HLS-K1 Plus ma jakby mocniej skoncentrowany promień i dlatego sprawia wrażenie mocniejszego. Przesunięcie lustra i rozszerzenie światła do okręgu utrzymuje kontrasty jasno-ciemno i dopiero przy Myo widać, że to zupełnie inny efekt w stosunku do prawdziwego rozpraszania i równego doświetlania terenu przed nami podczas biegu. 100 lumenów sprawia, że krąg światła wystarcza, ale dopiero teraz widzę, że daleko temu rozwiązaniu do Petzla. To może być właściwie taki punkt pośredni między światłem punktowym a rozproszonym w pełnym tego słowa znaczeniu.

[Kangoor5]

Pewnie na bateriach 1,5 V tryb boost będzie działał mocniej. U mnie w starej XP różnica jest znaczna.

[szfagir]

P@wle dziękuję, za rozwianie moich wątpliwości:)

[Piechu]

@Paweł
Różnica jest ogromna na korzyść Petzla i chętnie zobaczyłbym tą czołówkę w akcji
Natomiast zdjęcia też nie do końca oddają (takie mam wrażenie) jakość światełka w trybie rozproszonym dla Mactronica. W rzeczywistości światło jest bardziej rozlane, oczywiście nie tak jak w Petlzu ale nie jest to takie ciasne koło jakby można wnioskować po zdjęciach.

Reasumując, chętnie bym takiego Petzla przytulił ale póki co HLS-K1 Plus działa znakomicie i w trakcie biegania spisuje się równie dobrze Jeśli nadejdzie jej koniec to może wtedy pomyślę nad Petzlem chociaż ponad dwukrotnie wyższa cena hamuje moje popędy bo jak dla mnie nie warto dopłacać

[Hipokrytes]

P@wle, świetny, profesjonalny test. Nie mam już żadnych wątpliwości, że warto dorzucić te parę złotych do Petzla. O ile w ogóle zdecyduję się na wieczorne bieganie, bo póki co przyzwyczaiłem się jakoś do chłodnych poranków:)

[P@weł]

Natomiast zdjęcia też nie do końca oddają (takie mam wrażenie) jakość światełka w trybie rozproszonym dla Mactronica. W rzeczywistości światło jest bardziej rozlane, oczywiście nie tak jak w Petlzu ale nie jest to takie ciasne koło jakby można wnioskować po zdjęciach

I tu się zgodzę - aparat troszkę przekłamuje w stosunku do oka , zarówno w kwestii ostrości kontrastów, jak i natężenia światła....

[P@weł]

Hipokrytes, takie praktyczne spostrzeżenie z wczorajszego wieczornego truchtania...Oddałem koleżance Petzla z tymi bateriami, z jakimi dostałem od niej i pobiegliśmy. Krąg światła z Mac'a dokładnie oświetlał ścieżkę na szerokość, światło z Petzla nie przebijało się ...Warunkiem dobrego działania "rozproszonego" Myo są dobrze naładowane aku, albo świeże baterie. Klejne "starcie" za tydzień, gdy Magda kupi i naładuje Eneloopy

[wigi]

Fajne porównanie. Też myślę o zakupie czołówki. Po tych zdjęciach skłaniam się do Myo RXP 2. Bardzo dobrze wygląda w nim tryb bez dyfuzora, jest pewne rozproszenie - boki i dół też są trochę oświetlone, nie tak jak w HLS-K1 Plus - jasne koło i wokół ciemno. Paweł, jak myślisz, do biegania po drogach i ścieżkach leśnych z Myo, dyfuzor będzie potrzebny, czy raczej nie?

[P@weł]

nie tak jak w HLS-K1 Plus - jasne koło i wokół ciemno

Tak jak pisałem, zdjęcie troszkę przekłamuje - w rzeczywistości ten jasny okrąg, który - jak biegnę - mieści mi się akurat w szerokości drogi, też daje lekki poblask na boki, co podkreślał Piechu. Nie ma takiego kontrastu aż, jak na zdjęciu: okrąg i ciemność absolutna za jego krawędzią..

jak myślisz, do biegania po drogach i ścieżkach leśnych z Myo, dyfuzor będzie potrzebny, czy raczej nie?

myślę, że on do tego jest stworzony . Silne strumieniowe światło, owszem, fajne jest, jak zaglądasz na wprost, co się czai po krzakach (wczoraj świeciły oczka kilka razy ), na stałe męczyłoby chyba wzrok, gdyby odbijało się od drogi kilka metrów przed Tobą. Dyfuzor równomiernie rozprasza światło i na pewno do tego, co masz w zakresie może 4-5ciu metrów przed sobą i na boki wystarcza w zupełności. Jednym ruchem ręki zresztą możesz go opuścić i masz "szperacza".

To, o czym nie wspomniałem, a jest z kolei na pewno na plus HLS-K1Plus, to czujnik ruchu. Włącznik, a zarazem przełącznik programu świecenia w Myo, jest 1. niewielki, 2. konstrukcyjnie "ugryziony" na jednej z krawędzi, by - jak podniesiesz latarkę do pozycji "świecę na wprost" to ugryzienie wpasowywało się pod taką klapkę, zabezpieczającą w transporcie przed samoistnym włączeniem. Chwała im za to, że zadbali, ale mikra wielkość samego włącznika (mimo, że odstający) i w dodatku to nadgryzienie sprawia, że w pierwszym kontakcie irytuje i chyba się trzeba trochę przyzwyczajać do takiego rozwiązania. Powiem tylko, że jak robiłem fotki, to szukanie jedną ręką włącznika (drugą manipulowałem przy aparacie), lokalizowanie i wciskanie było nieco wkurzające (w HLS jest jeden centralny przycisk, który naciskam na początku, a potem tylko macham przed nią gestem żeby na moment zgasić lub włączyć - bardzo upraszcza obsługę)

[wigi]

Paweł, w takim razie, którą wybrałbyś do biegania po lesie?

[rubin]

nie znam żadnego z ww. modeli, ale jako że czołówka do biegania po lesie ma służyć przede wszystkim do biegania po lesie - wybrałabym lampkę z dyfuzorem i nie skupiałabym się na przełącznikach, zwłaszcza, jeżeli używane są w czasie przystanku na np. foty ;
dość często biegam w nocy, sama mam słaby model - ale koledzy mają właśnie takie z funkcją rozpraszania światła - o wiele bardziej komfortowo, zwłaszcza w trudniejszym terenie

[wigi]

Czyli dobre rozproszenie światła w lesie to podstawa. Rubin, to z jaką lampką biegasz po lesie, a z czym biegają koledzy?